Kraków: abp Jędraszewski o etycznym przekazywaniu informacji
(fot. YouTube / Maskacjusz TV)
KAI / mp
Odnowa życia społecznego będzie możliwa tylko wtedy, gdy wrócimy do podstawowej i uczciwej informacji, która oddaje rzeczywistość, nawet, jeśli ona jest trudna - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie swojego wystąpienia.
Metropolita wygłosił wykład "Etyka w informacji" na konferencji z okazji Regionalnej Narady Leśników oraz Święta Lasu. Wydarzenie miało miejsce w krakowskim Kinie Kijów.
Podczas wykładu hierarcha poruszył temat prawdy i fałszu w ujęciu etycznym i socjologicznym. Jak podkreślił, prawo naturalne w odniesieniu do prawdomówności przyjęło kształt ósmego przykazania dekalogu. - Prawdomówność to termin, który ma niezwykłą wagę, ponieważ odnosi się do szczególnego powołania człowieka - mówił do zebranych.
- Możliwością prawdomówności i gotowością, by być prawdomównym, wyróżniamy się spośród innych istot tego świata - dodał.
Hierarcha odniósł się także do artykułu prof. Bogusława Wolniewicza "O pojęciu kłamstwa i zasadzie prawdomówności". Podkreślił - za autorem artykułu - że "prawdomówność jest powinnością wobec prawdy", wartością "podnaczelną", która ma służyć prawdzie. Jak wyjaśnił metropolita, właśnie służba prawdzie jest istotnym elementem człowieczeństwa. - To człowiek służy prawdzie, a nie prawda człowiekowi - podkreślił.
Abp Jędraszewski wspomniał także nauczanie św. Jana Pawła II, który na "areopagach współczesnego świata" wielokrotnie podkreślał, że człowiek nie może sobie podporządkowywać wartości, ale ma im służyć. - Pojawia się jednak pytanie: «skąd wiemy, co jest moralnie dobre?» Właśnie dlatego, że jest w nas sumienie - wyjaśnił metropolita. Dodał także, że wolność człowieka urzeczywistnia się wtedy, gdy ten służy prawdzie.
Arcybiskup odniósł się także do niepokojącego zjawiska, które stało się powszechne w sieci. Metropolita mówił o obecności botów, internetowych trolli, "fake newsów" oraz o coraz bardziej popularnym astroturfingu - pozornie spontanicznych akcjach, które podejmowane są w celu wyrażenia poparcia albo sprzeciwu dla jakiegoś polityka, wydarzenia, idei etc.
Jak podkreślił, dziś coraz trudniej jest odróżnić internetowego bota od prawdziwego człowieka i autentycznej opinii. - W tym wszystkim chodzi o to, by zleceniodawca pozostał nieznany, a w przestrzeni publicznej ukazały się takie, a nie inne informacje - mówił hierarcha.
Dodał także, że te fałszywe informacje mają jedną "zaletę" - nie wymagają skupienia, a jednocześnie sprawiają przyjemność. Hierarcha dał do zrozumienia, że dzisiejszy człowiek coraz częściej nie potrafi samodzielnie myśleć, jest podatny na różnego rodzaju manipulacje, wybiera to, co jest łatwiejsze.
- Odnowa życia społecznego będzie możliwa tylko wtedy, gdy wrócimy do podstawowej i uczciwej informacji, która oddaje rzeczywistość, nawet, jeśli ona jest trudna - przestrzegał arcybiskup.
- Jak się bronić przed tym wszystkim? - pytał zebranych. Jako rozwiązanie podał tworzenie grup i środowisk, które będą wymagać "więcej". - Czegoś więcej, niż płynięcia z prądem skojarzeń - wyjaśnił metropolita.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł