Nie żyje abp Wilhelm Kurtz SVD. Był polskim misjonarzem w Papui Nowej Gwinei

Nie żyje abp Wilhelm Kurtz SVD. Był polskim misjonarzem w Papui Nowej Gwinei
Fot. depositphotos.com
gosc.pl / gornagrupa.werbisci.pl / tk

W wieku 88 lat w Papui Nowej Gwinei zmarł polski arcybiskup Wilhelm Józef Kurtz. Był werbistą, misjonarzem, emerytowanym zwierzchnikiem archidiecezji Madang.

Kim był abp Wilhelm Kurtz?

Jak podaje gosc.pl, abp Kurtz „pochodził z Kępy koło Opola. Święcenia kapłańskie przyjął w 1962 z rąk biskupa Józefa Drzazgi. W Polsce pracował krótko w Bytomiu i Górnej Grupie. Potem przez wiele lat był misjonarzem w Papui Nowej Gwinei”.

„Do Papui Nowej Gwinei przyjechałem po ukończonym kursie angielskiego w Australii w 1967 roku jako misjonarz werbista. Przez przełożonych zostałem przeznaczony do górskiej diecezji w prowincji Simbu, gdzie ludzie żyli jeszcze na bardzo niskim poziomie. Kontakt ze światem zewnętrznym nawiązali dopiero w 1933 roku, dotąd żyjąc w izolacji na poziomie epoki kamiennej. Ja miałem przywilej rozpoczęcia pracy misyjnej na tym terenie po wcześniejszym zapoznaniu się z językiem i zwyczajami tych ludzi” – wspominał abp Kurtz.

DEON.PL POLECA

„Zlecono mi założenie nowej stacji misyjnej w najbardziej odległych zakątkach tej prowincji. Pracowałem tam przez 13 lat organizując od podstaw życie kościelne i katechizację. Ludzie entuzjastycznie przyjmowali wiarę choć nie brakowało problemów. Jednym z nich były niebezpieczne, śliskie drogi górskie i ciągłe walki szczepowe. Jednak mimo tego wspólnym wysiłkiem udało nam się wybudować trzy kościoły, mały szpital i trzy szkoły podstawowe. Kilka tysięcy ludzi przyjęło chrzest. Z ludźmi dobrze się współpracowało i czułem się wśród nich jak w rodzinie”.

„Następnie pełniłem rolę wikariusza generalnego przez dwa lata, a w roku 1982 zostałem Biskupem w nowo utworzonej diecezji Kundiawa w tej samej prowincji. Znowu trzeba było wszystko organizować od podstaw łącznie z kurią biskupią i znalezieniem finansów na utrzymanie stacji misyjnych szkół, ośrodków katechetycznych, itp. W herbie biskupim umieściłem trzy połamane strzały przecięte krzyżem - jako znak pojednania skłóconych szczepów, zgodnie z głównym programem diecezji. Jako pierwszy biskup diecezji byłem pewny, że zostanę tam do śmierci. Ale tak się nie stało. Po 18 latach pracy jako ordynariusz diecezji Kundiawa, w roku 2000 otrzymałem nową nominację na Arcybiskupa Metr­politę Madang” – czytamy na gornagrupa.werbisci.pl.

W 2010 roku abp Wilhelm Kurtz SVD przeszedł na emeryturę.

Źródło: gosc.pl / gornagrupa.werbisci.pl / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie żyje abp Wilhelm Kurtz SVD. Był polskim misjonarzem w Papui Nowej Gwinei
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.