Gorzów Wlkp.: w miejscu przedwojennej synagogi ustawiono tablicę ku pamięci społeczności żydowskiej
W miejscu przedwojennej synagogi znajdującej się przed II wojną światową w Landsbergu, obecnie Gorzowie Wlkp., ustawiono tablicę ku pamięci społeczności żydowskiej. Uroczystego odsłonięcia dokonali 29. sierpnia przedstawiciele Fundacji Dziedzictwa Żydowskiego i Gminy Żydowskiej oraz prezydent miasta Jacek Wójcicki.
Posadowienie tablicy u zbiegu ulic Zaułek i Spichrzowej, w miejscu, w którym znajdowała się synagoga, jest efektem ugody zawartej pomiędzy Związkiem Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, która zrzekła się roszczeń wobec nieruchomości, na których znajdowały się synagoga oraz budynek Zarządu Gminy Synagogalnej - w zamian za wzniesienie na koszt miasta, tablicy upamiętniającej żydowskich mieszkańców Landsberga.
Tablicę odsłaniały obok prezydenta Gorzowa, Monika Krawczyk - dyrektor Fundacji Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie i Alicja Kobus - przewodnicząca Gminy Żydowskiej w Poznaniu.
- Historia Gorzowa to ścieranie się wpływów wielu narodów, kultur i tradycji. To dla nas niezwykle cenne - powiedział prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki.
Monika Krawczyk powiedziała, że mówiąc o płonącej synagodze, dopiero w trakcie swojej wypowiedzi zaczęła myśleć o tym, że dwa lata temu mieszkańcy Gorzowa także przeżywali pożar katedry. - Wszyscy przecież oglądaliśmy w telewizji jak płonie gorzowski kościół. Te świątynie są symbolem naszej tożsamości i tego czym jesteśmy. Także w tamtych czasach wielu członków gminy żydowskiej było przerażonych, gdy płonął ich dom - podkreśliła dyr. Fundacji Dziedzictwa Żydowskiego.
Nawiązując do tragicznej przeszłości przedstawicielka fundacji powiedziała: "Straszne jest doświadczenie ludzkie, które dotyka ludzi, którzy przestają szanować Boga. Człowiek myśli, że sam rozdaje karty i może sobie ustanawiać własną rzeczywistość i tworzyć własne prawa, które nigdy nie mogą zostać w jakiś sposób podważone. My jako świadkowie historii widzimy, że czasy się zmieniają i nadchodzą inne władze i inne prawa. Jednak prawda, na której my budujemy może polepszać nasze życia teraz".
W rozmowie z KAI dyrektor wyraziła podziękowanie Stowarzyszeniu Człowiek w Potrzebie Wolontariat Gorzowski, którego uczestnicy opiekują się kirkutem. - Jest to wspaniałe, że są ludzie, którzy przez szacunek dla pamięci współobywateli miasta chcą pomagać i przyczyniać się do polepszania stanu obiektu historycznego. Tu nie ma gminy żydowskiej, w Polsce jest tylko 9 gmin a 1200 nekropolii, więc bez udziału ludzi dobrej woli nie jesteśmy w stanie zadbać o nie - mówiła dyr. Monika Krawczyk.
Synagoga została wybudowana w 1854 r. pożar objął cały budynek podczas tzw. Nocy Kryształowej z 9. na 10. listopada 1938 r. Obecnie stoi tam budynek wielorodzinny.
Uzgodniona wspólnie treść tablicy oznajmia:
"Pamięci żydowskich mieszkańców Landsberga. Żydzi mieszkali w Landsbergu od XIV w. przyczyniając się do rozwoju miasta. W Landsbergu znajdowała się synagoga oraz dom gminny tzw. kahał. Synagoga wybudowana w 1854 r. została spalona podczas nocy kryształowej z 9 na 10 listopada 1938 r. przez niemieckie nazistowskie bojówki. Po 1942 r. ostatni landsberscy Żydzi zostali deportowani przez Niemców do gett i obozów zagłady. Przeżyli tylko nieliczni. Pamięć o nich jest błogosławieństwem".
Jest tam również tekst w języku hebrajskim, który w pełnej wersji oznacza dosłownie: "Niech ich dusze będą związane w węzeł życia" - co jest tradycyjną inskrypcją nagrobną spotykaną na cmentarzach żydowskich.
Na tablicy jest również herb Gorzowa Wielkopolskiego oraz rok odsłonięcia wg dwóch kalendarzy: 2018 i 5778.
Pożar w 1938 roku landsberskiej synagogi opisała Christa Wolf w powieści Wzorce dzieciństwa (Kindheitsmuster).
Żydzi pojawili się na terenie Gorzowa w drugiej poł. XIV w. Nie zachowały się wzmianki o istnieniu domu modlitwy w tym okresie. Pierwsza informacja o gorzowskiej synagodze pochodzi dopiero z 1557 r. czyli z okresu po wygnaniu wszystkich Żydów z obszaru Brandenburgii.
Pod koniec XVII w. Żydzi ponownie zaczęli się osiedlać w Gorzowie. W 1695 r. uformowała się wspólnota, która liczyła mniej więcej 20 rodzin żydowskich. Początkowo spotykali się oni na modlitwy w domach prywatnych oraz najprawdopodobniej w domu należącym do Izraela Aarona, który otrzymał od elektora koncesję na odprawianie prywatnych nabożeństw - można przeczytać na portalu sztetl.org.pl
Skomentuj artykuł