Dariusz Piórkowski SJ: Kościół jest w trakcie bolesnego oczyszczenia. To ewidentne

Dariusz Piórkowski SJ

"Kościół jest w trakcie bolesnego oczyszczenia. To ewidentne. Bardzo też zostanie osłabione zaufanie do liderów. Wszystko to jakoś przygniata" - pisze Dariusz Piórkowski SJ.

Druzgocące są doniesienia na temat niedawno zmarłego Jeana Vaniera, który miał przez lata wykorzystywać seksualnie kobiety, wykorzystując swój autorytet.

Bardzo mnie to zasmuciło. I to niestety nie pierwszy raz, kiedy założyciele współczesnych nam wspólnot i ruchów chrześcijańskich wiedli niejako "podwójne" życie. Macial Degollado, założyciel Legionistów Chrystusa: o. Thomas Philippe OP i jego brat, teraz jeszcze dołącza do nich założyciel Arki.

DEON.PL POLECA

Niewątpliwie widać w tym ogromną ludzką słabość, cierpienie tych, którzy zostali skrzywdzeni. Wszystko to kładzie się cieniem na założone przez nich dzieła. Trzeba też otwarcie powiedzieć, że czuć w tym perfidne szatańskie działanie. Bo przecież tyle dobra działo się i dzieje przez te ruchy i wspólnoty.

Jak to się dzieje, że człowiek potrafi prowadzić dobre rzeczy, pisać mądrze i inspirująco, a równocześnie prowadzić niejako równoległe życie? Nie mam dobrej odpowiedzi. Ale z biegiem lat nie dziwię się, że Biblia mówi o sercu człowieka, o jego centrum, a nie o rozumie. Bardzo łatwo możemy się pomylić, sądząc tylko po tym, co ktoś pisze i mówi. Rozum może świetnie sobie radzić, wszystko usprawiedliwić, i to pobożnością najwyższych lotów, w oderwaniu od serca, od centrum człowieka. A serce jest otchłanią, w której ciemność też mieszka. Dlatego to serce musi się zmienić, a nie tylko sam rozum.

Ta seria skandali stawia też pytanie o to, jak dziś działa Bóg. Ewidentnie do życia powoływane są dobre dzieła, ale ich założyciele nierzadko nie lśnią nieskazitelnością. Czy zawsze tak było, że Bóg posługiwał się grzesznymi ludźmi? Więcej tu pytań niż odpowiedzi.

W końcu najbardziej intrygujące jest to połączenie władzy duchowej, autorytetu, religii z seksem. Czy wszystkiemu winien celibat? Nie sądzę. W podobny sposób wykorzystują kobiety i dzieci szefowie firm, telewizji (słynna afera z Rogerem Ailes, współtwórcą Fox News), chociaż bywali żonaci. Prawdopodobnie pokusa szatańska wślizguje się tam, gdzie człowiek ma poczucie pewnej władzy, znaczenia, autorytetu. Czuje pewną przewagę, czuje, że się mu ufa. Często za wszystkim kryje się też zmowa milczenia, konformizm, lęk przed odrzuceniem za donosicielstwo (w przypadku tych, którzy coś podejrzewają).

Kościół jest w trakcie bolesnego oczyszczenia. To ewidentne. Bardzo też zostanie osłabione zaufanie do liderów. Wszystko to jakoś przygniata.

***

Tekst ukazał się na profilu facebookowym Dariusza Piórkowskiego SJ:

Rekolekcjonista i duszpasterz. Autor książek z zakresu duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dariusz Piórkowski SJ: Kościół jest w trakcie bolesnego oczyszczenia. To ewidentne
Komentarze (4)
JK
~Jan Kowalski
26 lutego 2020, 16:50
Do początku oczyszczania jeszcze bardzo długa droga... Ile jeszcze autorytetów musi upaść by Kościół obudził się z tego marazmu w którym tkwi już ponad 20 lat.
DL
~Dorota Liszkowicz
25 lutego 2020, 16:06
Jezus mówi, że pragnie abyśmy byli JEDNO i aby On był w nas. Może częściej powinniśmy kontemplować Boga w człowieku a nie w drzewach? Patrzeć z miłością na człowieka. Może powinniśmy pielęgnować w sobie światłe "oko" bo jeśli światło, które jest w nas stanie się ciemnością to jakże WIELKA to ciemność.
WG
W Gedymin
25 lutego 2020, 10:49
"Kościół jest w trakcie bolesnego oczyszczenia." - to dopiero początek. "Trzeba posłuchać ludzi, co mają do powiedzenia. Jako księża mamy receptę na wszystko, a gdy jeszcze przed naszym nazwiskiem pojawia się jakiś tytuł, to już nie ma z nami żadnej dyskusji. Dlatego zacząłem więcej milczeć i bardziej słuchać – mówił rekolekcjonista. (o. Marcin Klamka)". I druga refleksja. Nie pamiętam, żebym przez kilkadziesiąt lat spotkał się w kościele z modlitwą o nawrócenie księży czy biskupów, o powstanie z grzechów. Modlitwa za kapłanów jest w każdej mszy św, ale o ich "wzrastanie w świętości" itp, ale nie za tych którzy szczególnie potrzebują nawrócenia.
AS
Adam Sroka
25 lutego 2020, 10:01
Pan oczyszcza swój omłot. To będzie bolało. Będzie bolało nas wszystkich, bo wszyscy jesteśmy grzesznikami, jeśli nie przez czyn to przez zaniedbanie.