Medjugorje: jutro papież otrzyma raport komisji

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
KAI / psd

W piątek 17 stycznia papież Franciszek otrzyma raport komisji badającej domniemane objawienia Matki Bożej w Medjugorju w Bośni i Hercegowinie. Powołał ją cztery lata temu Benedykt XVI - informuje portal Religión en Libertad.

Na czele komisji stanął włoski kardynał Camillo Ruini. Obok niego w jej skład weszli m.in. kard. Jozef Tomko, emerytowany prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, kard. Vinko Puljić z Sarajewa, kard. Josip Bοzanić z Zagrzebia, kard. Julián Herranz, emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych oraz kard Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. W pracach tego gremium uczestniczy też dwóch Polaków: o. prof. Zdzisław Józef Kijas, relator w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oraz - jako sekretarz - ks. prał. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej. Są też lekarze, psychologowie i teologowie chorwaccy, w tym: psycholog ks. dr Mijo Nikić, historyk i teolog ks. dr Franjo Topić i s. Veronika Nela - doktor medycyny i wykładowca teologii na Papieskim Uniwersytecie w Rijece.

Prace komisji obejmowały spotkania z poszczególnymi wizjonerami z Medjugorja, którzy od 1981 r. odbierają przesłania Matki Bożej. Poddano ich także badaniom lekarskim. Rozmawiano również z osobami związanymi z wydarzeniami w Medjugorju, w tym z o. Jozo Zovko, franciszkaninem, który był proboszczem w tej wiosce na początku domniemanych objawień.

Według informacji portalu Religión en Libertad, komisja zakończyła swe prace już rok temu, jednak ze względu na rezygnację Benedykta XVI, wybór papieża Franciszka i jego liczne obowiązki w pierwszych miesiącach pontyfikatu, przekazanie mu raportu w sprawie Medjugorja przesunęło się w czasie.

Medjugorje leży w diecezji Mostar na terenie Hercegowiny. Według słów grupy młodych mieszkańców tej miejscowości, 24 czerwca 1981 r. zaczęła im się ukazywać Matka Boża, przekazując przesłania. "Spotkania" te trwają do dzisiaj i są związane nie z miejscem (zdarzają się także poza Medjugorjem), ale z osobami wizjonerów. Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.

Dotychczas Stolica Apostolska za miarodajne uznaje stanowisko episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r., w myśl którego nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorju. Dopóki tak się nie stanie, nie można organizować tam oficjalnych pielgrzymek. Mimo to przybywający do tego miejsca wierni powinni być otoczeni opieką duszpasterską. Co roku przyjeżdża do Medjugorja ok. 2 mln ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Medjugorje: jutro papież otrzyma raport komisji
Komentarze (29)
C
chrysorroas
18 stycznia 2014, 18:51
Otóż jeśli chodzi o Biskupa miejsca to jest on władny wydać tylko orzeczenie i ustanowić mijesce kultu, jeśli chodzi o oficjalne zatwierdzenie objawień, o których jest mowa w związku z Mediugorie, to władna jest Stolica Apostolska a nie Biskup Miejsca. Polecam uważną lekturę Kodeksu Prawa Kanonicznego. ... Proszę podać, o który kanon chodzi. Opieram się na dokumencie Kongregacji Doktryny Wiary: http://vaticaninsider.lastampa.it/fileadmin/user_upload/File_Versione_originale/Norme_1978_Latino-Italiano.pdf
KP
ks. Piotr
18 stycznia 2014, 15:46
A ja mam pytanie do tych, którzy tu komentują artykuł i są pseudo znawcami tego co się dzieje w Mediugorie i do czego żekomo miałaby namawiać tam Gospa. Czy ktoś z was tam był i widział co tam się dzieje na co dzień??? Pytam, kto z was tam był, że tak zaciekle się wypowiadacie??? Jeśli nie, to proszę nie siać plotek, które krążą i bzdurnych teorii. ... Widocznie reprezentujesz typową postawę sekciarzy medjugoriańskich: "ja byłem, widziałem i Gospa jest OK". A nie ma to nic wspólnego ani ze zdrowym rozsądkiem, ani tym bardziej z postawą katolika. Jest to w najlepszym przypadku naiwność. Normalny katolik, a choćby nawet człowiek rozsądny wie, że nie jest w stanie zbadać i kompetentnie ocenić tego typu spraw. Do tego potrzeba fachowców z różnych dziedzin zarówno świeckich jak też teologicznych. A ostatecznie orzeczenie może wydać TYLKO I WYŁąCZNIE biskup miejsca. Oczywiście Stolica Apostolska może też sama przejąć sprawę, ale tylko jeśli są do tego poważne powody, gdyż oznacza to ingerencję w zwykłe kompetencje biskupa miejsca. Jest sporo solidnych opracowań, gdzie można znaleźć wiele wiadomości, które są przemilczane przez sektę medjugoriańską. Oto jedno z najnowszych: http://catholiclight.stblogs.org/index.php/2011/08/donal-foleys-po/ Otóż jeśli chodzi o Biskupa miejsca to jest on władny wydać tylko orzeczenie i ustanowić mijesce kultu, jeśli chodzi o oficjalne zatwierdzenie objawień, o których jest mowa w związku z Mediugorie, to władna jest Stolica Apostolska a nie Biskup Miejsca. Polecam uważną lekturę Kodeksu Prawa Kanonicznego.
C
chrysorroas
17 stycznia 2014, 23:33
Zasadnicze i aktualne informacje: http://medjugorjedocuments.blogspot.de/
C
chrysorroas
17 stycznia 2014, 22:31
A ja mam pytanie do tych, którzy tu komentują artykuł i są pseudo znawcami tego co się dzieje w Mediugorie i do czego żekomo miałaby namawiać tam Gospa. Czy ktoś z was tam był i widział co tam się dzieje na co dzień??? Pytam, kto z was tam był, że tak zaciekle się wypowiadacie??? Jeśli nie, to proszę nie siać plotek, które krążą i bzdurnych teorii. ... Widocznie reprezentujesz typową postawę sekciarzy medjugoriańskich: "ja byłem, widziałem i Gospa jest OK". A nie ma to nic wspólnego ani ze zdrowym rozsądkiem, ani tym bardziej z postawą katolika. Jest to w najlepszym przypadku naiwność. Normalny katolik, a choćby nawet człowiek rozsądny wie, że nie jest w stanie zbadać i kompetentnie ocenić tego typu spraw. Do tego potrzeba fachowców z różnych dziedzin zarówno świeckich jak też teologicznych. A ostatecznie orzeczenie może wydać TYLKO I WYŁąCZNIE biskup miejsca. Oczywiście Stolica Apostolska może też sama przejąć sprawę, ale tylko jeśli są do tego poważne powody, gdyż oznacza to ingerencję w zwykłe kompetencje biskupa miejsca. Jest sporo solidnych opracowań, gdzie można znaleźć wiele wiadomości, które są przemilczane przez sektę medjugoriańską. Oto jedno z najnowszych: http://catholiclight.stblogs.org/index.php/2011/08/donal-foleys-po/
C
chrysorroas
17 stycznia 2014, 22:19
@Chrysorroas ... Widocznie nie rozumiesz teologicznego pojęcia nadprzyrodzoności  ... Dzięki za pouczenie. Pewnie masz rację.  Tylko większość ludzi rozumie ten termin podobnie jak ja... Przydałoby się, zęby ktośwytłumaczył skoro komunikat idzie w media. Bo taki gupi chop ze wsi przeczyta i  jza jedynąalternatywędla nadprzyrodzoności uzna manipulacje techniczne, albo oszustwo... ... Nie wiem, czy to może być dla Ciebie pociechą, ale faktem jest, że nawet najwyżsi hierarchowie mają w tym temacie sieczkę w głowie. Co więcej: pojęcie "supernaturalis" dotyka samego sedna różnicy między wiarą katolicką a modernizmem. Nie przypadkowo modernista de Lubac w swojej głównej książce ("Surnaturel") zabrał się za rozwalenie katolickiego pojęcia nadprzyrodzoności. Sprawa Gospy z M. jest praktycznym zastosowaniem modernistycznego ataku w tym temacie.
17 stycznia 2014, 22:09
@Chrysorroas ... Widocznie nie rozumiesz teologicznego pojęcia nadprzyrodzoności  ... Dzięki za pouczenie. Pewnie masz rację.  Tylko większość ludzi rozumie ten termin podobnie jak ja... Przydałoby się, zęby ktośwytłumaczył skoro komunikat idzie w media. Bo taki gupi chop ze wsi przeczyta i  jza jedynąalternatywędla nadprzyrodzoności uzna manipulacje techniczne, albo oszustwo...
K
ks.Piotr
17 stycznia 2014, 14:11
A ja mam pytanie do tych, którzy tu komentują artykuł i są pseudo znawcami tego co się dzieje w Mediugorie i do czego żekomo miałaby namawiać tam Gospa. Czy ktoś z was tam był i widział co tam się dzieje na co dzień??? Pytam, kto z was tam był, że tak zaciekle się wypowiadacie??? Jeśli nie, to proszę nie siać plotek, które krążą i bzdurnych teorii.
Jadwiga Krywult
17 stycznia 2014, 08:34
Założę się, że wyjdzie tak: - nie będzie potępienia, czyli ogłoszenia "objawień" Gospy jako fałszywych, - nie będzie ogłoszenia ich wprost za autentyczne, - nie będzie zakazu organizowania pielgrzymek do M., - będzie pochwała rzekomych "owoców", czyli profesjonalnie sterowanej popularności Gospy i jej wizjonerów, - być może będzie wyjęcie M. spod jurysdykcji biskupa Mostaru. Nie założę się z Tobą, bo podobnie uważam. Będzie to oznaczało następną kompromitację Watykanu pod względem zarówno doktrynalnym jak też dyscyplinarnym. Jak tam kompromitacja. Roztropne rozwiązanie.
M
misio
17 stycznia 2014, 00:35
Ponieważ owo objawienie nie jest zakończone i cały czas trwa to wydaje się, że byłoby co najmniej nieroztropne ze strony Kościoła, pomijając już wszystko inne, aby obecnie w tej sprawie zapadło jakieś jednoznaczne rozstrzygnięcie. Aż strach myśleć co by się stało gdyby po oficjalnej pozytywnej opinii kolejne przesłania zaczęły obierać np. jawnie heretycki lub lucyferyczny kurs. Bądź co bądź szatan to Wielki Zwodziciel i wszelka ostrożność jest tu jak najbardziej wskazana.
KP
ks. Piotr
17 stycznia 2014, 00:30
Więc zamiast wydawać negatywne osądy, zanim decyzję wyda sam Papież, może chwyćcie do rąk Różaniec, o którym mówi Maryja w La Salet, Lourdes, Fatimie, Gietrzwałdzie...o którym mówił św. Ojciec Pio, bł. Jan Paweł II, i módlcie  się. Kiedyś zapytany Ojciec Pio ile odmawia Różańców dziennie oparł: czasem czterdzieści, czasem pięćdziesiąt. Kiedy jego współbrat zadał pytanie: jak ojcze to robisz? Ojciec Pio odparł: jak ty to robisz, że ich nie odmawiasz? Wtedy nikt już nie śmiał pytać Ojca Pio o Różaniec...bo ten pokorny zakonnik potrafił zawstydzić prostym pytaniem innych...zatem jak Ty wydajesz sądy o Matce Bożej, skoro się do Niej nie modlisz???
KP
ks. Piotr
17 stycznia 2014, 00:25
Byłem osobiście w Mediugorie wielokrotnie, i na własne oczy widziałem co się tam dzieje. Czytałem wiele książek i oglądałem wiele filmów dokumentalnych na temat tego miejsca. Na dzień dzisiejszy puki objawienia, o których jest mowa się nie zakończą Stolica Apostolska nie może wydać ostatecznego orzeczenia. Nigdy w historii Kościoła, nie było orzeczenia zanim objawienia się nie zakończyły. Nie mniej jednak, widząc ile dobra się dzieje w Mediugorie: tysiące spowiedzi, nawróceń oraz doznanych łask, potwierdzonych również uzdrowień przez komisje lekarskie, liczba ludzi modlących się tam i przyjmujących codziennie Komunię Świętą podczas Eucharystii, Liczba kapłanów i biskupów sprawujących tam codziennie Eucharystię, są dowodem iż jest to miejsce modlitwy i szczególnej łaski Bożej.
KP
ks. Piotr
17 stycznia 2014, 00:19
A ja mam pytanie do tych, którzy tu komentują artykuł i są pseudo znawcami tego co się dzieje w Mediugorie i do czego żekomo miałaby namawiać tam Gospa. Czy ktoś z was tam był i widział co tam się dzieje na co dzień??? Pytam, kto z was tam był, że tak zaciekle się wypowiadacie??? Jeśli nie, to proszę nie siać plotek, które krążą i bzdurnych teorii.
KP
ks. Piotr
17 stycznia 2014, 00:16
Tutaj trzeba spojrzec na owoce... a jest ich chyba bardzo duzo ... - popieranie przez "Gospę" zbuntowanych franciszkanów przeciwko biskupom i papieżowi - chęć kierowania kościołem przez "Gospę" - żadanie ustanowienia własnego święta - tryb życia "widzących" - zamiast żyć w pokorze i modlitwie jeżdżą po całym świecie i nadal mają "objawienia" (na szczęście niedawno w USA episkopat wyraził swój sprzeciw, dzięki czemu wizytę odwołano) - słynny "wirujący krzyż" - dewiza łacińska mówi "Stat crux dum volvitur orbis" - "Krzyż trwa, gdy świat się obraca", natomiast w Medjugorje to krzyż obracał się, a czasem nawet znikał, jako coś złego, niechcianego - tryb życia opiekuna "widzących" - Tomislav Vlasić został usunięty z zakonu m.in. za wykroczenia przeciwko dyscyplinie kościelnej - jedna z "widzących", Vicka Ivanović twierdziła w telewizji, że "Gospa" wzięła ją z bratem na ręce, otwarła dach domu i ukazał niebo, które wyglądało tak: "ogromna przestrzeń, takie światło, którego nie ma na Ziemi, wszyscy ludzie wyglądają tak samo - nie ma chudych, nie ma otyłych, wszyscy odziani w trzy kolory - szary, żółty i czerwony, biegają, modlą się i śpiewają, wokół latają małe aniołki" (źródło: http://gloria.tv/?media=131724) A gdzie w tym niebie Bóg, Aniołowie, Męczennicy? To raczej opis piekła (kolory: szary, żółty i czerwony) Cały twój wpis to stek bzdur, bo zaczynają się już w pierwszy twoim stwierdzeniu. Gospa nigdy nie popierała zbuntowanych zakonników, nigdy w żadnym objawieniu nie żądała by miała kierować Kościołem...i dalsze stwierdzenia twoje są też bzdurne. Najlepiej jedź i zobacz na własne oczy co się tam dzieje...
16 stycznia 2014, 23:35
Szczerze mówiąc trochę mi ciarki po plecach chodzą...Rozstrzygnie się chyba coś bardzo, ale to bardzo istotnego...
Paweł Tatrocki
16 stycznia 2014, 23:27
Z drugiej strony słusznie zauważono, że jeden z zakonników franciszkańskich został wydalony z zakonu a inni bracia zawieszeni. Był to sprzeciw wobec decyzji biskupa miejsca o przeniesieniu ich do innych zakonów. W duchu posłuszeństwa należało się temu poddać a Matka Boska jeśli byłaby taka Jej wola sprawiłaby, żeby wrócili z powrotem do swojego domu. Czyli szatan zadziałał, buntując braci. Czy z tego wynika, że tam objawień nie ma? Trzeba być bardzo ostrożnym, bo jak widać wśród wielu dobrych rzeczy znajdują się też i złe. Cóż ostatecznym kryterium prawdziwości objawień będzie spełnienie się zapowiadanych 10 kar (podobieństwo plag egipskich?) jakie Matka Boska przekazała widzącym. I to na szczęście nie będzie zależeć od niczyjego osądu. W świecie jest tyle zła, że świat potrzebuje oczyszczenia i jak widać Bóg uznał, że niedługo ono nastąpi. Tak przynjamniej wynika z domniemanych objawień. Czas pokaże kto ma rację. Jeśli reakcja Stolicy Apostolskiej będzie jawnie negatywna, a objawienia okażą się prawdziwe to będzie musiał ulec przewartościowaniu cały sposób orzekania o objawieniach i będzie to kompromitacja Hierarchii. Nikt już nie uwierzy w rzeczowy nawet osąd Stolicy Apostolskiej po takiej kompromitacji o ile cywilizacja będzie w stanie się podnieść po takich zniszczeniach.
Paweł Tatrocki
16 stycznia 2014, 23:03
Kris Nie ten film widziałeś. To jest część 3 a nie 1. Tu jest ten film. [url]http://www.youtube.com/watch?v=-K8K5GFWFME[/url]
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 22:40
Tak piszecie, jakby orzeczenie o nadprzyrodzoności oznaczało automatycznie dobroćobjawień. Objawienia mogą być bowiem nadprzyrodzone a od diobła. ... Widocznie nie rozumiesz teologicznego pojęcia nadprzyrodzoności ("supernaturale"). Objawienia szatańskie są przyrodzone, tzn. naturalne, bo pochodzą od stworzenia, którym jest diabeł. Prawdziwie nadprzyrodzone, tzn. ponadstworzeniowe, jest to, co pochodzi wprost od Boga.
16 stycznia 2014, 22:36
Tak piszecie, jakby orzeczenie o nadprzyrodzoności oznaczało automatycznie dobroćobjawień. Objawienia mogą być bowiem nadprzyrodzone a od diobła.
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 22:07
Ja jestem pewny że komisja zrobiła wszystko z należytą dokładnością i rozwaga. Bo w końcu nie mogą sobie pozwolić na błąd. Jutro zobaczymy jaka jest konkluzja komisji ... Najpierw musiał zostać odsunięty od władzy Ratzinger, który miał zawsze trzeźwe i krytyczne podejście do Gospy. Konklawe 2013 wygrała frakcja fanów kikonizmu, medjugorianizmu itp., czyli ogólnie skrajnie modernistyczna z kimś takim jak Schönborn (niby przyjaciel Ratzingera, a równocześnie Martiniego i Bergoglio, tudzież promotor medjugorianizmu). Założę się, że wyjdzie tak: - nie będzie potępienia, czyli ogłoszenia "objawień" Gospy jako fałszywych, - nie będzie ogłoszenia ich wprost za autentyczne, - nie będzie zakazu organizowania pielgrzymek do M., - będzie pochwała rzekomych "owoców", czyli profesjonalnie sterowanej popularności Gospy i jej wizjonerów, - być może będzie wyjęcie M. spod jurysdykcji biskupa Mostaru. Będzie to oznaczało następną kompromitację Watykanu pod względem zarówno doktrynalnym jak też dyscyplinarnym. Obym się mylił...
M
Marianna
16 stycznia 2014, 22:00
Tutaj trzeba spojrzec na owoce... a jest ich chyba bardzo duzo ... - popieranie przez "Gospę" zbuntowanych franciszkanów przeciwko biskupom i papieżowi - chęć kierowania kościołem przez "Gospę" - żadanie ustanowienia własnego święta - tryb życia "widzących" - zamiast żyć w pokorze i modlitwie jeżdżą po całym świecie i nadal mają "objawienia" (na szczęście niedawno w USA episkopat wyraził swój sprzeciw, dzięki czemu wizytę odwołano) - słynny "wirujący krzyż" - dewiza łacińska mówi "Stat crux dum volvitur orbis" - "Krzyż trwa, gdy świat się obraca", natomiast w Medjugorje to krzyż obracał się, a czasem nawet znikał, jako coś złego, niechcianego - tryb życia opiekuna "widzących" - Tomislav Vlasić został usunięty z zakonu m.in. za wykroczenia przeciwko dyscyplinie kościelnej - jedna z "widzących", Vicka Ivanović twierdziła w telewizji, że "Gospa" wzięła ją z bratem na ręce, otwarła dach domu i ukazał niebo, które wyglądało tak: "ogromna przestrzeń, takie światło, którego nie ma na Ziemi, wszyscy ludzie wyglądają tak samo - nie ma chudych, nie ma otyłych, wszyscy odziani w trzy kolory - szary, żółty i czerwony, biegają, modlą się i śpiewają, wokół latają małe aniołki" (źródło: http://gloria.tv/?media=131724) A gdzie w tym niebie Bóg, Aniołowie, Męczennicy? To raczej opis piekła (kolory: szary, żółty i czerwony)
I
Iza
16 stycznia 2014, 22:00
[url]http://www.voxdomini.com.pl/pap/pap_medz.html[/url] Tu można poczytać słów parę o przychylności (wkrótce świętego) Jana Pawła II i docenieniu tego miejsca.
A
asam
16 stycznia 2014, 21:39
Ja jestem pewny że komisja zrobiła wszystko z należytą dokładnością i rozwaga. Bo w końcu nie mogą sobie pozwolić na błąd. Jutro zobaczymy jaka jest konkluzja komisji
C
chrysorroas
16 stycznia 2014, 20:34
Tutaj trzeba spojrzec na owoce... a jest ich chyba bardzo duzo ... Najwyraźniejszym owocem jest chociażby stawanie Gospy po stronie zakonnika płodzącego dzieci z zakonnicą, tudzież ogólnie wspaniałe posłuszeństwo całej tej kliki pseudofranciszkańsko-wizjonerskiej wobec biskupa miejsca.
K
Kris
16 stycznia 2014, 20:24
Xawery. Jeżeli chodzi ci o ten film to nie widzę tam niczego nadzwyczajnego: [url]http://www.youtube.com/watch?v=HCUYW4ovYBA[/url]
Paweł Tatrocki
16 stycznia 2014, 20:03
Cóż co do zjawisk nadprzyrodzonych jakie się tam dzieją wystarczy obejrzeć filmik na youtube "Miracle of the Sun Medjugorie cz.I." z maja 2010 roku. Jest tam sfilmowany ,,cud słońca". Faktycznie trudno znaleźć naturalne uzasadnienie dla tego zjawiska, więc charakter nadprzyrodzony zjawisk tam jest. W tym świetle dziwne się wydaje orzeczenie episkopatu byłej Jugosławii o braku charakteru nadprzyrodzonego zjawisk w Medjugorje. W takim świetle najgorszym z mozliwych zdarzeń byłoby stwierdzenie dalszego braku zjawisk nadprzyrodzonych, brak rzeczy nadzwyczajnych jak liczne nawrócenie i rzesze spowiadających się przy jednoczesnej prawdziwości objawień. Efekt może być taki, że gdy zaczną się dziać zapowiadane kary to wielu je zlekceważy i przez trzy dni nic nie zrobi, żeby się nawrócić do Boga. A gdy zapowiadana kara wystąpi wtedy zginie wiele z tych osób, które miały szanse zwrócić się do Boga i może by to zrobiły, gdyby stanowisko Kościoła było inne. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że zawsze trzeba żyć w łasce uświęcającej bez względu na ewentualne kataklizmy, ale te trzy dni to mogą być czasem łaski a nie będą ze względu na stanowisko Hierarchii. Zatem decyzja papieża będzie musiała być bardzo odpowiedzialna bo czym innym jest stwierdzenie, że dalej czekamy a czym innym stwierdzenie, że tam nic nie ma. Wtedy, gdy papież umrze Bóg może mu zarzucić, że ma wiele dusz na sumieniu, które mogły by się zbawić gdyby był rozważniejszy. Jutro zobaczymy jaki jest raport i stanowisko Kościoła w tej sprawie.
K
Karol
16 stycznia 2014, 20:03
natanael, a byłeś w Medjugorje?... i tak a propos, czy znasz kogoś, kto się z powodu Medjugorje odwrócił od Fatimy i Lourdes...? dziwne myśli Cie trapią, naprawdę.
N
natanael
16 stycznia 2014, 19:20
Mam nadzieję, że raport będzie "głosem Bożym" i w końcu prawda wyjdzie na jaw. A ludzkość ponownie zwóci się ku Fatimie i Lourdes, które są prawdziwymi miejscami objawień Matki Bożej.
T
tomek
16 stycznia 2014, 19:02
Tutaj trzeba spojrzec na owoce... a jest ich chyba bardzo duzo
K
Kris
16 stycznia 2014, 18:15
Czekam z niecierpliwością na raport.