Kilka pytań o religię w szkole
Nie ma takiej ustawy, ani rozporządzenia, które mówiłoby o katechezie w szkole. Podobnie przedmiot "religia" nie jest równoprawnym przedmiotem. To o co w końcu chodzi? Uczymy w szkole religii czy katechizujemy? Jesteśmy ewangelizatorami, czy wychowawcami bez praw do wychowywania?
Powraca znowu w mediach temat katechezy w szkołach. Przy tej okazji warto zadać sobie kilka pytań.
Czy kiedykolwiek ustawodawca zgodził się na powrót katechezy do szkół? Czy nauczyciel religii traktowany jest jak nauczyciel każdego innego przedmiotu? Czy program nauczania religii dostarcza uczniom rzetelnej wiedzy o rzeczywistości religijnej w życiu człowieka i społeczeństwa?
Nie ma takiej ustawy, ani rozporządzenia, które mówiłoby o katechezie w szkole. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 roku mówi o obowiązku organizowania przez szkoły nauki religii.
Rozporządzenie jedynie dopuszcza nieodpłatne udostępnianie sal lekcyjnych na cele katechetyczne, ale w czasie wolnym od zajęć szkolnych. Nauczyciele, którzy uczą tego przedmiotu nie są zatrudniani na stanowisku katechety, bo takowe nie jest w szkole przewidziane, ale na stanowisku nauczyciela religii.
Na dodatek ten nauczyciel nie jest traktowany na równi z każdym innym nauczycielem. Po pierwsze wymaga się od niego misji kanonicznej, a po drugie zakazuje się obejmowania funkcji wychowawcy.
Podobnie przedmiot "religia" nie jest równoprawnym przedmiotem, bo nie ma on żadnego wpływu na promocję ucznia do następnej klasy. To o co w końcu chodzi? Uczymy w szkole religii czy katechizujemy? Jesteśmy ewangelizatorami, ekspertami w tematach religijnych, czy wychowawcami bez praw do wychowywania?
Pozbawianie nauczyciela praw do wychowawstwa może niepokoić i z pewnością nie jest zgodne z Konstytucją. Na jakiej podstawie, mając przygotowanie pedagogiczne, nie może wychowywać? Tylko dlatego, że posiada jasno określony światopogląd? Strzeż nas Panie przed wychowawcami, którzy nie mają żadnych poglądów.
Angażując się w gorące debaty za i przeciw religii w szkołach, zastanówmy się, czy szkoła ma przede wszystkim wychowywać czy powinna raczej dostarczać naszym dzieciom wiedzy i umiejętności?
Czy nie lepiej powalczyć o powrót katechezy do naszych rodzin niż upierać się, by system szkolnictwa pełnił rolę katechetyczną i zwalniał rodziców z religijnego wychowywania dzieci?
Może już nadszedł czas, by wysłać rodziców na obowiązkową katechezę i rozliczać ich z czasu poświęconego na głoszenie swoim dzieciom Chrystusa?
Skomentuj artykuł