Nie ma limitu wieku, ani listy wymaganych umiejętności. Zapisy do 8. edycji Wolontariatu Syberyjskiego do końca października
Nie obowiązuje limit wieku, ani lista wymaganych umiejętności. By zostać „wolontariuszem syberyjskim”, wystarczą chęci, by wyjechać na placówkę do jednego z krajów byłego Związku Radzieckiego i gotowość do odbycia kilkumiesięcznej formacji. W ciągu ostatnich 7 lat w Wolontariat Syberyjski zaangażowało się ponad 150 osób. Przed szansą stoją następni, ponieważ Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie ogłosił nabór do kolejnej edycji.
Każdy może być wolontariuszem
Jak podkreśla w rozmowie z mediami watykańskimi ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor Zespołu Pomocy na Wschodzie, fenomen Wolontariatu Syberyjskiego polega na tym, że łączy on ponad pokoleniami wszystkich, którzy mają w sobie pragnienie podzielenia się talentem i czasem z osobami potrzebującymi.
W wyjazdach do krajów byłego Związku Radzieckiego, biorą udział zarówno studenci, rodziny z dziećmi, osoby pracujące w przeróżnych zawodach i emeryci. Łączy ich cel wyjazdu: jeden z krajów byłego tzw. „bloku wschodniego”.
Syberyjskie początki
– W ciągu tych siedmiu lat tam, za wschodnią granicę, udało się wysłać ponad 150 osób, w różnym wieku, z różnym wykształceniem i z różnymi zdolnościami. Zmieniała się geografia naszych wyjazdów. Początkowo była to głównie Syberia, bo po to został powołany tenże wolontariat – mówi kapłan, który jest pomysłodawcą i koordynatorem projektu.
Jak wspomina, pomysł zebrania grupki wolontariuszy, którzy pojechaliby na Syberię, powstał podczas jednego z wyjazdów do diecezji irkuckiej, gdzie na pytania o potrzebne wsparcie, siostry zakonne i księża, pracujący wśród mieszkańców, powtarzali: „potrzeba, by ktoś do nas przyjechał. Trochę pomógł, ale przede wszystkim pokazał naszym mieszkańcom, że są ważni, że warto spędzić z nimi czas”.
Kierunek: wschód
– Nasi wolontariusze, ci z pierwszych lat, mieli okazję być w wielu miejscach bardzo ważnych dla nas, bardzo ciekawych i pomagać tamtejszym duszpasterzom, siostrom zakonnym w realizacji ich duszpasterskich zadań, różnych pomysłów, ale też często i w remontach – wspomina ks. Kryża. Choć misja pomocy w krajach byłego ZSRR pozostała niezmienna, obecnie najwięcej wolontariuszy posyłanych jest do Kazachstanu.
– Tam też posługa jest bardzo różnorodna. Nasi wolontariusze pomagają przy renowacji cmentarzy, na których spoczywają nasi przodkowie: Polacy zesłani na stepy Kazachstanu, ale też w różnych instytucjach, prowadzonych przez Kościół Katolicki – dodaje.
Oprócz Kazachstanu, na mapie tegorocznych wyjazdów znalazł się też m.in. Uzbekistan, gdzie wolontariusze pomagali w organizacji wakacji dla dzieci z ubogich rodzin i Hospicjum bł. Ks. Michała Sopoćki w Wilnie. I, niezmiennie od kilku lat, ośrodki dla wewnętrznych przesiedleńców na Ukrainie.
8. edycja otwarta dla wszystkich
Już w październiku rozpocznie się nabór do 8. edycji wolontariatu. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej Zespołu: www.wschod.misje.pl, a sam projekt, jak dotychczas, kierowany jest do wszystkich, niezależnie od wieku i doświadczenia.
– Liczy się pragnienie serca – podsumowuje ks. Kryża. O możliwych kierunkach wyjazdu, wolontariusze dowiedzą się w trakcie formacji, która organizowana jest wspólnie z Pallotyńskim Wolontariatem Misyjnym „Salvatti”. Pewne jest, że, zgodnie z misją projektu, będzie to jeden z krajów Europy Wschodniej lub Azji.
Dorota Abdelmoula-Viet/dm


Skomentuj artykuł