Nie żyje młody piłkarz. W trakcie meczu upadł na boisko
Bramkarz belgijskiego amatorskiego klubu piłkarskiego Winkel-Sport, Arne Espil, zmarł w szpitalu w wieku 25 lat. Wcześniej źle się poczuł w trakcie ligowego meczu - poinformowały belgijskie media.
Nie żyje 25-letni piłkarz
W sobotę Winkel-Sport rozegrał ligowy mecz u siebie z Westrosebaek. Przy stanie 2:1 dla Winkel-Sport podyktowany został rzut karny. Espilowi udało się go obronić, po czym wstał z murawy, ale po kilku sekundach znowu upadł. Bramkarzowi udzielono pierwszej pomocy za pomocą defibrylatora. Spotkanie zostało przerwane, a Espil został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł.
Arne Espeel (25) - bramkarz belgijskiego klubu Winkel Sport B. Podczas meczu z drużyną SK Westrozebeke obronił rzut karny, a potem padł nieprzytomny na murawę. Mimo szybkiej reakcji służb mężczyzny nie udało się uratować. Przyczyna zgonu nie jest jeszcze znana. pic.twitter.com/Hdr2XQjByx
— Kto umarł? (@KtoUmarl) February 12, 2023
- To katastrofa i szok dla wszystkich - powiedział dyrektor sportowy Winkel-Sport, Patrick Rothsart.
- Arne był w klubie przez całe życie i był bardzo lubiany. Był niesamowicie pomocnym facetem, zawsze w dobrym nastroju i gotowy do pomocy. To naprawdę duży cios. Przede wszystkim dla jego rodziny, ale także dla naszego klubu - dodał.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł