"Nie wrócę do Argentyny". Dlaczego Franciszek unikał pielgrzymki do swojej ojczyzny?

Gdy w marcu 2013 roku Kolegium Kardynalskie wybrało kard. Jorge Maria Bergoglio na nowego papieża, wielu Argentyńczyków przecierało oczy ze zdumienia. Były arcybiskup Buenos Aires wyjechał ze swojej ojczyzny i już nigdy do niej nie powrócił. Dlaczego?

– Umrę tu, w Rzymie. Nie wrócę do Argentyny – powiedział papież Franciszek dziennikarzowi Nelsonowi Castro, kiedy pisał on książkę "Zdrowie papieży". W ciągu 12 lat pontyfikatu Franciszek faktycznie ani ranu nie udał się do swojej ojczyzny. Nigdy publicznie nie przyznał, dlaczego unika tej pielgrzymki, jednak prawdopodobnie chodziło o mroczną przeszłość.

Dlaczego papież Franciszek nigdy nie był w Argentynie?

Chociaż kard. Bergoglio był lubiany przez większość swoich rodaków, niektóre środowiska żywiły wobec niego urazę. Zapamiętały go jako człowieka blisko współpracującego z juntą, która w latach 1976-1983 rządziła Argentyną.

– Najpierw myśleliśmy, że to żart. Dla nas to nie jest dobre – powiedziała po wyborze Franciszka Graciela Lois, reprezentująca jedną z organizacji zajmującą się pomocą ofiarom junty wojskowej.

Kontrowersje związane w Argentynie z papieżem Franciszkiem to kolejny etap w trudnej i chwilami tragicznej historii Argentyny XX w., w której na przestrzeni lat konflikty wybuchały na różnych podłożach. I o ile Argentyńczycy potrafią zjednoczyć się, gdy w grę wchodzi piłka nożna, o tyle postać Franciszka wzbudza tam kontrowersje.

Mroczna przeszłość Franciszka

Główne zarzuty wobec Franciszka dotyczyły sprawy dwóch jezuitów, których niegdyś był przełożonym. W 1976 roku zostali porwani i torturowani, a po uwolnieniu twierdzili, że poufne doniesienia złożył na nich Bergoglio. Zmarły papież miał nie zrobić wystarczająco dużo, aby chronić podwładnych. Jeden z jezuitów już nie żyje, natomiast z drugi stwierdził, że się mylił i pojednał się z przyszłym papieżem.

Choć lewicujący działacze mówią o winie, jaką ponosi Bergoglio, aż do jego śmierci nie byli w stanie przedstawić konkretnych dowodów, które wskazywałyby na jego winę. 

W ostatnich latach papież Franciszek złagodniał w swojej decyzji o nieodwiedzeniu ojczyzny. Jeszcze przed chorobą wyraził chęć pielgrzymki do Argentyny w 2025 roku. Wcześniej uniemożliwiła mu to pandemia COVID-19 i wybory w kraju. Jego przybycie mogło być wykorzystane w celach politycznych.

Źródło: Onet / tk