Droga do kanonizacji - fakty i ciekawostki
Z okazji niedzielnej kanonizacji Jana Pawła II przypominamy fakty i ciekawostki związane z procesem beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Karola Wojtyły.
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. w wieku 84 lat. Zgon nastąpił o 21. 37. Przy łożu papieża umierającego w papieskich apartamentach byli jego najbliżsi współpracownicy m.in.: abp Stanisław Dziwisz osobisty sekretarz papieża, ks. prof. Tadeusz Styczeń, jego uczeń z KUL, ks. prałat Mieczysław Mokrzycki i opiekujące się Janem Pawłem II na co dzień siostry sercanki. Obecna była także dr Wanda Półtawska, którą z ks. Wojtyłą łączyła wieloletnia współpraca i przyjaźń.
Trumnę z ciałem papieża wystawiono w bazylice św. Piotra. Od 3 kwietnia do czasu pogrzebu hołd Zmarłemu złożyło ponad 3 mln osób z całego świata, którzy - dzień i noc - stali często wiele godzin w ogromnej kolejce, by przez chwilę i po raz ostatni spojrzeć na Papieża i pomodlić się za niego.
Zgodnie z tradycją towarzysząca pochówkom papieży, do trumny z ciałem Jana Pawła II włożono - zapieczętowany w specjalnej metalowej tubie - napisany po łacinie jego krótki życiorys. Początek tego dokumentu, zwanego "rogito", brzmi: "W świetle Chrystusa zmartwychwstałego, 2 kwietnia roku Pańskiego 2005, o godzinie 21:37 wieczorem, gdy sobota dobiegała kresu i weszliśmy już w Dzień Pański w Oktawie Wielkanocy i Niedzielę Bożego Miłosierdzia, umiłowany Pasterz Kościoła Jan Paweł II przeszedł z tego świata do Ojca. Jego odejściu towarzyszył modlitwą cały Kościół, zwłaszcza młodzież". Dokument zamyka zdanie: "Jan Paweł II pozostawił wszystkim niezwykłe świadectwo pobożności, świętego życia i powszechnego ojcostwa".
Pogrzeb Jana Pawła II, który miał miejsce 8 kwietnia 2005 roku w Rzymie, stał się największym w dziejach świata zgromadzeniem najważniejszych przedstawicieli globu. W pożegnaniu papieża Wojtyły wzięło udział dwieście oficjalnych delegacji z szefami państw i rządów oraz przedstawicielami rodów królewskich i książęcych, przywódcami wyznań i religii z całego świata i szefami największych organizacji międzynarodowych.
Podczas liturgii pogrzebowej ponad Placem św. Piotra powiewało kilka wielkich transparentów z hasłem "Santo subito", czyli "Święty natychmiast". W ten sposób wierni dali wyraz swemu przekonaniu o świętości papieża oraz temu, że Kościół powinien potwierdzić to oficjalnym wyniesieniem Jana Pawła II na ołtarze.
Już 13 maja 2005 r. ogłoszono decyzję nowego papieża, Benedykta XVI, by w przypadku Jana Pawła II odstąpić od wymaganego przez przepisy kościelne okresu 5 lat od śmierci danej osoby i rozpocząć jego proces beatyfikacyjny. Ogłoszenie dokumentu (wydanego przez Kongregację ds. Kanonizacyjnych już dzień po pogrzebie papieża Wojtyły) nastąpiło 13 maja podczas spotkania nowego papieża z duchowieństwem rzymskim w bazylice św. Jana na Lateranie. Decyzję Benedykta XVI przyjęto długotrwałą owacją. 2 kwietnia 2006. r, w tej samej bazylice, w obecności wikariusza generalnego Rzymu kard. Camillo Ruiniego, nastąpiło zamknięcie procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezji rzymskiej, po czym przekazano całą dokumentację sprawy Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Oficjalne rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego w diecezji rzymskiej miało miejsce 28 czerwca. Postulatorem sprawy został mianowany polski kapłan ks. Sławomir Oder, od kilkunastu lat pracujący w Wikariacie Rzymu. W związku z tym, że Sługa Boży Jan Paweł II kilkadziesiąt lat życia spędził w archidiecezji krakowskiej, proces rogatoryjny (czyli pomocniczy) wszczęto także tam - 4 listopada 205 r. w katedrze na Wawelu, pod przewodnictwem bp. Tadeusza Pieronka.
Ponieważ Karol Wojtyła spędził kilkadziesiąt lat życia w Krakowie, swoje świadectwa o nim złożyły pod przysięgą osoby, które go znały go jako studenta, następnie robotnika, kapłana i biskupa krakowskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że podczas procesu rogatoryjnego przesłuchano ponad 100 świadków - głównie w Krakowie, a ponadto w Wadowicach, Warszawie i Lublinie. Zgodnie z przepisami prawa kanonizacyjnego pytania stawiane świadkom zadawane są według schematu, który jest dostosowany do danego procesu. Każdy świadek składał przysięgę zachowania w tajemnicy zdawanych im pytań i udzielanych odpowiedzi. Proces rogatoryjny zakończono 1 kwietnia 2006 r. Całą dokumentację złożoną głównie z przetłumaczonych na język włoski zeznań świadków, opieczętowano i wysłano do Watykanu.
Pytania stawiane świadkom w procesie beatyfikacyjnym dotyczą m. in. znajomości ze sługą Bożym i źródeł wiedzy o jego życiu. Świadkowie pytani byli także o motywacje, jakimi się kierują zeznając przed trybunałem. Później odpowiadali na szczegółowe zagadnienia dotyczące życia kandydata na ołtarze, począwszy od narodzin i chrztu, przez okres dorastania, wykształcenie, wybór stanu życia, cechy osobowości, aż po okoliczności jego śmierci. Członkowie trybunału interesują się także faktami ponadnaturalnymi, związanymi z życiem sługi Bożego i szczególnymi darami i cnotami. Pytają także o to, czy w chwili śmierci kandydat na ołtarze cieszył się opinią świętości oraz o kult, jakim jest otaczany.
Zgodnie z procedurami beatyfikacyjnymi, wierni zostali zachęceni aby przekazywali Trybunałowi Diecezjalnemu Wikariatu Rzymu "wszelkie informacje, które mogą zawierać jakiekolwiek elementy przemawiające na korzyść bądź przeciwko opinii świętości" Jana Pawła II. Prośba taka wisiała na bramie Wikariatu Rzymu, a także Krakowskiej Kurii Metropolitalnej. Ogłoszono ją także w prasie katolickiej.
Przesłuchania świadków w procesie beatyfikacyjnym są tajne. W przypadku Jana Pawła II Trybunał Rogatoryjny zbierał się 29 razy, jedynie pierwsze i ostatnie posiedzenia miały charakter uroczysty i były otwarte dla wszystkich chętnych. Wedle podobnych zasad toczyły się przesłuchania procesowe w Watykanie. Zgodnie z procedurami kościelnymi pytania stawiane świadkom w procesie beatyfikacyjnym zadawane są według schematu, który jest dostosowany do danego procesu. Każdy świadek składa przysięgę zachowania w tajemnicy zdawanych im pytań i udzielanych odpowiedzi.
Wiadomo, że pytania stawiane w procesie dotyczą m. in. znajomości ze sługą Bożym i źródeł wiedzy o jego życiu. Świadkowie pytani byli także o motywacje, jakimi się kierują zeznając przed trybunałem. Później odpowiadali na szczegółowe zagadnienia dotyczące życia kandydata na ołtarze, począwszy od narodzin i chrztu, przez okres dorastania, wykształcenie, wybór stanu życia, cechy osobowości, aż po okoliczności jego śmierci.
Niezbędnym elementem wyniesienia Sługi Bożego na ołtarze jest cud dokonany za jego wstawiennictwem. W przypadku Jana Pawła II za taki uznano przypadek uzdrowienia 40-letniej francuskiej zakonnicy Marie-Simone Pierre ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego, a uleczonej z choroby Parkinsona.
Postulator w procesie beatyfikacyjnym ks. Sławomir Oder wielokrotnie potwierdzał, że Trybunał Diecezjalny Wikariatu Rzymu jest w posiadaniu kilkuset świadectw dotyczących uzdrowień za wstawiennictwem Jana Pawła II. Zaznaczał przy tym, że nawet gdyby sprawa francuskiej zakonnicy nie została przez ekspertów medycznych zakwalifikowana jako cudowne uzdrowienie, to istnieje bardzo wiele przypadków, co do których występuje bardzo poważne domniemanie, iż są cudami.
16 listopada 2009 r. obradowała komisja kardynałów w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II. Na zakończenie przegłosowano decyzję o skierowaniu do Benedykta XVI prośby o wyniesienie polskiego papieża na ołtarze. Obrady kardynałów w takich przypadkach objęte są tajemnicą, niemniej wedle niektórych doskonale zazwyczaj poinformowanych watykanistów, o heroiczności cnót papieża Wojtyły przekonani byli wszyscy członkowie komisji. 19 grudnia - Benedykt XVI podpisał dekret o uznaniu heroiczności cnót Jana Pawła II, który zamyka zasadniczą część jego procesu beatyfikacyjnego. Zarówno tempo w jakim wszczęto proces beatyfikacyjny jak i czas jego trwania - niespełna dwa lata od jego otwarcia - są absolutnym ewenementem w naszych czasach.
Od czasu rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego, do biura postulatora trafiały tysiące listów informujących o łaskach otrzymywanych od Boga za wstawiennictwem Jana Pawła II. Były to, jak zaznaczał ks. Oder, "świadectwa ludzi uzdrowionych duchowo, wyzwolonych z nałogów, uleczonych z ran moralnych". Nie brakowało też dziękczynnych pism dotyczących pojednania w rodzinie, znalezienia dobrego współmałżonka, ale też znalezienia pracy czy mieszkania. Jednym z najczęstszych wątków w dziękczynnych świadectwach wiernych z całego świata były te dotyczące poczęcia upragnionego dziecka, często po wieloletnim wyczekiwaniu i nieskutecznym, dotąd, leczeniu. Nie brakowało więc głosów, że błogosławionego Jana Pawła II szczególnie upodobają sobie młode małżeństwa.
Jan Paweł II był człowiekiem o radosnym usposobieniu, ale, jak okazało się w trakcie procesu beatyfikacyjnego, podejmował różnego rodzaju praktyki umartwiania. Nie tylko niezwykle ściśle przestrzegał nakazanych postów, ale pościł także przed udzieleniem święceń kapłańskich i biskupich. Papież często modlił się leżąc krzyżem na ziemi, a w jego biurku znajdował się pas, którego używał jako bicza do umartwiania swego ciała.
Podczas uroczystego zamknięcia prac trybunału rogatoryjnego (pomocniczego) w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II, kard. Stanisław Dziwisz powiedział: "Zanim sługa Boży wezwał nas, abyśmy otworzyli na oścież drzwi Chrystusowi, on sam wpierw te drzwi Mu otworzył - i to od najwcześniejszych lat swego dzieciństwa. To otwieranie drzwi Chrystusowi trwało do końca życia, aż do całkowitego upodobnienia się do Zbawiciela; aż do owej chwili, w której Ojciec niebieski otworzył wiernemu Słudze drzwi swojego domu".
5 lipca br. za zgodą papieża Franciszka Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała dekret uznający cud przypisywany wstawiennictwu bł. Jana Pawła II. Zdarzył się on 1 maja 2011 r. w dniu beatyfikacji papieża Polaka na Kostaryce. Młoda kobieta, Floribeth Mora Diaz, która cierpiała na tętniaka mózgu, modliła się o wstawiennictwo Jana Pawła II i włączyła się za pośrednictwem telewizji w modlitwę całego Kościoła za niego. Pod koniec ceremonii beatyfikacji zasnęła i gdy się obudziła następnego dnia poczuła, że symptomy choroby zanikły. Wewnętrzny głos powiedział jej: "Wstań, nie lękaj się, weź swe życie na nowo".
Podczas konsystorza, który pod przewodnictwem papieża Franciszka obradował 30 września postanowiono, że kanonizacja bł. Jana XXIII i bł. Jana Pawła II odbędzie się 27 kwietnia 2014 r., w Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
Jako student polonistyki Karol Wojtyła stronił raczej od rozrywki i życia towarzyskiego. Któregoś dnia na drzwiach jego pokoju w bursie studenckiej koledzy umieścili “wizytówkę": “Karol Wojtyła - początkujący święty".
Skomentuj artykuł