Grzegorz Kramer SJ o świętowaniu Halloween przez katolików
"Oglądamy horrory, ludzie szukają obrazków zmarłych, zdjęć z sekcji zwłok, zaglądają do rozwalonych nagrobków, oglądają zwłoki w muzeach. Boimy się, ale ciągnie nas" - napisał jezuita.
Grzegorz Kramer SJ na swoim Facebooku napisał, co sądzi o zbliżającym się dniu Halloween:
Dziwią mnie coroczne akcje w stylu "nie świętuję Halloween" >>
Halloween to coś, co bardzo dużo mówi o śmierci. Śmierć jest opisywalna, namacalna, można wręcz powiedzieć - jest zimna. Z jednej strony straszna, ale z drugiej - taka nasza - zmysłowa. Więc fascynuje. Oglądamy horrory, ludzie szukają obrazków zmarłych, zdjęć z sekcji zwłok, zaglądają do rozwalonych nagrobków, oglądają zwłoki w muzeach. Boimy się, ale ciągnie nas. Bo można doświadczyć.
Zmartwychwstanie jest inne. Kompletnie nieopisywalne, nienamacalne, przez to, że nie z naszej rzeczywistości - mało fascynujące.
Dlatego zamiast zwalczać to pierwsze, warto uparcie głosić to drugie. I nie na zasadzie "anty", ale każdego dnia - jako coś, co jest fundamentalne. Głosić Zmartwychwstanie Jezusa to min. patrzeć na świat i szukać Boga. Szukać tego wszystkiego, co daje ludziom nadzieję, nie smutek.
"Różowe okulary"? Nie, Boży optymizm, który kiedy widzi umarłego, od razu widzi Zmartwychwstanie.
Halloween to coś, co bardzo dużo mówi o śmierci. Śmierć jest opisywalna, namacalna, można wręcz powiedzieć - jest zimna....
Opublikowany przez Grzegorz Kramer Niedziela, 28 października 2018
Skomentuj artykuł