Irak: trzech księży wyświęcono w obozie dla uchodźców
Trzech diakonów zostało wyświęconych na księży niedaleko miasta Erbil w obozie dla uchodźców na terenie Kurdystanu. Jeden z nich, ks. Roni Salim Momika, potem powiedział: Czuję się szczęśliwy!
Nowo wyświęcony kapłan dodał, że w środku czuje głęboką radość. Wspominał, że zależy mu na tym, żeby przynosić nadzieję ludziom przebywającym w obozie, zwłaszcza katolikom z Karakosz, którzy już od dwóch lat są zmuszeni do życia jako uchodźcy.
Kapłani zostali wyświęceni w syryjskim kościele katolickim przy obecności przyjaciół oraz dwóch innych diakonów (Emada i Petrosa). W obozie dla uchodźców przebywa aktualnie 5500 osób, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów przez ISIS.
Ksiądz Momika pochodzi z Karakosz i sam pamięta, jak ISIS zaatakowało jego rodzinne miasto, wyganiając mieszkańców, którzy nie chcieli zmienić wiary na islam.
Opuścili Karakosz dwa lata temu. Wspomina ten czas jako trudne wyzwanie, ale także okres smutku i rozpaczy dla chrześcijan. Jeszcze przed opuszczeniem miasta rodzinnego, Momika i jego siostra zostali ofiarami zamachu bombowego, który przeprowadzono w busie wożącym chrześcijan na uniwersytet w Mosulu.
Od teraz ks. Momika będzie pracować z młodymi i prowadzić grupę kobiet w obozie dla uchodźców. Na razie pozostanie w Erbilu, aby pomagać. Późniejsza zmiana miejsca posługi zależy od biskupa. Chce pozostać z uchodźcami, pomimo otaczającego ich niebezpieczeństwa.
Momika wyznaje, że chce dać chrześcijanom siłę, nadzieję i odwagę w codzienności oraz przynosić pomoc i pocieszenie tym, którzy tego potrzebują. Podkreśla, że jego celem jest dawanie Chrystusa innym.
Skomentuj artykuł