Młodzi z Sudanu Południowego pokonają ponad 400 kilometrów, aby spotkać papieża

Młodzi z Sudanu Południowego pokonają ponad 400 kilometrów, aby spotkać papieża
Młodzi z Sudanu Południowego chcą dotrzeć do papieża Franciszka (fot. depositphotos.com)
KAI / tk

Młodzi z diecezji Rumbek w Sudanie Południowym pokonają ponad 400 kilometrów, aby dotrzeć do papieża, który będzie tam przebywał na początku lutego. W drodze będą modlić się o pokój.

- W Sudanie Południowym wciąż trwa wojna. Ludzie oczekują, że papieska pielgrzymka przyniesie im nadzieję na przyszłość bez przemocy – mówi PKWP o. Krzysztof Zębik, misjonarz, który na co dzień pracuje w Yirol.

W Sudanie Południowym temperatura w cieniu sięga nawet 40 stopni. Trwa pora sucha. I choć podróż, zwłaszcza piesza, staje się wtedy bardzo uciążliwa, to właśnie w ten sposób dużą część swojej drogi planują pokonać młodzi z diecezji Rumbek, którym w drodze do Dziuby towarzyszyć będą siostry zakonne i księża. Chcą dotrzeć na spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem, który 3 lutego rozpocznie podróż apostolską do Sudanu Południowego.

Ponad 400 kilometrów do przebycia

- Z Rumbek do Dziuby jest ponad 420 kilometrów. Młodzież będzie przemieszczała się z parafii do parafii, pokonując drogę częściowo pieszo, częściowo samochodem – mówi o. Krzysztof Zębik, misjonarz, który na co dzień pracuje w kraju, gdzie przybędzie papież.

Wyjaśnia, że w obecnych warunkach pogodowych wyłącznie piesza pielgrzymka jest niemożliwa. Sam przygotowuje się, by przyjąć młodych w swojej parafii, bo tam, gdzie pracuje, dotrą oni 29 stycznia. - Spędzą u nas noc i kolejnego dnia wyruszą w dalszą drogę – podkreśla.

O. Zębik wyjaśnia, że pielgrzymka jest tak przygotowana, aby młodzi mieli czas na animację, ale też dzielenie się świadectwem wiary. Dodaje, że niosą oni intencje całego kraju, w tym tę najważniejszą: pokój.

„Bóg może uzdrowić Sudan Południowy”

- Bóg może uzdrowić Sudan Południowy i ofiarować tym wszystkim, którzy cierpią, nowe życie – zaznacza misjonarz. Przypomina, że kraj, gdzie przebywa na co dzień, długo czeka na przyjazd Ojca Świętego. Początkowo miało dojść do tego w lipcu ubiegłego roku. Wtedy plany papieża pokrzyżowały problemy ze zdrowiem.

- Ludność Sudanu Południowego oczekuje pielgrzymki z jeszcze większą nadzieją. Pragnie usłyszeć od Ojca Świętego dobre słowo; słowo, które zjednoczy ludzi w wierze, da im nadzieję na lepsze jutro – mówi o. Krzysztof Zębik. Tłumaczy, że „lepsze jutro to jutro bez przemocy, strachu, bez nienawiści do siebie nawzajem, bez ciągłej walki o przeżycie; jutro, które dałoby perspektywę lepszej przyszłości, pracy czy edukacji”.

W Sudanie wciąż trwa wojna

Misjonarz zauważa, że „choć mało się o tym mówi, to w kraju wciąż panuje wojna”. - Na północy toczą się konflikty zbrojne wzdłuż Nilu. Słyszymy, jak samochody są ostrzeliwane na drodze na tle rabunkowym – podkreśla. Przypomina też o głodzie i ciągłej wędrówce ludności zmuszonej do poszukiwania pożywienia czy schronienia.

Wizyta papieża w Sudanie Południowym potrwa do 5 lutego. Pomoc Kościołowi w Potrzebie zwraca przy tej okazji uwagę m.in. na trudną sytuację dzieci i młodzieży, która uciekła z kraju do Ugandy. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Dominique Wolton

„Niczego się nie boję…”
Papież Franciszek podsumowuje pięć lat swojego pontyfikatu

Zwolennicy nazywają go prorokiem, zagorzali krytycy – heretykiem. Od momentu objęcia urzędu wprowadza rewolucyjne zmiany w Kurii Rzymskiej. Zadziwia świat, rezygnując z mieszkania...

Skomentuj artykuł

Młodzi z Sudanu Południowego pokonają ponad 400 kilometrów, aby spotkać papieża
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.