Ks. Węgrzyniak o tym, czy tatuaż jest grzechem
Na profilu Grzegorza Kramera SJ na Facebooku miała miejsce dyskusja o tym, czy posiadanie tatuażu jest grzechem. Niektórzy sądzą wręcz, że tatuaż jest "pieczęcią szatana". W dyskusji wziął udział znawca Biblii - ks. Wojciech Węgrzyniak.
"Zakaz tatuaży w Kpł 19,28 [księdze Kapłańskiej - przyp. red.] wynikał z tego, że tatuowano się na znak przynależności do cudzych bogów, wypisując często ich imiona" - napisał ks. Węgrzyniak - "Dzisiaj, jeśli tatuaż nie ma charakteru antyreligijnego nie jest grzechem, tak jak nie jest grzechem golenie włosów po bokach brody (Kpł 19,27) czy wiele innych biblijnych zasad".
Biblista wskazał, że tatuaże z moralnego punktu widzenia funkcjonują podobnie jak alkohol - wszystko zależy od intencji i celu użycia.
Co więcej, zdaniem księdza Węgrzyniaka "przypisywanie tatuowaniu samemu w sobie zła jest niebezpieczną herezją, bo zakłada, że materia może być zła sama w sobie. A to nieprawda".
Dodał również, że trzeba podejść ze zrozumieniem do tych osób, które przez tatuaż "otworzyły drogę diabłu". Otwarcie takiej drogi jest zdaniem ks. Węgrzyniaka jedynie możliwością, a nie koniecznością. W tej sytuacji straszenie tatuażem wzbudza według biblisty "niepotrzebny lęk".
Skomentuj artykuł