Ks. Mirosław Tykfer: Kościół zaspał, przekonany, że w duszpasterstwach młodzi zawsze będą
"Na tym polega sedno laicyzacji" - duchowny w mocnych słowach o przyczynach odchodzenia młodych ludzi z Kościoła.
Redaktor naczelny "Przewodnika Katolickiego" zabrał głos w sprawie wypowiedzi obecnego na Synodzie kardynała Sergio da Rocha. Hierarcha powiedział, że:
"Często słyszymy głosy, oskarżające młodych ludzi, że wyprowadzają się z Kościoła. Ale wielu z nich żyje w sytuacjach prowadzących ich do stwierdzenia, że to Kościół wyprowadził się od nich".
"Stwierdzenie mocne, wręcz prowokacyjne. Warto jednak i takie głosy usłyszeć, żeby nie zamknąć się w bezpiecznej tezie, że o zerwaniu komunikacji między młodymi a Kościołem zadecydował tylko zły świat, złowrogie media czy współczesna kultura" - pisze ks. Mirosław Tykfer na łamach "Przewodnika Katolickiego".
Duchowny zaznacza, że dzisiaj nie wystarczy po prostu zorganizować spotkania dla młodzieży, a temat obecności młodych ludzi w Kościele należy poddać refleksji. "Pozostaje coś do przemyślenia po naszej stronie, po stronie Kościoła, który może trochę zaspał, przekonany, że w duszpasterstwach młodzi zawsze będą. Że wystarczy coś im zorganizować i na pewno przyjdą. Dzisiaj już wiemy, że to nie jest takie proste".
Ks. Tykfer pisze, że duchowni, jeśli chcą coś zaoferować młodym ludziom, muszą oddać się im w całości i nie odpuszczać. Inaczej "pozostaną sami, rozżaleni, że świat jest taki zły, a młodzi niczego od nich nie oczekują".
Brat Alois z Taizé na Synodzie: młodych przyciąga piękno wspólnej modlitwy>>
Redaktor naczelny "Przewodnika Katolickiego" podkreśla, że młodzi ludzie potrzebują kapłanów, ale nie wierzą, że Kościół jest w stanie dać im to, czego szukają. Młodzi "marzą o wyrwaniu ich z życia z dnia na dzień, z banalnych rozmów i rozrywek, z osamotnienia w internecie" - pisze ks. Tykfer i zaznacza, że młodzież nie wierzy, że w Kościele jest życie, bo rodzice im tego nie przekazali. "Na tym polega sedno laicyzacji" - dodaje duchowny.
Skomentuj artykuł