"Nawet najlepsze ustawy nie pokonają podziałów!"
Uroczystego zamknięcia nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia w Archidiecezji Warszawskiej dokonał dziś bp Rafał Markowski podczas dziękczynnej Mszy św. w katedrze św. Janów. Eucharystia połączona była z uroczystym zamknięciem Bramy Miłosierdzia.
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej - zastępujący przebywającego w Rzymie z okazji konsystorza kard. Nycza - podkreślił w homilii, że świat, w którym żyjemy, jest światem mocno podzielonym. I nie trzeba być wnikliwym obserwatorem otaczających nas sytuacji, by się o tym przekonać.
- Świat podzielony jest ekonomicznie, politycznie, a nawet religijnie - wskazywał bp Rafał Markowski. - To jest podział, który zaznacza się także w naszym społeczeństwie: dzieli nasze społeczeństwo i nasze rodziny. Dyskusje na temat najważniejszych wartości stają się właściwie awanturami medialnymi i okazjami do kolejnych demonstracji. Nie ma normalnego dialogu - ubolewał kaznodzieja.
Bp Markowski zastanawiał się w tym kontekście, czy jest coś, co może pokonać podziały rodzące się w ludzkich sercach. - Czy jest jakieś lekarstwo, które może zaradzić budzącej się w sercach niechęci, a nawet nienawiści? - pytał.
"Na pewno nie są to ustawy, nawet najlepsze. Na pewno nie są to konstytucje, nawet najlepsze. Trzeba dotrzeć do ludzkich serc i umysłów. Żadna ustawa i żadna konstytucja tego nie zrobi" - podkreślił bp Markowski.
Wskazał, że "to może uczynić tylko miłość Chrystusa, która jest miłością przemieniającą ludzkie serca". - Ona potrafi pokonać ludzkie niechęci i nienawiść. Ta miłość stwarza człowieka jakby na nowo - zaznaczył.
Tym bardziej zatem - podkreślił - istotne jest wołanie papieża Franciszka o miłość miłosierną, która "przemieniałaby ten świat, zatrzymałaby procesy podziału".
Kto tę miłość miałby światu zanieść? - Odpowiedź jest oczywista. Papież mówi do nas: "Bądźcie świadkami Bożego miłosierdzia. Bądźcie miłosierni tak, jak jest miłosierny wasz Ojciec. Nie sądźcie, nie potępiajcie - przychodzi nam to nieraz zbyt łatwo i zbyt szybko - mówił kaznodzieja.
- Dokonujemy sądów nad naszymi bliźnimi, ale czy na tym polega miłość miłosierna? Papież prosi: bądźcie świadkami tej miłości przez swoje życie i postępowanie - wyjaśnił bp Rafał Markowski.
Skomentuj artykuł