Ksiądz fałszywie oskarżony o gwałt i okaleczenie dziecka? Prokuratura podjęła decyzję

KAI/PAP/mk

Prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko księdzu oskarżonemu o gwałty i okaleczenie 12-letniej dziewczynki. O przestępstwo wobec nieletniej został oskarżony jej były partner.

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie, śledztwo w sprawie księdza z diecezji kieleckiej (powiat miechowski), oskarżonego o gwałt i okaleczenia 12-letniej wówczas Marii K., zostało umorzone. Po wykonaniu dodatkowych badań genetycznych, śledczy postawili zarzutów byłemu partnerowi kobiety.

Prokuratorzy ustalają, czy ksiądz nie padł ofiarą fałszywych oskarżeń, a były partner oskarżającej, trafił do aresztu.

DEON.PL POLECA

Maria K. oskarżyła księdza o gwałt i okaleczenia, gdy była w wieku 12 lat. W związku z zawiadomieniem, prokuratura zabezpieczyła w śledztwie części garderoby. Najnowsze wyniki badań pozwoliły na stwierdzenie, że ślady na odzieży należą do byłego chłopaka kobiety, który przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Miał się dopuszczać kontaktów seksualnych z nastolatką od stycznia do maja 2015 roku, w miejscowości Książ Wielki.

Do odrębnego postępowania zostały wyłączone materiały w sprawie fałszywego oskarżenia księdza - w dalszym ciągu badana jest wersja przedstawiona przez Marię K.

Sprawa stała się głośna w marcu 2021 r., po wyemitowaniu programu w „Faktach TVN”. Wówczas rzecznik Kurii w Kielcach wyjaśniał, iż po otrzymaniu zgłoszenia w lipcu 2015 r., zgodnie z przewidzianą procedurą kościelną, zostało podjęte dochodzenie wstępne prowadzone przez Kurię Diecezjalną w Kielcach.

Po uzyskaniu informacji o wszczęciu postępowania przez Prokuraturę Rejonową w Miechowie, zgodnie z zasadą, według której nie należy prowadzić równolegle postępowania wewnątrzkościelnego, postępowanie kanoniczne zostało zawieszone.

W prowadzonym przez prokuraturę śledztwie, ksiądz, o którym jest wyżej mowa, był przesłuchiwany w charakterze świadka. Nie postawiono mu żadnych zarzutów. W oświadczeniu poinformował Kurię o umorzeniu śledztwa.

Wobec byłego chłopaka Marii K. toczy się odrębne postępowanie, w którym zarzucono mu, że w lipcu br. groził śmiercią i przemocą osobie będącej świadkiem w głównej sprawie, badanej przez miechowską prokuraturę. Jak podał rzecznik PO, Dawid L. chciał zmusić świadka "do określonego zachowania w toczącym się postępowaniu karnym" i w związku z tym zarzutem L. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko przekazał PAP, że "ze sprawy zostały wyłączone materiały w sprawie ewentualnego fałszywego oskarżenia księdza, o popełnienie przestępstw seksualnych wobec pokrzywdzonej w wieku poniżej 15. roku życia, przy czym sprawca miał używać przemocy i groźby karalnej w celu doprowadzenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego".

O nowym wątku w sprawie jako pierwszy poinformował w środę portal RMF24.

Krakowska prokuratura okręgowa do informacji medialnych odnosiła się już w marcu, wskazując, że materiał Faktów TVN "ma charakter jednostronny i wykazuje sprzeczność z faktycznym przebiegiem postępowania". Odpierała też zarzut Marii K., która mówiła, że podczas przesłuchania była "atakowana pytaniami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz fałszywie oskarżony o gwałt i okaleczenie dziecka? Prokuratura podjęła decyzję
Komentarze (3)
MK
~Matylda Kostrzewska
23 sierpnia 2021, 18:08
Jasne. Ale kłamstwa ! Ta sama pani prokurator umorzyła, która poprzednio umorzyła ? "Partner" , który "się przyznał" po porządnym przesłuchaniu przez milicjantów ? Ofiara, która zaprzecza, aby wykorzystał człowiek , który ją uratował przed samobójstwem po gwałtach przez księdza ? Cóż, będzie prywatny akt oskarżenia - bo sprawa się nie przedawniła. A potem pozew o olbrzymie odszkodowanie.
WC
~Wojciech Chajec
20 sierpnia 2021, 12:12
Deon w materiale cytującym rewelacje TVN (link jest u góry obecnego materiału) powinien dodać informację, że oskarżenie księdza jest fałszywe. Pod tym materiałem jest wiele komentarzy - komentującym to pomówienie powinno być chyba głupio, a księdzu należy się przynajmniej "przepraszam".
AS
Adrian Sieniawski
19 sierpnia 2021, 22:48
Czy Gazeta Wyborcza albo któryś z posłów Lewicy poinformują o tym równie ochoczo, jak informują o faktycznych przypadkach pedofilii? Hmm...nie?