Katolicy chcieli uczcić męczenników Komuny Paryskiej. Zostali napadnięci przez lewicowe bojówki
Podczas sobotniego weekendu katolicy w stolicy Francji wspominali męczenników Komuny Paryskiej. Ulicami Paryża przeszła procesja, która została rozbita przez bojówkarzy skrajnej lewicy. Modlących się ludzi obrzucono śmieciami i butelkami. Jeden z uczestników trafił do szpitala.
Jak podkreśla uczestniczący w procesji biskup pomocniczy Paryża Denis Jachiet, wydarzenie to miało charakter ściśle religijny i modlitewny. Uczestniczyły w nim rodziny z dziećmi, skauci, ludzie starsi.
- Nie mieliśmy żadnych intencji politycznych, a jedynie religijne - podkreśla bp Jachiet. Paryska archidiecezja ma żal do policji, że nie zapewniła uczestnikom procesji bezpieczeństwa.
Do incydentu odniósł się również abp Michel Aupetit, który wczoraj sprawował Eucharystię w kościele Notre-Dame des Otages, który upamiętnia męczenników Komuny Paryskiej.
- Niepokoi nas - powiedział stołeczny arcybiskup - że to, co głosimy, Bóg miłości, może budzić tak wielką nienawiść i gniew. Wczoraj wieczorem widzieliśmy manifestację gniewu, pogardy i przemocy - dodał abp Aupetit, przypominając, że również męczennicy Komuny Paryskiej padli ofiarą podobnej przemocy, ale nie odpowiedzieli na nią gniewem i nienawiścią, lecz sercem łagodnym i przebaczającym.
vaticannews.va/dm
Skomentuj artykuł