Kard. L. G. Müller: człowiek jest osobą do końca życia, a jego prawa ustanowił Bóg
Każdy człowiek jest osobą i pozostaje nią do końca swego życia - powiedział kard. Ludwig Gerhard Müller - prefekt-senior Kongregacji Nauki Wiary - w wykładzie zatytułowanym "Osoba w wolności i odpowiedzialności", wygłoszonym 19 marca w Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie.
Spotkanie z nim, współorganizowane przez niemiecką Fundację im. Konrada Adenauera, odbyło się w ramach cyklu "JP2 Memorial Lectures".
Po przypomnieniu podstawowych zasad nauczania Kościoła nt. swobód i godności osoby ludzkiej jako pochodzących od Boga, mówca przywołał Powszechną Deklarację Praw Człowieka, uchwaloną przez ONZ 70 lat temu, rozpoczynającą się od stwierdzenia, iż "wszyscy ludzie rodzą się wolni pod względem swej godności i praw". Podkreślił, że dokument ten miał na celu m.in. walkę z niewolnictwem oraz ochronę przed okrutnym traktowaniem i torturowaniem ludzi. Uzupełnieniem i rozwinięciem Deklaracji były uchwalone w 1966, także przez ONZ, Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka. Kardynał odwołał się również do dokumentów kościelnych, zwłaszcza ostatnich papieży ze św. Janem Pawłem II na czele, a także Soboru Watykańskiego II.
Mimo jednak istnienia tak wielu aktów prawnych, broniących człowieka, jego godności, wolności i praw, w wielu krajach ciągle jeszcze jest on narażony na różne nadużycia oraz łamanie jego swobód i przyrodzonych praw - zaznaczył gość z Watykanu. Według niego wynika to w dużym stopniu z odrzucenia przez polityków odniesienia tych praw i swobód do nadprzyrodzonego Stworzyciela świata. Człowiek nie może być przedmiotem manipulacji politycznych czy ideologicznych, gdyż jest osobą nierozporządzalną, która swoją godność, wartość i praw wyprowadza z tworzącego go uzależnienia od Boga - podkreślił kardynał.
W tym kontekście zwrócił uwagę na rolę Kościoła katolickiego i całego chrześcijaństwa we wspieraniu i rozwijaniu godności i praw osoby ludzkiej. Podkreślał to np. dokument "Kościół i prawa człowieka", wydany w 1976 przez Papieską Komisję [dziś Radę - KAI] "Iustitia et Pax", głoszący m.in., iż prawa człowieka zajmują bardzo ważne miejsce w katolickiej nauce społecznej. Kościół nie opowiada się wprawdzie za jednym określonym poglądem politycznym, ale nie jest też biernym widzem, stojącym na marginesie rozwoju społecznego - zauważył prelegent. Co więcej, dzięki swemu wielkiemu dziedzictwu znajduje się on w samym centrum dyskursu o prawach człowieka, wywodząc je z godności osoby ludzkiej jako stworzonej przez Boga na Jego obraz i podobieństwo - dodał.
Już wcześniej zasady te znalazły mocne potwierdzenie w dokumentach Vaticanum II, przede wszystkim w konstytucji duszpasterskiej "Gaudium et Spes" - mówił dalej emerytowany niemiecki kardynał kurialny. Zaznaczył, że Sobór położył wielki nacisk na szacunek należny człowiekowi, mówiąc o jednakowym traktowaniu każdego bliźniego i o wartości życia ludzkiego. W ujęciu chrześcijańskim prawa człowieka są nie tylko jego obroną przed nieuprawnioną ingerencją w jego autonomię fizyczną i duchową, ale też mają na celu jego samourzeczywistnianie się zgodnie z jego przeznaczeniem - powiedział kardynał.
Podkreślił też szczególne miejsce, jakie w nauczaniu Kościoła nt. praw, ale również obowiązków i odpowiedzialności człowieka zajmuje małżeństwo i rodzina. Przypominali o tym i bardzo mocno to podkreślali papieże, szczególnie św. Jan Paweł II, zwracając uwagę na konieczność ochrony rodziny jako "miejsca, w którym człowiek jest przyjmowany z miłością, gdzie dojrzewa i może się rozwijać fizycznie i duchowo". Od czasu oświecenia świat polityki dąży do zapanowania nad człowiekiem w dziedzinie wychowania, aby stawał się on przede wszystkim obywatelem państwa a dopiero potem człowiekiem. Przy takim podejściu sądy i komisje lekarskie, kierując się subiektywizmem, decydują o prawie do życia nienarodzonych, niepełnosprawnych i dotkniętych demencją ludzi, o tym, co zasługuje na życie a co nie - przestrzegł kard. Müller.
Zwrócił następnie uwagę na istotną rolę Kościoła w obronie i wspieraniu wolności człowieka, ale rozumianej jako wolność niepozbawiona zasad i norm, aby człowiek nie był egoistą, pozbawionym skrupułów, demoralisującym samego siebie i innych. W ujęciu kościelnym chodzi o pojmowanie wolności jako przyjęcie ustanowionych przez Boga w naturze ludzkiej podstawowych nakazów i wypełnianie ich w miłości - podkreślił mówca. Zaznaczył, że "dopiero wtedy, gdy dostrzeżemy, że jesteśmy powołani do miłości, możemy w sposób właściwy i odpowiedzialny korzystać z wolności".
Społeczna nauka Kościoła głosi m.in., że natura człowieka spełnia się nie tylko i nie tyle w państwie, w procesach gospodarczych, produkcyjnych czy innych dążących do zapewnienia bytu materialnego, ile w tym, aby w sposób świadomy i celowy oddziaływać na społeczeństwo i być głosem świata, nawiedzanego przez wojny, terror, dyktatury i inne formy nieludzkiego traktowania człowieka. Ciągłym wyzwaniem dla chrześcijan est wspieranie ze wszystkich sił pokoju na różnych szczeblach, między państwami i narodami - przekonywał były prefekt głównego urzędu kurialnego. Podkreślił, że godność i prawa człowieka są narzędziem rozwiązywania problemów ludzkości, przy czym winny one zawsze odnosić się do nadprzyrodzonościu oraz wiary w istnienie Boga i w spotkanie z Nim w Jego Słowie, które stało się Ciałem w Jezusie Chrystusie, Panu Kościoła i wszechświata.
Zadaniem Kościoła jest "Ewangelia życia", jak to podkreślił Jan Paweł II w tytule jednej ze swych encyklik, przeciwstawiając ją kulturze śmierci - powiedział kardynał. I słowami tego papieża zakończył swój wykład: "Każdy człowieka właśnie ze względu na tajemnicę Słowa Bożego, które stało się Ciałem, zostaje powierzony macierzyńskiej trosce Kościoła. Dlatego też każde zagrożenie godności i życia człowieka głęboko wstrząsa samym sercem Kościoła, dotyka samej istoty jego wiary w odkupieńcze wcielenie Syna Bożego i przynagla Kościół, by pełnił swą misję głoszenia Ewangelii życia całemu światu i wszelkiemu stworzeniu".
Następnie dostojny gość odpowiadał na pytania uczestników spotkania, które prowadził Stefan Meetschen - niemiecki publicysta katolicki, mieszkający w Polsce. Kardynał m.in. wyraził zrozumienie dla postawy tych Polaków, którzy akcentują mocno wartość życia i chcą całkowitego zakazu aborcji a jednocześnie bronią się przed napływem uchodźców, w większości muzułmańskich. Zwrócił uwagę, że islam dąży do całkowitego podporządkowania swym prawom i zasadom wszystkich, nie tylko muzułmanów i jest to wielki problem społeczno-polityczny.
Jednocześnie mówca przypomniał, że papieże już w średniowieczu bronili Żydów przed atakami na nich, uważając, że każdy ma prawo do wyznawania własnej religii i poglądów, a później zajmowali podobne stanowisko wobec Indian po odkryciu Ameryki na przełomie XV i XVI wieku. Inna sprawa, że wystąpienia te rzadko przynosiły pozytywny skutek, gdyż wierni, głównie politycy, kierowali się własnymi interesami i nie chcieli słuchać głosu Kościoła.
Na zakończenie, nawiązując do miejsca spotkania i patrona Centrum, złożył hołd św. Janowi Pawłowi II. Podkreślił, że był to wielki papież i bardzo dobrze, że został oficjalnie kanonizowany. Żył on w dwóch ciężkich systemach dyktatorskich XXX wieku, a jednak nie tylko nie stracił wiary, ale przeciwnie, stał się dla wszystkich przykładem, jak dawać świadectwo o wierze. "On nadal żyje w Chrystusie i pokazuje nam, jak w dzisiejszych trudnych czasach przeżywać wiarę" - zakończył swą wypowiedź kard. Ludwig G. Müller.
Skomentuj artykuł