Dym kadzideł

Dym kadzideł
Fot. demetrio / Cathopic

Jeśli dla kogoś jego wizerunek publiczny staje się najważniejszy i broni go jak niepodległości, to staje się niewolnikiem tego wizerunku.

Pycha kroczy przed upadkiem. Prawda stara jak świat. Niejeden miał się za bóstwo, a potem go zatłukli. A jak nie jego, to potomstwo jego z tronu zdmuchnęli.

DEON.PL POLECA




Wytrawni politycy o tym wiedzą i uważają, by dym kadzideł na ich cześć nie odebrał im kontaktu ze światem realnym. Mniej wytrawni pozwalają sobie na przyjemny odlot i bujanie w obłokach miraży, że oto są tak nadzwyczajni, że zasługują na uwielbienie fanów. Dotyczy to artystów, VIP-ów, kaznodziei i w ogóle osób publicznych. La Fontaine pisał już dawno temu:

Osioł i relikwie

Był to niechybnie pierwszy Osioł w świecie.
Dźwigał relikwie na grzbiecie,
I przystrojony w szkarłaty
Kroczył z nosem zadartym, jak paw napuszony,
Mniemając, że to jemu oddają pokłony,
Jemu palą kadzidła i rzucają kwiaty.
„O Ośle! ktoś mu rzecze, co się waści marzy?
Nie ciebie lud uwielbia, lecz świętość ołtarzy,
I choć stąpasz z wejrzeniem hardem i wyniosłem,
Będziesz nadal, czem jesteś: zawsze tylko Osłem”.

Zbrojny w tytuły tłumie nadętych pęcherzy!
Nie wam to lud się kłania, lecz waszej odzieży.

Ludzie wielbią nie tyle bohaterów, co ich „szatki”, to, co reprezentują, czego są symbolem. Gromadzą się, demonstrują, bo mają marzenia, bo porywa ich idea. Ktoś, kto stoi na czele, naprawdę tylko reprezentuje. Jest jak ekran, na którym wyświetla się ludzkie sny i nadzieje. Jeśli jakiś „osioł” o tym zapomina, może skończyć jak bohater fraszki Krasickiego:

Szczur i kot.

"Mnie to kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa.
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił,
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.

Czemu abp Ignacy Krasicki, prymas Polski, straszy śmiercią? Jeśli dla kogoś jego wizerunek publiczny staje się najważniejszy w życiu, i broni go jak niepodległości, to staje się niewolnikiem tego wizerunku, a nawet gorzej, staje się rzeczą, bo utożsamia się z tym wizerunkiem. Jest już tylko wizerunkiem, szatką, szmatką...

To nie znaczy, że wizerunki nie są potrzebne. Tak jak i bajki odgrywają swoją rolę. I rola wiele mówi o aktorze. Ale nie ona jest celem. Ona ma „tylko” pracować w widzach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Jacek Siepsiak SJ

Masz nieraz problem z nazwaniem swoich czynów grzechami. Gdy stajesz przed Bogiem, łatwiej Ci dziękować za dobro, którego doświadczasz, niż żałować za to, co uważane jest za grzech. Chcesz się pojednać, ale uczciwie, bez fałszywych...

Skomentuj artykuł

Dym kadzideł
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.