Siostry z Broniszewic: doświadczamy takich samych radości i krzywd w Kościele

(fot. facebook.com/WydawnictwoWAM)
dziendobry.tvn.pl / jb

"Mówimy o tym, że nie pozwalamy sobie na takie traktowanie i mamy swoją godność. Nie radzimy nam podskakiwać" - tak o najnowszej książce "Siostry z Broniszewic. Czuły Kościół odważnych kobiet" opowiadała s. Tymoteusza Gil.

S. Eliza Myk i s. Tymoteusza Gil w środę, 28 kwietnia, były gośćmi w programie Dzień dobry TVN. W rozmowie przybliżyły, o czym jest ich najnowsza książka, która swoją premierę ma już 5 maja.

>> TUTAJ posłuchaj całego wywiadu

Dominikanki podkreślają, że chcą pokazywać innym, że nie są spoza tego świata, ale są jego częścią. Filip Chajzer powiedział o nich: "Jesteście twarzą i głosem Kościoła, do którego chcę chodzić". S. Eliza zapytana o to, jak zmieni się Kościół w Polsce, odpowiedziała: "Wydaje mi się, że Kościół pójdzie w tą stronę, gdzie pójdą ludzie Kościoła i nie myślę o "górze" Kościoła, która kieruje, ale o ludziach, którzy tworzą ten Kościół".

Przyznała, że pełne kościoły to te, gdzie wierni mogą usłyszeć Dobrą Nowinę, natomiast opustoszałe to te, w których księża "grzmią" i wzbudzają poczucie winy.

S. Tymoteusza dodała, że nie zgadzają się z Kościołem oceniającym. W książce poruszają m. in. takie tematy jak: macierzyństwo wobec dziecka z niepełnosprawnością, ochrona życia poczętego i narodzonego, powołanie. Obecnie siostry budują dom dla 11 chłopców z autyzmem, który będzie do nich całkowicie dostosowany. Chciałyby także rozbudować kaplicę dla chłopców, ponieważ oni bardzo lubią się modlić, a obecna nie jest dostosowana do wózków inwalidzkich i mieści się w niej zaledwie 20 chłopców.

TUTAJ możesz wesprzeć działalność sióstr.

Szymon Majewski: ja się po prostu zakochałem

W poniedziałek, 26 kwietnia, siostry były gośćmi w Radiu ZET, a rozmawiał z nimi Szymon Majewski. Na swoim facebooku napisał, że po tym wywiadzie "zakochał się w nich".

Wesprzyj powstanie filmu dokumentalnego o siostrach

"Chcielibyśmy, żeby to miejsce i te siostry poznało jak najwięcej ludzi. Dlatego po raz kolejny zaprosiłem do współpracy Jakuba Słabka, bardzo zdolnego i wrażliwego filmowca" - czytamy w opisie zbiórki otwartej przez Piotra Żyłkę.

Chcemy nakręcić film dokumentalny o siostrach (w dwóch wersjach - dłuższej na YouTube i krótszej do mediów społecznościowych). Ich premiera będzie towarzyszyć premierze książki. Dlaczego? Bo są pewne rzeczy, których nie da się wyrazić słowem. Chcemy jak najlepiej oddać w obrazku, to czego papier nie jest w stanie pokazać.

W ten sposób chcemy też wykorzystać potencjał komunikacyjny Internetu i mamy nadzieję dotrzeć z informacją o odważnych dominikankach do zupełnie nowych osób.

Przeczytaj więcej o działalności sióstr:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Siostry z Broniszewic: doświadczamy takich samych radości i krzywd w Kościele
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.