Odprawił pogrzeb proboszcza, sam zmarł dwa dni później. Parafianie są wstrząśnięci
W parafii pod wezwaniem św. Zygmunta w Szydłowcu zmarło dwóch kapłanów. Parafianie pożegnali najpierw ks. kan. Adama Radzimirskiego. Dwa dni po jego pogrzebie odszedł drugi duchowny - ks. Marek Kucharski. W czasie swojej posługi w parafii prosił o pokorę dla kapłanów i modlitwę w ich intencji.
Jak informuje portal o2.pl, ks. kan. Adam Radzimirski zmarł 1 czerwca. Jego pogrzeb odbył się cztery dni później. Podczas Mszy żałobnej odprawianej 5 czerwca pożegnał duszpasterza ks. Marek Kucharski, który z kolei zmarł 7 czerwca.
Poruszające słowa ks. Marka Kucharskiego. Prosił o pokorę dla kapłanów i modlitwę w ich intencji
- Moi drodzy, chcę powiedzieć zakończenie: bardzo was proszę o modlitwę. I powtórzę to, co mówiłem tydzień temu: Proszę was o modlitwę za księży biskupów, za nas kapłanów, za diakonów, szczególnie proście o pokorę dla nas i żebyśmy byli sługami na wzór Serca Jezusowego. A ja będę się starał ze swojej strony kontynuować to wszystko, co realizował ks. kan. Adam i będę wprowadzał w życie to Słowo, które słyszeliśmy w czasie dzisiejszej Ewangelii, że bliźnim jest ten, kto czyni miłosierdzie i to miłosierdzie będę starał się wobec was realizować. Miłosierdzie Boga, miłosierdzie ludzkie. Dziękuję - powiedział po śmierci ks. kan. Adama Radzimirskiego ks. Marek Kucharski.
Duchowni z Szydłowca zmarli jeden po drugim
Już wiadomość o śmierci ks. Adama Radzimirskiego wywołała poruszenie wśród wiernych. Ale informacja o śmierci drugiego kapłana wstrząsnęła parafią.
"Gdy wieść o śmierci księdza Marka dotarła do parafian, po godzinie 22, ludzie zaczęli zbierać się na Mszę świętą. Był to czas refleksji oraz modlitwy w intencji duszy zmarłego" - czytamy na portalu o2.pl.
Uroczystości pogrzebowe ks. Marka Kucharskiego rozpoczną się Mszą świętą żałobną w poniedziałek, 10 czerwca, o godz. 19.00, w kościele pw. św. Zygmunta w Szydłowcu.
Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele św. Macieja Apostoła w Klwowie, we wtorek 11 czerwca, o godz. 11.00. Po Mszy świętej będzie miało miejsce pochowanie ciała na parafialnym cmentarzu.
Kim byli zmarli kapłani?
Obydwaj księża byli lubiani i cenieni przez parafian. Ks. Marek był zaangażowany w sprawy parafii, a wierni postrzegali go jako człowieka o wielkim sercu.
"Ks. Marek Kucharski urodził się 9 czerwca 1968 roku w Opocznie. Święcenia kapłańskie przyjął 27 maja 1995 r. w Radomiu. Pochodził z Kadzi parafia św. Macieja Apostoła w Klwowie. Pełnił posługę wikariusza w parafiach: Wysoka, Tomaszów Mazowiecki - św. Marcina, Radom - Świętej Rodziny, Końskie - Chrystusa Odkupiciela. Pełnił urząd dyrektora ekonomicznego Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu, jednocześnie był proboszczem w parafii Chrystusa Kapłana w Radomiu. Od 2012 roku był proboszczem parafii pw. św. Wojciecha w Górze Puławskiej, w dekanacie zwoleńskim. Od 2019 roku był proboszczem parafii św. Zygmunta Króla w Szydłowcu i dziekanem dekanatu szydłowieckiego. 1 lipca 2019 r. został kanonikiem Kapituły Ostrobramskiej" - informuje diecezja radomska.
Z kolei ks. kan. Adam Radzimirski urodził się 20 czerwca 1946 r. w Wierzbicy. Święcenia kapłańskie przyjął 12 czerwca 1971 r. z rąk bpa Piotra Gołębiowskiego.
"Jako wikariusz posługę pełnił w parafiach: Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Garbatce, św. Wawrzyńca w Niekłaniu, św. Józefa w Skarżysku-Kamiennej i w parafii katedralnej pw. Opieki NMP w Radomiu. Był proboszczem w parafiach: Świętej Trójcy w Tarłowie, MB Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej, św. Wojciecha w Wojciechowicach, a od 1992 do 2019 w parafii św. Zygmunta w Szydłowcu" - czytamy na stronie diecezji radomskiej.
"Miłosierdzie Boga i miłosierdzie ludzkie"
Parafianie są wstrząśnięci śmiercią duchownych. Duże poruszenie wywołało wśród nich zwłaszcza odejście ks. Marka Kucharskiego.
"Jeśli ktoś wierzy w Siłę Wyższą, Boga... to On pokazał nam drogowskaz w osobie śp. ks. Marka. Drogowskaz do źródła dobra, którego nawet ludzie zdystansowani wobec Kościoła pragnęli. Nie wiem, nie jestem w stanie ogarnąć umysłem, ale mam takie poczucie, że w krótkim czasie swojej posługi dla Szydłowca ks. Marek zostawił dużej wagi testament, warty rozważań. I co znamienne, zrealizował »miłosierdzie Boga i miłosierdzie ludzkie« wobec wszystkich, których spotkał na swojej drodze. (...) Ważne aby to pielęgnować, a nawet aby próbować naśladować, bo tego w dzisiejszym świecie bardzo brakuje" - napisał na Facebooku jeden z parafian.
Pamiętajmy o zmarłych księżach w naszych modlitwach.
Źródło: o2.pl / diecezja radomska / Facebook / pk
Skomentuj artykuł