Według źródeł barcelońskiej kurii arcybiskupiej, na które powołuje się czwartkowy dziennik "Avvenire", organ Episkopatu Włoch, kataloński rząd regionalny zwrócił się do arcybiskupa Barcelony o podjęcie się mediacji w kryzysie związanym z referendum w Katalonii.
Źródła kościelne potwierdziły - pisze "Avvenire" - że kardynał Barcelony Joan Josep Omella oraz opat najważniejszego katalońskiego sanktuarium Montserrat, Josep Maria Soler, podjęli się mediacji z Madrytem.
Kościół - podkreśla "Avvenire" - "zabiega teraz usilnie o zapobieżenie bratobójczym starciom w Katalonii".
DEON.PL POLECA
Na niespełna tydzień przed katalońskim referendum z 1 października zwolennicy pogłębiania emancypacji regionu wśród duchowieństwa katalońskiego - 420 duchownych, jak podała włoska agencja ANSA - napisali do papieża list z prośbą o mediację w celu wyjednania zgody rządu centralnego w Madrycie na przeprowadzenie referendum niepodległościowego.
Hiszpański internetowy magazyn katolicki "Vida Nueva" napisał w czwartek, że nowy ambasador Hiszpanii w Watykanie, Gerardo Bugallo, oświadczył, iż Stolica Apostolska wypowiada się przeciwko działaniom na rzecz samookreślenia Katalonii jako niemieszczącym się w kategoriach procesu dekolonizacyjnego.
Rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej na razie nie chciał komentować informacji dziennikarza "Vida Nueva" na ten temat.
Hiszpania nadal znajduje się w impasie po referendum w sprawie niepodległości Katalonii z 1 października. 4 bm. wieczorem szef separatystycznych władz Carles Puigdemont zapowiedział, że na poniedziałek 9 bm. została zwołana specjalna sesja tamtejszego parlamentu, na której może dojść do ogłoszenia niepodległości Katalonii. W kraju trwa modlitwa o pokój i jedność.
Tymczasem są już pierwsze krajowe i międzynarodowe skutki niedzielnego referendum: gwałtowny spadek hiszpańskiej giełdy, wycofywanie kapitału z katalońskich banków, pierwsze ucieczki firm z Barcelony.
W samej Katalonii trwają, doskonale skoordynowane, protesty radykałów przeciwko obecności policji państwowej, którą w kilku miejscowościach wyrzucono z hoteli. Separatyści ze swej strony krytykują rząd i króla oraz zapowiadają, że będą dążyli do celu. Być może ogłoszenie niepodległości Katalonii przez jej parlament nastąpi 9 bm.
Tymczasem opaci najważniejszych klasztorów w Katalonii, m.in. w Montserracie i Poblecie, w specjalnym komunikacie wezwali polityków, “aby szukali rozwiązań i nie pozwolili na pogłębianie się problemu przez użycie siły czy maksymalistyczne postawy". W swym historycznym dokumencie zakonnicy wspólnie domagają się “dialogu szczerego i pokojowego".
Coraz więcej biskupów hiszpańskich publicznie staje w obronie jedności kraju, a przeciwko “separatyzmowi fanatycznemu i pełnemu przemocy". Wyrażają też poparcie dla króla, który w nadzwyczajnym wystąpieniu do narodu skrytykował “niedopuszczalny brak lojalności" władz Katalonii oraz działania bezprawne i niezgodne z konstytucją.
Premier Hiszpanii Mariano Rajoy spotkał się prywatnie z kardynałami Carlosem Osoro z Madrytu i Juanem Omellą z Barcelony. Episkopat także włączył się w szukanie porozumienia z władzami Katalonii i wyjścia z zaistniałej sytuacji.
Trudno jednak będzie zapomnieć o obrazie biskupa z Solsony, który wziął udział w niedzielnym głosowaniu czy o liczeniu głosów podczas mszy.
Skomentuj artykuł