Bp Włodarczyk: by iść we właściwym kierunku, potrzeba spotkania z tym, który jest Panem
- By iść we właściwym kierunku, potrzeba spotkania z Tym, który jest Panem – mówił w bydgoskiej świątyni Opatrzności Bożej bp Krzysztof Włodarczyk.
Kościół na Kapuściskach był kolejnym miejscem stacyjnym, jakie wyznaczono w Wielkim Poście. Tym, którzy nawiedzają kolejne świątnie, towarzyszą relikwie męczennika, patrona diecezji – bł. bp. Michała Kozala. – Jest on dla nas nie tylko orędownikiem. Chcemy dać się poprowadzić temu, który jest wychowawcą. Po to, by jak najlepiej przeżywać każdą chwilę, jaką daje nam Pan Bóg. On, wielki czciciel Matki Najświętszej, uczy nas przy Niej zasłuchania w Boże słowo – dodał pasterz diecezji.
Biskup Krzysztof Włodarczyk przypomniał słowa, wypowiedziane przez męczennika w czasie wojny. – W obozie spotkał wielu wychowanków. Jeden z nich, ks. Jan Wdowiak, przypomniał mu pytanie, jakie, jeszcze jako rektor, zadał podczas rozmowy przed przyjęciem do seminarium. - Proszę pana, jeśli kard. Hlond przyjmie pana do seminarium, a potem przy pomocy łaski Bożej zostanie pan kapłanem, czy mógłby już dzisiaj powiedzieć, że będzie gotowy dać dla Chrystusa wszystko, a nawet umrzeć jako męczennik? To wszystko się teraz wypełni – odparł ze spokojem bp Kozal – dodał.
Na zakończenie rozważań Apelu Jasnogórskiego, bp Włodarczyk podkreślił, że świadectwo biskupa Michała Kozala przypomina, „że Królestwo Boże jest dla tych, którzy pokładają nadzieję jedynie w Bogu i choćby świat brał ich za nieszczęśliwych, oni są właśnie błogosławieni”.
Był to już 27 z 40 „Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych”. Dzień liturgii stacyjnej, dla konkretnej wspólnoty, jest wielkopostną szansą do wyciszenia, refleksji, okazją wsłuchania się w słowo Boże. Pośród zgiełku codzienności, trosk i niepokojów, otrzymujemy duchowe dary od miłosiernego Boga. Prawdziwą radością jest obecność ludzi młodych, którzy uczestniczyli w wieczornej adoracji i Apelu maryjnym. Są wierni, którzy nawiedzają „stacje” w miarę swych możliwości czasowych, poznając dotąd nieznane im świątynie. Kościoły stacyjne są miejscem kultu, piękna, kultury duchowej i materialnej, w tym świadectwem wiary ludzi dobrej woli – podsumował koordynator inicjatywy i proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Bydgoszczy ks. dr Adam Sierzchuła.
Źródło: KAI / tk
Skomentuj artykuł