Brazylia krajem coraz bardziej niebezpiecznym dla duchownych
W ciągu jednej doby pod koniec ubiegłego tygodnia zamordowano w Brazylii dwóch księży, co czyni z niej kolejny - obok Meksyku i Kolumbii - kraj Ameryki Łacińskiej niebezpieczny dla ludzi Kościoła. Najpierw, w sobotę 8 października poinformowano o śmierci 37-letniego ks. Francisco Carlosa Barbosy Tenorio, a nazajutrz ujawniono śmierć młodszego od niego o dwa lata ks. João Paulo Nollego.
W sumie od początku br. na świecie zginęło dotychczas 28 katolickich pracowników duszpasterskich, w tym 12 kapłanów i 8 sióstr, podczas gdy przez cały ubiegły rok liczba ta wyniosła 22.
Zamordowanie księdza Nollego - proboszcza parafii św. Józefa Oblubieńca w Rondonópolis (218 km od Cuiabá - stolicy stano Mato Grosso w środkowo-zachodniej Brazylii) - wzbudziło szczególne poruszenie w całym kraju, a zwłaszcza tam, gdzie działał. Miejscowe władze oznajmiły, że w związku z tą zbrodnią aresztowano dotychczas cztery osoby, w tym 14-latka, których podejrzewa się o jej popełnienie.
Z dotychczasowych informacji wynika, że martwe ciało kapłana, który najprawdopodobniej został uduszony dzień wcześniej, znaleziono w niedzielę 9 października w Rosa Bororo - dzielnicy Rondonópolis. Policja utrzymuje, że młodzi ludzie, których zatrzymano, przyznali się do zamordowania duchownego, ujawniając przy tym szereg szczegółów ich działań. Głównym powodem zbrodni była "zwykła" próba kradzieży - podała policja. Potwierdzono, że część podejrzanych to narkomani i znaleziono już niektóre przedmioty zrabowane zamordowanemu a sprzedane na miejscowym "pchlim targu".
O tym, jak bardzo gwałtowna śmierć popularnego i ogólnie lubianego proboszcza wstrząsnęła mieszkańcami miasta, świadczy fakt, że miejscowe władze ogłosiły tam trzydniową żałobę.
Dziennikarka Lucia Capuzzi na łamach włoskiego dziennika katolickiego "Avvenire" podała, że ks. Nolli pomagał narkomanom, "dlatego od początku śledztwo skupiło się na świecie handlarzy narkotykami". Powtarzające się wystąpienia kapłana przeciw potędze zorganizowanej przestępczości uczyniły z niego człowieka "niewygodnego" dla coraz potężniejszego w całym kraju świata przestępczego.
Źródła bliskie diecezji Rondonópolis-Guiratnga przypomniały w związku z najnowszym zabójstwem kapłana, że w 2015 r. otrzymywał on wielokrotnie poważne pogróżki. Według tych źródeł policja aresztowała trzech młodych ludzi w wieku 16-17 lat, którzy przyznali się, że zamordowali ks. Nollego, aby ukraść mu samochód.
Od początku br. w różnych krajach i częściach świata zamordowano dotychczas 12 kapłanów, 8 sióstr zakonnych, 3 świeckich pracowników Caritas, 4 katechistów i 1 seminarzystę - łącznie 28 ludzi Kościoła. Tymczasem przez cały rok 2015 odnotowano 22 takie przypadki, w 2014 - 23, w 2012 - 12 i w 2011 - 26 morderstw dokonanych na kapłanach i innych pracownikach duszpasterskich. Liczba ofiar przemocy wobec ludzi Kościoła w tym roku jest już najwyższa od 2009 r., gdy popełniono 37 tego rodzaju zbrodni.
Skomentuj artykuł