Różne sprawności, a nie niepełnosprawność

Różne sprawności, a nie niepełnosprawność
Fot. depositphotos.com

Kościół poświęca mnóstwo troskliwej uwagi ludziom z bardzo różnorakimi niepełnosprawnościami. Okazuje się, że nie tylko on. Tematem zajęły się najbogatsze państwa świata. Czy jednak zmieniły sposób myślenia i mówienia o tych ludziach?

Trzy lata temu, w jesiennym numerze „Pastores”, kwartalnika poświęconego formacji kapłańskiej, autorka podpisująca się jako Monika opowiedziała o swoich doświadczeniach z duchownymi, w tym z proboszczami swojej parafii. Monika porusza się na wózku. W jej opowieści jest ksiądz, który przy okazji remontu ogrodzenia wokół kościoła zrobił bramę ułatwiającą takim osobom, jak autorka tekstu, skorzystanie z podjazdu do świątyni. Jest też jego następca, który wjazd, zbudowany przez poprzednika „żeby było łatwiej”, zastawiał swoim samochodem.

Sprawa trafiła do kurii, która skłoniła duchownego do zmiany zachowania. Czy jednak zmieniła jego myślenie o osobach z niepełnosprawnościami i ich potrzebach? Z pewnością można (nie tylko w Kościele), wymusić konkretne postawy wobec ludzi mierzących się w życiu z rozmaitymi formami niepełnosprawności. Jednak to za mało. Jak kilka dni temu zwrócił uwagę papież Franciszek, trzeba czegoś więcej. Trzeba zmiany sposobu myślenia i mówienia o osobach z niepełnosprawnościami. Dodajmy - także w Kościele.

Franciszek mówił o tym przy okazji wydarzenia, które słabo przebiło się do mediów, nie tylko w Polsce. Można odnieść wrażenie, że gdyby Papież nie przyjął jego uczestników na specjalnej audiencji, przeszłoby w ogóle bez echa. Co prawda nie odbywało się ono na najwyższym szczeblu głów państw, lecz jedynie na poziomie ministrów, jednak trudno je uznać za drugorzędne zarówno ze względu na poruszony temat, jak i na podpisany w trakcie spotkania dokument.

Chodzi o szczyt G7, czyli siedmiu najbogatszych, najbardziej uprzemysłowionych państw świata (Włoch, Kanady, Francji, USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Japonii), który w połowie października br. odbył się we Włoszech pod hasłem „Inkluzywność i Niepełnosprawność” (w polskich mediach pojawiło się również tłumaczenie „Integracja i Niepełnosprawność”). Był on konsekwencją szczytu przywódców G7, który miał miejsce w czerwcu br., w tym samym kraju, w Apulii. Chociaż w oficjalnych informacjach po zakończeniu czerwcowego szczytu na najwyższym szczeblu nie pojawiła się kwestia osób z niepełnosprawnościami, to jednak uczestnicy spotkania sprzed kilku dni przyznali, że realizowali wcześniejsze ustalenia. Trzeba zaznaczyć, że obecni byli również przedstawiciele Unii Europejskiej, Kenii, Tunezji, RPA i Wietnamu.

Papieska audiencja nie była jedynym „kościelnym” elementem wydarzenia, które zgromadziło ministrów odpowiadających za politykę dot. osób z niepełnosprawnościami w najbogatszych państwach. Ze strony Braci Mniejszych Konwentualnych można się dowiedzieć, że otwarcie poświęconego inkluzywności i niepełnosprawności szczytu G7 miało miejsce po południu 14 października 2024 r. na dolnym placu przed bazyliką św. Franciszka w Asyżu.

Z tego samego źródła pochodzi informacja, że dosłownie trzy dni wcześniej bazylika św. Franciszka w Asyżu stała się dostępna dla osób niewidomych i niedowidzących. „Na kilka dni przed otwarciem szczytu G7, zainstalowano panele w alfabecie Braille’a i mapy dotykowe, aby umożliwić osobom niewidomym i niedowidzącym odkrycie skarbnicy artystycznego i duchowego piękna, jakie kryje bazylika” – przekazano mediom. Co ciekawe, witając uczestników szczytu kustosz asyskiego konwentu, o. Marco Moroni, przyznał, że nie udało się zrealizować innego przedsięwzięcia, zwiększającego dostępność sanktuarium. Mówił o windzie łączącej dolny plac z górnym placem bazyliki. „Nie jest to jeszcze możliwe, ale mamy nadzieję na szybkie zakończenie prac” – poinformował.

Uczestnicy spotkania G7 „Inkluzywność i Niepełnosprawność” podpisali dokument, nazywany „Kartą z Solfagnano”. Zawiera on osiem priorytetów, w ramach których sygnatariusze zobowiązują się do podjęcia działań i wspierania konkretnych polityk na rzecz włączenia i wzmocnienia pozycji osób z niepełnosprawnościami. Chodzi o włączenie inkluzywności jako kwestii priorytetowej do agendy politycznej wszystkich krajów, o temat dostępu i dostępności w życiu osób z niepełnosprawnościami, a także ich autonomiczne i niezależne życie oraz rozwijanie talentów i integrację zawodową. Dokument mówi też o promocji nowych technologii, o sportowym, rekreacyjnym i kulturalnym wymiarze życia. Pojawia się też kwestia godności życia i odpowiednich usług środowiskowych oraz sprawa zapobiegania sytuacjom kryzysowym i zarządzania nimi, z uwzględnieniem kryzysów klimatycznych, konfliktów zbrojnych i kryzysów humanitarnych.

Papież przyjmując w czwartek, 17 października br., uczestników szczytu G7 „Inkluzywność i Niepełnosprawność” zauważył, że  tematy poruszone w dokumencie z Solfagnano są zbieżne z wizją Kościoła nt. godności osoby ludzkiej. „Albowiem każda osoba jest integralną częścią powszechnej rodziny i nikt nie może być ofiarą kultury odrzucenia. Nikt. Ta kultura tworzy uprzedzenia i szkodzi społeczeństwu” – podkreślił, dodając, że jej ofiarą padają zwłaszcza osoby starsze, ale też nienarodzone dzieci z podejrzeniem niepełnosprawności.

Znamienne, że Franciszek poruszył również kwestię języka, którym się myśli i mówi o osobach z niepełnosprawnościami. Wysunął bardzo daleko idącą propozycję, która zwłaszcza wśród przeciwników szeroko pojętej językowej „poprawności politycznej” może wywołać kontrowersje. „Zamiast mówić o «niepełnosprawnościach», mówmy o «różnych sprawnościach»” - zasugerował, mówiąc, że wszyscy mamy jakieś sprawności, ale też każdy człowiek posiada pewne ułomności.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Kościół poświęca mnóstwo troskliwej uwagi ludziom z bardzo różnorakimi niepełnosprawnościami. Niejednokrotnie jednak problemem okazuje się, jak w opisanym powyżej przypadku, brak zrozumienia na poziomie indywidualnych relacji. Właśnie w takich sytuacjach widać, jak bardzo potrzeba jest zmiana mentalności, aby osoby z niepełnosprawnościami były uznawane za pełnoprawnych uczestników życia społecznego, w tym również kościelnego.

Dziennikarz, publicysta, twórca portalu wiara.pl; pracował m.in. w "Gościu Niedzielnym", radiu eM, KAI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Martin Scorsese, Antonio Spadaro SJ

Genialny reżyser o życiu i sztuce otwartych na Tajemnicę

W świecie, gdzie wiara i sztuka często idą oddzielnymi ścieżkami, spotkanie dwóch wielkich osobowości – jezuity Antonia Spadaro i legendarnego reżysera Martina Scorsese – jest wydarzeniem...

Skomentuj artykuł

Różne sprawności, a nie niepełnosprawność
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.