Kolejna skandaliczna wypowiedź ks. Romana Kneblewskiego. Pielęgniarki, które opiekowały się nim w szpitalu, porównuje do diablic
- Skoro więc jednym duchownym zabrania się wypowiedzi, bo rzekomo "sieją zamęt" w duszach, a drugim nie, to znaczy, że jednak istnieją podwójne standardy, a ks. Kneblewski wyraża głośno to, co myśli wielu duchownych. I to jest prawdziwy wstyd dla Kościoła - komentuje działanie kapłana Dariusz Piórkowski SJ.
Ksiądz Roman Kneblewski znany jest m. in. z sympatyzowania z ruchem narodowym oraz kontrowersyjnych wypowiedzi na różne tematy. Odnosił się do islamu, pisząc na Facebooku o tym, że "Koran powinno się spalić". Równie odważnie wypowiadał się na temat uchodźców, mówiąc o nich: "będą nam podrzynać gardła gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam".
W tym roku komentował epidemię koronawirusa w taki sposób na Twitterze: "Nie ma żadnej pandemii, ani nawet epidemii. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje poza globalną akcją ogłupiania, zastraszania i zniewalania ludzi. Toteż biada mi, gdybym jako kapłan przez noszenie jakiejś szmaty na twarzy zachęcał wiernych do niewolnictwa". Wówczas Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej apelował do KEP, podkreślając, że publikowane wypowiedzi kapłana są "nieprawdziwe i wysoce szkodliwe dla zdrowia publicznego".
Przypomnijmy, że dekretem z 5 czerwca 2019 r. został odwołany przez ordynariusza bydgoskiego bp. Jana Tyrawę z urzędu proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy i przeniesiony na emeryturę z "prawem zamieszkania w Domu Księży Emerytów im. Jana Pawła II w Bydgoszczy". Duchowny odwołał się od tej decyzji do Stolicy Apostolskiej podając za powód "brak wystarczającego uzasadnienia dla podjęcia przez biskupa takich kroków". W odpowiedzi Stolica Apostolska odrzuciła złożony przez niego rekurs.
"Diablice mnie otaczają, czuję się jak w piekle"
Tym razem ks. Roman Kneblewski na youtube'owym kanale "Tuba Cordis" odniósł się do obecnych strajków kobiet. Niedawno przeszedł operację wymiany zastawki serca, a w szpitalu opiekowały się nim m.in. pielęgniarki, które nosiły czarne maseczki z czerwoną błyskawicą.
"Na innym oddziale miały maseczki, czarne i na tym wymalowane czerwone błyskawice. Ja się poczułem, jakbym był w piekle, a przecież operację przeżyłem. Jakieś diablice mnie otaczają? A twarze miały anielskie. One się widocznie utożsamiają z tą rozwrzeszczaną tłuszczą, która wykrzykuje wulgaryzmy" - opowiadał o tym.
Odwołał się także do dawnych czasów, kiedy kobiety, które posługiwały się wulgaryzmami, "miały automatycznie na czole wypisaną profesję". "Podobnie była postrzegana na ulicy kobieta paląca papierosa" - dodał.
Komentując Strajk Kobiet, zwracał uwagę na wulgaryzmy, które krzyczą kobiety. "Robią ze swoich ust kloakę" - mówił. Zwrócił uwagę także na to, że w protestach uczestniczą małe dziewczynki, które nie wiedzą nawet o co w nich chodzi. "Tego w naszej kulturze dawniej nie było" - mówił.
Skomentuj artykuł