Kardynał Müller broni adhortacji Amoris laetitia
"Dokładna analiza dowodzi, że papież w "Amoris laetitia" nie zaproponował żadnej doktryny, w którą należałoby wierzyć w sposób wiążący, a która byłaby w otwartej lub ukrytej sprzeczności z jasną doktryną Pisma Świętego i dogmatami określonymi przez Kościół dotyczącymi sakramentów małżeństwa, pokuty i Eucharystii" - napisał kard. Georg Ludwig Műller.
Jego słowa znalazły się w eseju stanowiącym wstęp do mającej ukazać się we Włoszech 10 listopada książki Rocco Buttiglione "Risposte amichevoli ai critici di Amoris laetitiaˮ [Życzliwe odpowiedzi krytykom Amoris laetitiaˮ]. Fragmenty tekstu byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary publikuje dziś portal vaticanisider.
Franciszek: małżeństwu pomagają 3 słowa >>
Nierozerwalność sakramentu małżeństwa
Kard. Műller jest przekonany, że Franciszek w swej adhortacji potwierdził doktrynę o wewnętrznej i zewnętrznej nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa w odniesieniu do wszystkich innych form, które «są z nim radykalnie sprzeczne» (AL 292), a ta doktryna tkwi u podstaw pytań dotyczących postawy duszpasterskiej, jaką należy przyjąć wobec osób znajdujących się w relacjach podobnych do małżeństwa.
Wyraża też ubolewanie z powodu postawienia kwestii dopuszczenia osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach cywilnych do Komunii św. jako kryterium czy ktoś jest konserwatystą, czy liberałem, czy sprzyja papieżowi, czy też jest jego przeciwnikiem. Wskazuje, iż papież uważa, że ważniejsze niż duszpasterska troska o niepowodzenia, są duszpasterskie wysiłki na rzecz wzmocnienia małżeństw, a tym samym zapobiegania ich rozkładowi (AL 307). Podkreśla znaczenie uczestniczenia wszystkich ochrzczonych w niedzielnej Eucharystii.
Dokument nie jest przełomowy
Kard. Műller zaznacza, że chociaż w związkach niesakramentalnych można znaleźć pewne elementy konstytutywne małżeństwa, to jednak nie spełniają one wszystkich kryteriów, aby uznań je za dobre, zaś sprzeczność z dobrem nigdy nie może stać się jego częścią, lub początkiem drogi ku wypełnieniu woli Bożej. Wskazuje, że w adhortacji "Amoris laetitia" nigdzie nie ma mowy, aby człowiek ochrzczony, znajdujący się wstanie grzechu śmiertelnego mógł otrzymać pozwolenie na przystępowanie do Komunii św.
Stąd nauczanie dogmatyczne i zachęty duszpasterskie 8 rozdziału "Amoris laetitia" mogą i muszą być rozumiane w sensie prawowiernym. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreśla, że dokument ten nie pociąga za sobą jakiegokolwiek przełomu w nauczaniu ku etyce sytuacyjnej, a więc nie ma w nim sprzeczności z encykliką "Veritatis splendor" papieża Jana Pawła II.
Skomentuj artykuł