Diabeł w Kościele

Diabeł w Kościele
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl

Podobno współczesny Kościół unika mówienia o piekle i szatanie. Ponoć przymyka oko na diabelską aktywność, doprowadzając do sytuacji, w której wiara w istnienie osobowego zła i wynikającego stąd zagrożenia zanika. To jeden z wygodnych myślowych szablonów, którym rzeczywistość zaprzecza.

Papież Franciszek często mówi o diable. Robi to jednak w sposób, który nie daje wygody i nie pozwala "chować się" za diabelską aktywnością. Franciszek nie straszy diabłem, nie przedstawia człowieka jako bezwolną kukiełkę, z którą upadły anioł może robić, co chce. Nawet małym dzieciom pokazuje mechanizmy, jakimi diabeł posługuje się w wojnie toczonej z Bogiem. Wojnie, która - jak zwraca uwagę Papież - toczy się również dzisiaj. W jaki sposób?

W styczniu br. Franciszek tak jej przejawy tłumaczył dzieciom: "Kiedy komuś z nas przychodzi ochota zrobić coś złego, wtedy to małe zło jest inspirowane przez diabła, który prowadzi nas do tego przez słabość, jaką pozostawił w nas grzech pierworodny. Robi się zło w rzeczach małych i wielkich, na przykład w wojnach albo kiedy chłopak czy dziewczyna kłamie. To jest wojna przeciw Bożej prawdzie, przeciw prawdzie życia, przeciw radości. Jak mówi Biblia, ta walka między diabłem a Bogiem będzie trwała aż do końca".

Nie ma wątpliwości. Ta wojna nie toczy się poza nami. Jesteśmy jej częścią. Aktywną.

W ostatnich dniach Franciszek znów mówił dużo o diable. W czasie mszy św. w intencji zamordowanego przez islamistów 26 lipca br. w Saint-Étienne-de-Rouvray 84-letniego ks. Jacques’a Hamela powiedział wprost, że zabijanie w imię Boga jest działaniem szatańskim. Szatańskie jest także prześladowanie innych w imię Boga.

Kilka dni wcześniej natomiast Papież zajął się tym, w jaki sposób diabeł niszczy Kościół. Jakie zastawia zasadzki w nim samym. Jakimi narzędziami posługuje się dla osiągnięcia swoich celów. Czym walczy z Bogiem w Kościele.

Franciszek wymieniał dwa potężne rodzaje broni, których używa szatan przeciwko Kościołowi: podziały i pieniądze. To bardzo ludzkie środki. Przyziemne. Mało wyrafinowane. Ale to z ich powodu możemy się stać i raz po raz stajemy się nie tylko sojusznikami diabła w dziele niszczenia Kościoła, ale zaangażowanymi bojownikami walczącymi po jego stronie.

Podziały okazują się szczególnie łatwym środkiem, po który diabeł sięga, niszcząc Kościół. Papież przypomniał, że szatan posługiwał się nimi od samego początku. Lektura Nowego Testamentu daje wiele przykładów świadczących o tym, że pomysłów na rozdzieranie, rozbijanie Kościoła nigdy nie brakowało. W ich tle były osobiste ambicje, zazdrość, traktowanie wiary jak ideologii, chciwość. Wszystko to przetrwało dwa tysiące lat i nadal służy do demontowania Kościoła od środka, pozbawiania go spójności, atakowania jedności.

Dlaczego podziały są tak łatwą i trwałą bronią, po którą nieustannie sięga diabeł, dążąc do unicestwienia Kościoła? Być może dlatego, że wciąż nie radzimy sobie z różnicami. Z faktem, że na wiele spraw patrzymy w odmienny sposób. Wydawałoby się, że różnorodność spojrzeń, wniosków, poglądów na wiele kwestii to rzecz oczywista również w Kościele, która nie powinna prowadzić do zagrożenia jedności. A jednak historia Kościoła i jego współczesność pokazują, że czasami efektem drobnych różnic stają się głębokie, długotrwałe podziały.

Zdarza się, że rozdarcie Kościoła spowodowane jest różnicami nie związanymi z nim bezpośrednio: ideologicznymi, politycznymi, historycznymi, ekonomicznymi. Zdarza się również, że te nie związane wprost z funkcjonowaniem Kościoła podziały uwidaczniają się w czasie i miejscu szczególnym - podczas Eucharystii. Można to zauważyć także w Polsce. Bywa, że zgromadzeni wokół jednego ołtarza Pańskiego członkowie wspólnoty nie potrafią nawet w takiej chwili wyrzec się myślenia w kategoriach "my" i "oni". Czasami dotyka to nawet duchownych, przewodniczących Eucharystii. To jest współdziałanie z diabłem w rozbijaniu jedności Kościoła. To jest uczestnictwo w niszczeniu Kościoła.

Poruszając sprawę diabelskiego działania przeciw Kościołowi, papież Franciszek zauważył: "Św. Paweł może powiedzieć dzisiaj do nas wszystkich, do współczesnego Kościoła: «Bracia, nie pochwalam was za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu!». Chodzi o Kościół gromadzący się cały ku gorszemu, na podziały! Aby zanieczyścić Ciało Chrystusa w celebracji eucharystycznej! A sam Paweł mówi nam w innym fragmencie: «kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej» (1 Kor 11, 27). Prośmy Pana o jedność Kościoła, aby nie było żadnych podziałów. A także jedność u korzeni Kościoła, którymi jest właśnie ofiara Chrystusa, sprawowana codziennie".

Tu, w Polsce, też jesteśmy adresatami tych słów.

ks. Artur Stopka - dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Diabeł w Kościele
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.