Dominikanin: jeśli dziś nie uznamy swoich grzechów, to jutro nie będziemy mieli co jeść
(fot. facebook.com/Dominikanie.Gdansk/)
facebook.com / kk
"Chciałbym, aby szturm owiec zadziałał, bo jeśli nie, to Duch przyjdzie inną drogą, która będzie zdecydowanie bardziej bolesna" - pisze o. Paweł Koniarek OP.
W poruszającym wpisie na Facebooku o. Paweł Koniarek OP odnosi się do sytuacji Kościoła i wyraża uczucia towarzyszące wielu katolikom.
"Chłonę całym sobą metaforę ciała (...). Dziś właśnie w pawłowej eklezjologii chcę szukać pocieszenia i nadziei. (...). Bo kiedy jakaś część ciała niedomaga, to jeśli to możliwe, inne organy pracują więcej, aby odciążyć słabnących kolegów" - pisze dominikanin.
Zestawia sytuację chrześcijaństwa na zachodzie z męczeńskim chrześcijaństwem wschodu. "Być może rekordowa ilość współczesnych męczenników, hektolitry krwi, rokują na szczęśliwą transfuzję Pacjenta na Starym Kontynencie. A prześladowania za wiarę TAM, są szczepionką na TU mieszkających i zapatrzonych w siebie (Europejskich i Polskich) faryzeuszów" - zastanawia się duszpasterz i dodaje, że "jeśli dziś wirus i złośliwe choroby trawią wyraźnie pasterzy Kościoła, to Boży Duch obficiej wylewa się na tych, którzy stoją po drugiej stronie ołtarza". Jednocześnie apeluje do świeckich o to, by pamiętali, że "nie tylko biskupi i księża są Kościołem".
"Woda chrzcielna tak samo dotknęła wszystkich. Skoro więc nasze przepowiadanie stało się w znacznym stopniu "sztandarem zgorszenia", to otwierajcie się proszę na wichurę Ducha, który będzie chciał wykorzystać Wasze proporce, dla naszego opamiętania. Jeśli pasterze błądzą i nie potrafią zaopiekować się owczarnią, to beczcie coraz wyraźniej, może gryźcie nawet i tupcie, domagając się interwencji Wielkiego Pasterza Owiec. Chciałbym, aby szturm owiec zadziałał, bo jeśli nie, to Duch przyjdzie inną drogą, która będzie zdecydowanie bardziej bolesna" - nawołuje.
"Jeśli dziś się nie opamiętamy, to nawrócenie dla Polskiego Kościoła przyjdzie przez... finanse...!! Jeśli dziś nie uznamy swoich grzechów i nad nimi nie zapłaczemy, to jutro nie będziemy mieli co jeść. A i wyjście na ulicę w sutannie, czy habicie będzie niebezpieczne" - przestrzega dominikanin. Całość wpisu poniżej:
Jestem Paweł. Choć podobno Janina z Antonim - ukochani Rodzice - przed moim chrztem brali też pod uwagę "Piotra". Od...
Opublikowany przez Paweł Koniarek Piątek, 15 marca 2019
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł