Lekarstwo na kryzys? Rodzina wielodzietna!
Na znaczenie, w obliczu światowego kryzysu, rodziny budowanej na wiernej miłości małżeństwa kobiety i mężczyzny oraz otwartej na przyjęcie potomstwa zwrócili uwagę kardynałowie Ennio Antonelli i Angelo Scola.
Uczestniczyli oni w konferencji prasowej prezentującej rozpoczynające się jutro w Mediolanie VII Światowe Spotkanie Rodzin.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny, kard. Antonelli zaznaczył, że małżeństwo kobiety i mężczyzny obdarzone dwojgiem lub większą liczbą dzieci jest szczęśliwsze i bardziej korzystne dla społeczeństwa, gdyż pomimo większego ubóstwa materialnego, jest bogatsze w relacje międzyludzkie. - Tworzy ludzki kapitał pracy, tworzy i żyje świętem oraz jest przeciętnie bardziej religijne - stwierdził purpurat. Zaznaczył, że taki typ rodziny nie powinien być karany, lecz wspierany poprzez właściwą opiekę prawną, ulgi podatkowe, obronę niedzielnego odpoczynku.
Mówiąc o rozpoczynającym się jutro kongresie teologiczno-duszpasterskim podkreślił, iż jego celem jest pobudzenie tych rodzin i nagłośnienie ich problemów. Papieska Rady ds. Rodziny jest bowiem przekonana, że w okresie kryzysu trzeba krzewić silną rodzinę dla dobra całego społeczeństwa.
Natomiast arcybiskup Mediolanu, kard. Angelo Scola podkreślił znaczenie Światowego Spotkania Rodzin dla zwyczajnego życia Kościoła. Polemizował z poglądami, jakoby wydarzenia tego rodzaju pożerały mnóstwo energii i niczym konkretnym się nie kończyły. Zdaniem purpurata jest to pogląd powierzchowny, gdyż przygotowania trwały wiele lat, a wykonana praca ma charakter trwały, przenikający do głębi ludzkich serc.
Zaznaczył, że istotą podejmowanej na tym forum refleksji jest znaczenie rodziny dla jedności osoby i jej zdolności do nawiązywania relacji. Duże wrażenie wywiera na nim oddźwięk medialny spotkania w Mediolanie, także na poziomie międzynarodowym. Wskazuje to, jego zdaniem, iż rodzina budowana na wiernej miłości kobiety i mężczyzny, żyjących w małżeństwie i otwartych na przyjęcie życia jest przedmiotem pragnień współczesnych mężczyzn i kobiet - powiedział kard. Scola.
Skomentuj artykuł