Franciszek chce Kościoła służby, nie władzy

Franciszek chce Kościoła służby, nie władzy
(fot. Christoph Mueller-Girod / CC BY)
PAP / kn

Papież chce Kościoła służby, nie władzy - powiedział kardynał Oscar Rodriguez Maradiaga, koordynator Rady Kardynałów, która pomaga nowemu biskupowi Rzymu w reformie Stolicy Apostolskiej. Purpurat jako priorytet wskazał reorganizację finansów Watykanu.

W opublikowanym w piątek wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" kardynał z Hondurasu wyraził opinię, że Kościół popełniał w przeszłości błąd, bezpośrednio interweniując w kwestiach politycznych. To jego zdaniem oznacza, że Kościół często zapomina, że "władza jest służbą". "Hierarchia kościelna powinna pozostawić inicjatywę świeckim" - zaznaczył doradca Franciszka.
Kardynał Maradiaga odnotował z zaniepokojeniem, że "jest Kościół prawicy i lewicy, tradycjonalistyczny i postępowy". Wielu hierarchów "zamknęło się" w kwestiach ideologicznych, tymczasem musi nastąpić "reforma serc" i powrót do Ewangelii miłości - powiedział.
Bliski współpracownik papieża uważa, że Watykan musi mieć prawdziwy "bank centralny", a także "ministerstwo finansów", które będzie funkcjonować według zasady przejrzystości i kompetencji. Mówiąc o trwającej już reformie wstrząsanego wcześniej skandalami watykańskiego banku, czyli Instytutu Dzieł Religijnych (IOR), kardynał Maradiaga oświadczył: "Nigdy więcej podejrzeń. Ukrywanie czegokolwiek nie służy Kościołowi".
Purpurat wyjaśnił, że nie zapadły jeszcze decyzje o szczegółach reformy instytucji Stolicy Apostolskiej, ale przyznał, że możliwe jest połączenie części urzędów i likwidacja niektórych stanowisk.
Kardynał Maradiaga sądzi, że Franciszek nigdy nie zamieszka w apartamencie papieskim i pozostanie w watykańskim hotelu, czyli Domu św. Marty. "Ten apartament jest jak lejek" - powiedział dostojnik podkreślając, że gdyby papież się tam przeniósł, zwykli ludzie mieliby do niego utrudniony dostęp, a Franciszek chce ich mieć wokół siebie.
"Franciszek wybiera uczestników porannych mszy. Najpierw zapraszał pracowników Watykanu, zaczynając od ogrodników i sprzątaczy. Kiedy we mszach weźmie już udział 5 tys. pracowników, papież na pewno zacznie zapraszać zwykłych wiernych, parafie, ruchy" - powiedział kardynał Maradiaga.
Zauważył, że w Domu św. Marty papież może żyć skromnie, czyli tak, jak lubi; nie ma  tam specjalnej kuchni tylko dla niego, więc je to samo, co inni, siedząc przy stole z pozostałymi gośćmi hotelu.
"To nie są populistyczne gesty, ale osobiste przeświadczenie, że trzeba być obok ludzi" - tak postawę Franciszka podsumował jego doradca.
Rada ośmiu Kardynałów ze wszystkich kontynentów, pomagających papieżowi w reformie Watykanu i zarządzaniu Kościołem, to pierwsze takie gremium w historii Stolicy Apostolskiej. Po raz drugi rada zbierze się na początku grudnia; pierwsze spotkanie odbyło się październiku. Miejscem jej obrad jest pusty papieski apartament w Pałacu Apostolskim.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek chce Kościoła służby, nie władzy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.