Bp Kamiński zaapelował o modlitwę o pokój na świecie. "Nie możemy pozostawać bierni"
Pokój na świecie zaczyna się od pokoju w naszym sercu i życia w jedności z Bogiem i z ludźmi – podkreślił bp Romuald Kamiński.
Zgodnie z tradycją z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego i nowego roku biskup warszawsko-praski spotkał się ze środowiskiem strażackim z terenu Mazowsza. Zjazd odbył się w neogotyckich podziemiach katedry warszawsko-praskiej. W spotkaniu wziął udział min. wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł oraz mazowiecki komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. mgr inż. Bogdan Łasica.
- Obecna sytuacja międzynarodowa wyraźnie pokazuje nam, że wielu nie przyjęło jeszcze orędzia pokoju i miłości, z którym Jezus Chrystus przyszedł na ziemię. Wobec tego co się dzieje, jako ludzie wiary nie możemy pozostawać bierni – podkreślił bp Romuald Kamiński, apelując o modlitwę o pokój.
– Naszą odpowiedzią na to co się dzieje powinna być jeszcze większa troska o uporządkowaną relację z Bogiem i z drugim człowiekiem. Pielęgnując pokój we naszych osobistych relacjach, starajmy się obdarzać nim innych – powiedział biskup warszawsko-praski.
– Nich pokój zagości w naszych sercach i zapanuje na świecie – podsumował duchowny.
Wojewoda Mazowiecki podziękował strażakom z państwowych i ochotniczych jednostek ratunkowych za ich codzienną oddaną służbę społeczeństwu.
– Składam wyrazy uznania za to, że chroniąc zdrowie, życie i mienie tysięcy mieszkańców Mazowsza narażacie własne życie. Dziękuję, że jesteście w każdej sytuacji do dyspozycji – powiedział Konstanty Radziwiłł.
Wspomniał, że jednym z największych wyzwań w najbliższym czasie będzie ptasia grypa.
– To jest problem, który stoi niemal u bram Mazowsza i będzie trzeba w tej sprawie podjąć konkretne kroki. Mało prawdopodobne, żeby to nas ominęło. Jesteśmy już po spotkaniu sztabu kryzysowego z udziałem wojewódzkich władz Państwowych Straży Pożarnych – poinformował wojewoda mazowiecki.
Składając świąteczne życzenia, wyraził również wdzięczność i radość z zaangażowania jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.
– Niezwykle cieszy, że tak wielu młodych ludzi, mając coraz więcej interesujących propozycji, angażuje się w ruch strażacki chcąc służyć pomocą innym – powiedział Konstanty Radziwiłł.
Skomentuj artykuł