Strażnicy i tożsamość

Strażnicy i tożsamość
(fot. gfpeck/flickr.com/CC)

"Ludzie się strasznie boją otwartości" - podzielił się spostrzeżeniem młody ksiądz, zaledwie rok po święceniach, opisując swoje doświadczenia duszpasterskie z wielkomiejskiej parafii. "Nawet w sensie dosłownym. Taka starsza pani, którą odwiedzam, zamyka się w pokoiku na klucz nawet przed członkami własnej rodziny. Mówi, że nie chce, aby wchodzili sobie do niej, kiedy im się podoba" - uzupełnił konkretnym przykładem.

Drugi duchowny, starszy, duszpasterzujący na wsi, w innym regionie kraju, pokiwał głową i dorzucił uwagę, że ten pęd do zamykania się przed innymi widać też poza dużymi miastami. "Coraz rzadziej można spotkać dom, który nie byłby zamykany na klucz. A przecież oni się tam wszyscy znają od pokoleń. Żyją ze sobą dobrze. Nie mają powodu, aby się czegoś lękać ze strony sąsiadów".

Przysłuchująca się rozmowie dziewczyna z dużym plecakiem przy nodze bez uprzedzenia zwróciła się do starszego z kapłanów: "A u księdza w parafii kościół jest przez cały dzień otwarty? Można wejść do środka, czy tylko do przedsionka, odgrodzonego mocną kratą? O to, czy plebania jest zamykana na cztery zamki, nie będę pytać" - dodała pojednawczo. Starszy z księży mruknął coś niechętnie o pladze złodziejstwa, a młodszy pospieszył mu z pomocą. "Przecież ksiądz musi pilnować wszystkiego w parafii. Inaczej byłby straszny bałagan" - powiedział, używając w ciągu kilku chwil kolejny raz słów odwołujących się do strachu. "Czyli ksiądz jest takim stróżem w parafii?" - uśmiechnęła się dziewczyna. "Stróżem tak. Ale nie dozorcą, portierem albo ochroniarzem" - szybko i niezwykle rezolutnie odpowiedział młody kapłan.

Coś jest na rzeczy z stróżowaniem. Podczas niedawnej pielgrzymki do Korei biskup Rzymu Franciszek odbył dwa spotkania z biskupami. Jedno z episkopatem koreańskim, drugie z biskupami Azji. Wygłosił podczas tych spotkań dwa bardzo ważne przemówienia, które  - nie rezygnując z odniesień do sytuacji lokalnej - przyniosły mnóstwo treści odnoszących się do Kościoła powszechnego. W moim odczuciu te dwa papieskie przesłania do biskupów tworzą całość.

DEON.PL POLECA

W pierwszym z przemówień kilkanaście razy pojawia się słowo "stróż". "Jesteście stróżami cudów, których dokonuje Bóg w swoim ludzie. Strzeżenie jest jednym z zadań, szczególnie powierzonych biskupowi: otaczanie troską ludu Bożego" - powiedział Franciszek do swych braci w biskupstwie, precyzując, jak pojmuje zadanie stróża owczarni Pańskiej.

Następnie mówił o tym, że pasterze powinni być "stróżami pamięci". Podkreślił m. in.: "Bycie stróżami pamięci oznacza coś więcej niż pamiętanie i docenianie łask przeszłości. Oznacza to również czerpanie z nich sił duchowych, aby dalekowzrocznie i stanowczo konfrontować nadzieje, obietnice i wyzwania przyszłości".

Oprócz strzeżenia pamięci, jako drugi centralny aspekt posługi pasterskiej Następca św. Piotra wskazał bycie "stróżami nadziei" i wyjaśnił, że chodzi o nadzieję głoszoną światu, który pomimo swego dobrobytu materialnego, szuka czegoś więcej, czegoś większego, czegoś autentycznego, dającego pełnię.

W drugim przemówieniu Franciszek mówił o dialogu i otwartości na wszystkich. Jednak słowem kluczowym w tym wystąpieniu okazała się "tożsamość". "Nie możemy angażować się w prawdziwy dialog, dopóki nie jesteśmy świadomi własnej tożsamości. Z niczego, z pustki, z mglistej samoświadomości nie można wyprowadzić dialogu. Nie może też być autentycznego dialogu, dopóki nie jesteśmy zdolni do otwarcia naszych umysłów i serc, w empatii i szczerej receptywności wobec tych, z którymi rozmawiamy" - mówił biskup Rzymu. Podkreślił, że jasne poczucie własnej tożsamości i zdolność do empatii są punktem wyjścia każdego dialogu. Przyznał też, że przyswajanie sobie i wyrażanie tożsamości bywa trudne. W tym kontekście zwrócił uwagę na trzy przeszkadzające pokusy: relatywizmu, powierzchowności i pozornego bezpieczeństwa. Aż się chce zawołać: Skąd my to znamy?

Czytając papieskie przemówienia z Korei (także inne teksty, nie tylko te skierowane do biskupów), raz po raz łapałem się na myśli, że odnoszą się one w wielu punktach do sytuacji Kościoła w Polsce. Mimo specyfiki, jaką charakteryzuje się Kościół katolicki w Azji. Szkoda, że przeszły u nas niemal bez echa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Strażnicy i tożsamość
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.