Prymas Polski abp Wojciech Polak: trzeba budować mosty, a nie wznosić mury
(fot. PAP/Paweł Supernak)
KAI / mp
"Wbrew pojawiającej się wciąż pokusie rozdrapywania ran i szukania tego, co nas dzieli, wierzę, że dziś patrzymy na siebie i na nasze Kościoły nie z perspektywy podziału, który się kiedyś dokonał, ale w perspektywie dążenia do jedności" - mówił w niedzielę abp Wojciech Polak.
Prymas Polski uczestniczył w Nabożeństwie Reformacyjnym, które odbyło się w niedzielę w kościele ewangelicko-augsburskim pw. Świętej Trójcy w ramach Centralnych Obchodów Jubileuszu Reformacji.
Publikujemy treść wystąpienia Prymasa Polski:
Prawie dokładnie rok temu spotkaliśmy się w Kościele Jezusowym w Cieszynie, by wraz z wami zainaugurować jubileuszowy rok 500-lecia Reformacji. Ciesząc się Waszą gościnnością powiedziałem wówczas, że nie spotkaliśmy się, aby się nawzajem oskarżać, ale by z nadzieją spojrzeć w przyszłość i szukać nie tyle tego, co nas dzieli, ale tego, co łączy. Inspiracją były dla nas przypomniane w Lund przez papieża Franciszka słowa Jana Pawła II: Nie powinniśmy ulegać pokusie, by stawać się sędziami historii, ale tylko mieć na celu lepsze zrozumienie wydarzeń, aby stać się nosicielami prawdy.
Minął rok wypełniony licznymi spotkaniami, konferencjami i modlitwą. W perspektywie pięciuset lat Reformacji to krótki odcinek czasu, jednak pozwala na podjęcie pewnej refleksji i ufne spojrzenie w przyszłość.
Wbrew pojawiającej się wciąż pokusie rozdrapywania ran i szukania tego, co nas dzieli, wierzę, że dziś patrzymy na siebie i na nasze Kościoły nie z perspektywy podziału, który się kiedyś dokonał, ale w perspektywie dążenia do jedności. Jubileuszowy rok stał się dla nas wszystkich zachętą i sposobnością do szukania wspólnej drogi, którą - jako chrześcijanie - powinniśmy razem podążać, dając przykład i świadectwo w coraz bardziej podzielonym świecie. Trzeba nam budować mosty, a nie wznosić mury.
U progu jubileuszu papież Franciszek mówił, że luteranie i katolicy będą mieli po raz pierwszy możność podzielać na całym świecie to samo ekumeniczne wspomnienie, nie w formie świętowania z triumfalizmem, ale jako wyznanie naszej wspólnej wiary w Boga w Trójcy Jedynego. W centrum jubileuszowego świętowania - jak nam podpowiadał wówczas papież - jest wspólna modlitwa oraz zanoszona w sercu i skierowana do Pana Jezusa Chrystusa, prośba o przebaczenie wzajemnych niesprawiedliwości i win.
Ufam, że tak się stało i mam nadzieję, że przeżyty jubileuszowy rok będzie inspiracją, jakby powiewem świeżego wiatru, który prowadzi nas w przyszłość, jeśli jeszcze nie całkowicie razem, to jednak w duchu braterskiego zrozumienia i odważnego docenienia tego, co nas łączy, a nie wciąż dzieli.
Jestem przekonany, że okazją do postawienie kolejnego kroku na tej wspólnej ekumenicznej drodze może być również przyszłoroczny XI Zjazd Gnieźnieński. Odbędzie się on w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. I właśnie wolność będzie przedmiotem naszej wspólnej refleksji. Wolność, która jest nie tylko wielkim dobrem i wartością fundamentalną, ale jest także, a może przede wszystkim ogromną odpowiedzialnością. Wolność, która jest nam dana i zadana - mówił św. Jan Paweł II.
Albowiem właśnie jako ludzie wolni, jako chrześcijanie będziemy wiarygodnym świadectwem dla współczesnego świata na tyle, na ile przebaczenie, odnowa i pojednanie będą między nami codziennym doświadczeniem. Niech te słowa nas prowadzą. Niech dodają nam odwagi i towarzyszą we wspólnej drodze. Takiego świadectwa chrześcijan potrzebuje współczesny świat. Jest to świadectwo nadziei, wobec różnych przeszkód i trudności - nadziei, która wszystko przetrwa.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł