Dyrektorzy Caritas o uchodźcach i migrantach
O sytuacji uchodźców i migrantów dyskutowali uczestnicy Zgromadzenia Dyrektorów Caritas Diecezjalnych w Polsce. Spotkanie odbyło się w Ośrodku Charytatywno-Edukacyjnym Diecezji Radomskiej Emaus w Turnie. Według danych w Polsce przebywa ok. 4 tys. cudzoziemców.
Ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska powiedział, że oczekuje zaangażowania i współpracy z rządem na zasadzie partnerstwa. - Uchodźcy stoją u bram Europy. To są ludzie różnego wyznania, którymi trzeba się zaopiekować. Trzeba się do tego dobrze przygotować, bo innego wyjścia nie mamy - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Radia Plus Radom ks. Subocz. Dodał, że nie wyklucza, że do Polski przybędą uchodźcy, a następnie udadzą się do krajów, gdzie jest wysokie wsparcie socjalne.
Poinformował, że w Caritas w Polsce prowadzi 5 biur dla uchodźców, ma doświadczoną kadrę i jest obecna m.in. w Syrii i Libanie. - Chciałbym zaznaczyć, że Kościoły z Bliskiego Wschodu proszą o pomoc na miejscu, by chrześcijanie nie opuszczali swoich miejsc. To naturalne, że tam gdzie jest wojna ludzie uciekają. Trzeba uczynić wszystko, by powstrzymać wszelkie działania zbrojne. Mamy nadzieję, że część ludzi wróci do swoich domów - powiedział ks. Subocz.
Przewodniczący Komisji Charytatywnej KEP bp Jan Zając mówi, że obecna sytuacja w Europie zmusza wszystkich do refleksji, by pomagać bliźnim. - Trzeba nieść pomoc drugiemu człowiekowi, bez względu kim on jest. Ewangelia nie mówi, że trzeba czynić dobro chrześcijanom, ale wszystkim ludziom. Jesteśmy otwarci, by nieść pomoc do tych, którzy jej potrzebują - powiedział bp Zając.
Odniósł się również do sondaży, które mówią, że Polacy są przeciwni uchodźcom. - One są subiektywne, tutaj dużą rolę odgrywają emocję, dlatego nie możemy kierować się jedynie opinią. Kierujmy się miłością wobec potrzebującego, by miłować się wzajemnie. To nasze zadanie - powiedział biskup Zając.
Ks. Arnold Drechsler, dyrektor opolskiej Caritas poinformował, że odbyło się spotkanie z przedstawicielami Straży Granicznej. - Prosili o wskazanie miejsc, gdzie moglibyśmy na 48 godzin przyjąć zatrzymanych uchodźców. Jesteśmy do tego przygotowani i możemy współpracować ze Strażą Graniczną. Oprócz tego mamy przygotowane dwa inne ośrodki, które są w stanie przyjąć 50 uchodźców. Ponadto w naszej diecezji każdy dekanat może przyjąć jedną rodzinę. Mamy zebrane środki finansowe na adaptację pomieszczeń - poinformował ks. Drechsler.
Do pomocy uchodźcom przygotowana jest również Caritas Archidiecezji Warmińskiej. Jej dyrektor ks. Paweł Zięba ma doświadczenia w tym zakresie, bowiem Caritas pomagała uchodźcom z Donbasu. - W tej problematyce najważniejsza się dobra współpraca z instytucjami państwowymi, które mają odpowiednie narzędzia, by pomagać tym ludziom. Nie wiemy ile Polska przyjmie uchodźców. My możemy przyjąć ok. 200 osób - powiedział ks. Zięba.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Obecnie sprawują opiekę nad 4 tys. cudzoziemcami, z czego 1,5 jest zakwaterowanych w specjalnych ośrodkach, a prawie 2,5 tys. otrzymuje świadczenia na pokrycie we własnym zakresie kosztów pobytu w Polsce. W województwie mazowieckim, podlaskim, lubelskim, kujawsko-pomorskim i łódzkim znajduje się w sumie 10 ośrodków dla cudzoziemców. Mogą liczyć na zakwaterowanie, pomoc żywnościową, zwrot kosztów za przejazdy, czy stałą pomoc finansową za zakup środków higieny osobistej. W sumie 4-osobowa rodzina może liczyć na wsparcie socjalne w wysokości 1500 złotych miesięcznie.
Dzisiaj Mszy świętej na rozpoczęcie obrad przewodniczył biskup Henryk Tomasik. Spotkanie dyrektorów Caritas potrwa do jutra.
Skomentuj artykuł