Pornografia – zagrożenie dla zdrowia publicznego
Pornografia od zawsze towarzyszyła człowiekowi w jakiejś formie. Rozwój internetu i mediów społecznościowych sprawia, że coraz trudnej zapanować nad tym zjawiskiem. Wyrządza coraz więcej niepowetowanych i nie do naprawienia szkód w psychice dzieci i młodzieży. To wielkie zagrożenie dla nich, ale też dla naszych rodzin i całego społeczeństwa. Co można by zrobić?
Papież Franciszek zwrócił uwagę na spotkaniu z Federacją Stowarzyszeń Rodzin Katolickich na niebezpieczeństwo, jakie płynie dla społeczeństw ze strony pornografii. Co więcej, zaproponował, by uznać ją za „zagrożenie dla zdrowia publicznego”. Dla wielu może to być zaskoczeniem, ale jeśli popatrzymy na dostępne dane na ten temat, sprawa stanie się trochę jaśniejsza.
Pornografia nie jest nową rzeczą. Była obecna w jakiejś formie w historii człowieka od zawsze. Dzisiaj jednak, wraz z rozwojem techniki, dostępnością internetu, mediami społecznościowymi czy serwisami streamingowymi, staje się coraz bardziej inwazyjna, a jej skutki pośrednio odczuwamy wszyscy.
Z raportów NASK (Państwowy Instytut Badawczy Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej) i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że zainteresowanie treściami pornograficznymi wśród dzieci i młodzieży w Polsce wzrasta. 9% dziewczynek i 13% chłopców ze szkoły podstawowej oglądało treści pornograficzne w internecie. Wśród nastolatków w szkole średniej kontakt z takimi treściami miało 33% dziewcząt i 62% chłopców. Ponad 95% z nich przyznaje, że ma kontakt z treściami pornograficznymi przynajmniej raz dziennie.
Ulubiona modlitwa papieża Franciszka
Kolejne dane z raportów dotyczących dostępu do pornografii wśród młodych pokazują cały dramat. Coraz dłużej i coraz młodsze dzieci surfują po internecie i oglądają pornografię. Można sobie z łatwością wyobrazić jaki to ma wpływ na ich rozwój psychofizyczny. Nie wolno nam lekceważyć też skutków duchowych. Rosną pokolenia młodych ludzi, którzy będą mieli zaburzony obraz seksualności, relacji międzyludzkich, wykrzywiony obraz rodziny, itd.
Wśród dorosłych w Polsce korzystanie z pornografii jest także powszechne. Z dostępnych danych wynika, że procentowo największa jest grupa wiekowa od 25-34 lat (ponad 1/3 korzystających). Trochę mniej, około 20% ma lat 35-44. Przeciętnie odwiedziny na stronach prezentujących pornografię trwają ok. 10,5 minuty i mają miejsce w nocy, między 23.00 a 1.00.
www.pixabay.com / Alexandra KochŚwiadczy to o tym, że prezentowane dane dotyczą młodych dorosłych, którzy co dopiero założyli rodziny. W niektórych z tych rodzin przyszły na świat dzieci. Jeśli w ich życiu pornografia zajmuje takie właśnie miejsce to możemy się domyślać jaki to ma wpływ na relacje małżeńskie, na pragnienie posiadania potomstwa, na umiejętności wychowawcze młodych rodziców.
Niektórzy są przekonani, że pornografia to przejściowy epizod, że się z niej wyrasta, jak z wielu młodzieńczych rzeczy. Fakty jednak temu przeczą, a dane, jakie pokazują nam różnego rodzaju sprawozdania i sondaże tylko potwierdzają, jak wraz z łatwiejszym dostępem do materiałów pornograficznych, utrwalają się takie zachowania i mają wiele cech nabytego nałogu.
Innym negatywnym skutkiem korzystania z pornografii jest zaburzenie relacji z drugim człowiekiem, z otoczeniem. To nie jest, wbrew pozorom, prywatna sprawa. Korzystanie z pornografii wyizolowuje nas z relacji z najbliższymi. Najczęściej do przeglądania materiałów pornograficznych wykorzystujemy indywidualny smartfon. A fakt, że dzieje się to w środku nocy, kiedy ktoś powinien być z żoną lub mężem w łóżku, świadczy o brutalnym zaburzeniu relacji z najważniejszymi dla nas osobami.
Do ciebie św. Józefie uciekamy się w naszej niedoli
Materiały pornograficzne prezentują też wykrzywiony obraz seksualności. Koncentrują na przyjemności. Druga osoba jest traktowana jak przedmiot. Rzadko liczymy się z konsekwencjami i nie mamy odniesienia do głębszych wartości, jak miłość, wierność, czystość. Pornografia głęboko zaburza relacje między ludźmi, w wielu wypadkach czyniąc nas niezdolnymi do nawiązywania trwałych, twórczych i życiodajnych relacji.
Świadomość konsekwencji, jakie niesie ze sobą pornografia każe nam przypuszczać, że apel papieża Franciszka, aby uznać pornografię za „zagrożenia dla zdrowia publicznego” jest jak najbardziej słuszny. I to nie tylko dlatego, że jest zagrożeniem dla dzieci, bo tam, gdzie dorośli będą skoncentrowani na „nienormalnej konsumpcji seksu” nie będą mogli skutecznie chronić swoich dzieci przed wszelkiego rodzaju formami wykorzystania.
Pornografia nie jest sprawą prywatną, nawet u dorosłych. Ma zawsze odniesienie społeczne. Nie jest też zwyczajną „działalnością gospodarczą”. Pozostawia bowiem za sobą zbyt wiele ofiar: poranionych rodzin, wyobcowanych ojców i matki, dzieci niezdolnych do rozwijania normalnych rówieśniczych relacji, z trudnością budujących wizję rodziny na przyszłość. Powinniśmy ograniczać pornografię, jej dostępność w sieci, ze względu na to, że jest zagrożeniem i szkodzi nam wszystkim.
Skomentuj artykuł