Krzyżak: kultura sekretu ma się dobrze w Kościele w Polsce

(fot. episkopat.pl)
"Rzeczpospolita" / kk

"O przejrzystości postępowania mówi się w Kościele – tak na poziomie Watykanu, jak i poszczególnych Kościołów – od dawna. Czasem używa się stwierdzenia, że trzeba zerwać z kulturą sekretu. A jednak wciąż ma się ona dobrze" - twierdzi dziennikarz "Rzeczpospolitej".

"Pod koniec ub. roku abp Wojciech Polak przyznał, że trafiły do niego skargi na pięciu biskupów, którzy w niewłaściwy sposób mieli prowadzić sprawy dotyczące molestowania. (...) Minęło osiem miesięcy, a opinia publiczna nie dowiedziała się, którym biskupom postawiono zarzuty, czy były one uzasadnione, czy kogoś upomniano bądź ukarano. Można to zrozumieć – wszak sprawy te nie były publiczne, a jednak może zrodzić się podejrzenie, że nie potraktowano ich z należytą powagą" - zauważa Tomasz Krzyżak w tekście "Sekret doskonały". Komentuje w nim brak przejrzystości kościelnych procedur związanych z działaniem papieskiego motu proprio "Vos estis lux mundi".

Zdaniem dziennikarza "Rzeczpospolitej" jedną ze spraw była prawdopodobnie skarga na bp. Dziubę. Krzyżak przypomina jej przebieg i kładzie szczególny nacisk na nieporozumienie między stronami, jakimi były archidiecezje gnieźnieńska i łódzka, które mogło doprowadzić do wydłużenia procedury. "Jak twierdzi abp Ryś, z Gniezna nie otrzymał żadnych danych personalnych ani kontaktowych zgłaszającego. Tematem zajął się dopiero wtedy, gdy pokrzywdzony zgłosił się do niego osobiście. Wprawdzie w ciągu 30 dni zakończył dochodzenie i wysłał sprawę do Stolicy Apostolskiej, ale można było to uczynić już rok temu. Trzeba było tylko poprosić Gniezno o szczegóły. Tego zabrakło" - ocenia publicysta.

Obok tej dyskutowanej w ostatnich dniach sprawy są jeszcze inne, czyli przypadki biskupów Janiaka, Szkodonia, Napierały i Tomasika. "Zawiadomienia o ewentualnych zaniedbaniach dwóch ostatnich złożono w czerwcu, ale poza ogólnikowymi pismami do zgłaszających, że nadano im odpowiedni bieg – nic więcej nie wiadomo. (...) Cisza" - podsumowuje Krzyżak.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krzyżak: kultura sekretu ma się dobrze w Kościele w Polsce
Komentarze (2)
JK
~Jan Kowalski
6 września 2020, 11:19
Tu potrzebne jest trzęsienie ziemi (30 biskupów tuszowało przypadki pedofilii wśród duchownych). Ponieważ jednak sprawa dotyczy dziesiątek lat zaniedbań i stała się niejako częścią wykładni Kościoła (przykład braku jakiejkolwiek inicjatywy bp. Rysia w sprawie kontaktu z pokrzywdzonym przez księdza) nie należy spodziewać szybkiego rozwiązania. Najpierw biskupi odejdą na emerytury, potem poumierają, a potem problem sam się rozwiąże. Pytanie: czy wtedy będzie miał jeszcze kto chodzić do Kościoła?
KS
Konrad Schneider
6 września 2020, 09:29
Dzieki za artykul. Te sprawy juz sie nie rozejda po kosciach...