Naczelny Rabin Polski: wyzwaniem dla każdego jest poznać święta iskrę, którą ma w sobie każdy człowiek

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
KAI / pk

Wyzwaniem dla każdego jest poznać święta iskrę, którą ma w sobie każdy człowiek. Jeżeli chce jej dotykać i ją rozumieć to muszę mieć otwarte oczy i szukać pokoju - mówił dziś naczelny rabin Polski Michael Schudrich w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

W ramach obchodów Dnia Judaizmu odbyło się tam sympozjum "Pokój! Pokój dalekim i bliskim" z udziałem m. in. abp Grzegorza Rysia i rabinki Małgorzaty Kordowicz.

Rabin Schudrich nawiązując do tematu sympozjum zauważył, że "daleko i blisko" oznacza nie tylko odległość od Boga, ale można też ją rozumieć jako odległość między ludźmi. - Jest człowiek, który jest bardzo blisko mnie - wyznaje tę samą wiarę, ma te same poglądy. Ale jest też człowiek, który jest daleko - wyznaje inną wiarę, ma inne poglądy polityczne. Prorok Izajasz mówi do nas, że nieważne, czy człowiek jest bardzo podobny do mnie, czy bardzo ode mnie różny - pokój jest i dla tych, którzy są blisko i dla tych, którzy są daleko - powiedział. - Moją rolą jest szukać pokoju ze wszystkimi - tłumaczył.

DEON.PL POLECA

Rabin zauważył, że pokój związany jest z wypowiadanymi słowami. - Ważne jest to, jak człowiek mówi. I co mówi. Droga do pokoju to całkowity zakaz kłamstwa, fałszu - zaznaczył. Jak dodał, o pokój nie jest łatwo. - To jest dar Boga, ale na niego się pracuje. Dar Boga może być pełny, miłosierny, łaskawy, ale na dar Boga trzeba też pracować - powiedział Michael Schudrich.

- Moją rolą nie jest sądzenie drugiego człowieka. Człowiek nie ma prawa sądzić innego człowieka, tylko Bóg ma do tego prawo. Naszym wyzwaniem w życiu jest poznać i dotykać świętą iskrę, która jest w każdym człowieku - podkreślił rabin.

Przypomniał też, że człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga. Przywołał postać św. Jana Pawła II i jego umiejętność rozmowy z każdym człowiekiem - królem, premierem, czy dzieckiem. - Wyzwaniem każdego jest poznać święta iskrę, którą ma w sobie każdy człowiek. Jeżeli chce jej dotykać i ją rozumieć to muszę mieć otwarte oczy i szukać pokoju - mówił.

Michael Schudrich podkreślił, że w szukaniu tej iskry bardzo pomocna jest empatia. - Kiedy staram się czuć ból i radość innego człowieka, nie oznacza, że zgadzam się z nim. Mogę być całkowicie od niego różny, ale kiedy z nim rozmawiam, rozumiem go i staram się czuć jego ból i radość, wtedy naprawdę zbliżam się do iskry świętej - zaznaczył. Jako przykład empatii przywołał postać ks. Adama Bonieckiego. - Szukać pokoju blisko i daleko - to szukać kontaktu z każdym człowiekiem, niezależnie jaką wyznaje wiarę i jakie ma poglądy oraz poznać i dotykać jego świętej iskry - podsumował naczelny rabin Polski.

17 stycznia obchodzony jest XXI Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce pod hasłem: "Pokój! Pokój dalekim i bliskim!" (Iz 57,19). Centralne obchody odbywają się w tym roku w Warszawie. Ich organizatorem jest Komitet KEP ds. Dialogu z Judaizmem i Archidiecezja Warszawska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Naczelny Rabin Polski: wyzwaniem dla każdego jest poznać święta iskrę, którą ma w sobie każdy człowiek
Komentarze (3)
0
08joanna.b
18 stycznia 2018, 09:56
Jakiś czas temu byłam w słowackich Tatrach, mieszkaliśmy w niewielkim pensjonacie. Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że w całym domu był monitoring - na korytarzach, schodach, przy wjeździe na teren, w ogrodzie, jedynie pokoje gościnne nie były objęte monitoringiem ale tak naprawdę to tego nie byli§my w stanie sprawdzić. Na pytanie po co to wszystko, przemiły pan gospodarz odpowiedział, że ze względów bezpieczeństwa. Dosłownie tuż za miedzą w sąsiedniej wsi mieszkały rodziny cygańskie. W związku z powtarzającymi się niezbyt przyjemnymi incydentami z ich udziałem, okoliczni mieszkańcy utrzymujący się często z turystyki postanowili się jakoś zabezpieczyć. Faktycznie, we wsi gdzie mieszkaliśmy można było spotkać małe grupki cygańskich dzieci, czasem szli poboczem wzdłuż drogi między wsiami jakby bez pomysłu co zrobić z wolnym czasem. Małe śniade cherubinki o wielkich oczach. Tymczasem otwieram słownik synonimów, hasło cygan. I co ja czytam: oszust, kłamca, arcyłgarz, krętacz, matacz, mistyfikator,,fantasta, kolorysta, oszczerca, mitoman, kombinator, spekulant, kanciarz, geszefciarz, szachraj, szuler, naciągacz, zdzierca, lichwiarz, pijawka, złodziej, kieszonkowiec, koniokrad, rabuś, rzezimieszek, pirat, fałszerz, przemytnik, szmugler i jeszcze kilka innych. A co znaleźć można pod hasłem cyganka,- wróżka, kabalarka, czarownica, wiedźma, baba-jaga, pytia, westalka,,sybilla, kasandra, wieszczka.
18 stycznia 2018, 10:10
Romowie - potocznie Cyganie, nieterytorialny naród lub grupa etniczna pochodzenia indyjskiego, której członkowie tworzą diasporę zamieszkującą większość państw świata. Romowie stanowią społeczność wysoce zróżnicowaną pod względem językowym oraz kulturowym, a także zajmującą rozmaite nisze w ekonomiczno- społecznej strukturze krajów zamieszkiwanych./Wikipedia/
18 stycznia 2018, 09:15
Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga. Jeżeli kroczy Jego ścieżkami, jest sprawiedliwy i dobry wtedy tak można powiedzieć. Wczuć się w sytuację drugiej osoby, odczuwać z nim ból i radość, mimo różnic jakie nas dzielą. Tak, tak powinno być. I dalej czytam w tekście, że to nie oznacza wcale że ja muszę się z tym człowiekiem zgadzać w jego poglądach, ja wcale nie muszę być jego przyjacielem czy kumplem, to już dodam od siebie. I tu jest właśnie zasadniczy problem, żeby to rozgraniczyć. Nie da się komuś pomóc w złości czy zacietrzewieniu, wtedy nie dostrzeże się tego co najważniejsze, to musi być dokonane w całkowitej wolności ale ta wolność pozwala mi także dokonać wyboru który nie zawsze pokrywa się z wyborami osoby której pomagam, tak w uproszczeniu. I często te różnice rzutują na sympatię bądź antypatię, idziemy różnymi drogami. Nie jest to wszystko takie proste.