Zmarła jedna ze wschodzących gwiazd "Mam talent!". Jej chrześcijańskie utwory zachwycały publiczność i jurorów
Występy Emmy Jones przeszły do historii programu "Mam talent!". Swoim głosem wprawiała w zachwyt nie tylko widzów, ale również jurorów popularnego talent-show. Niestety, przegrała walkę z rakiem. Przypominamy niezapomniane występy wokalistki.
Informację o śmierci półfinalistki brytyjskiego "Mam talent!" przekazano kilka miesięcy temu. Jak poinformowano, przyczyną śmierci wokalistki była choroba nowotworowa.
Występy Emmy Jones przeszły do historii programu Mam talent. Swoim głosem wprawiała w zachwyt nie tylko widzów, ale również jurorów popularnego talent-show. Zmarła w wieku zaledwie 32 lat.
Emma Jones rozłożyła na łopatki publiczność i jurorów "Mam talent!" utworem "Ave Maria"
Jak informuje RMF FM, Emma Jones wystąpiła w brytyjskim "Mam talnet" w 2015 roku, wykonując poruszającą interpretację utworu Andrei Bocellego "Ave Maria". Choć widać było, że jest zdenerwowana, jej występ zachwycił wszystkich. Jurorzy nie szczędzili jej wówczas pochwał:
- Cudownie jest obserwować, jak wychodzisz ze swojej skorupy - powiedział Simon Cowell.
Emma Jones w półfinale "Mam talent!" i jej interpretacja "Pie Jesu"
Emma Jones dostała się do półfinału programu, dzieląc się przed występem doświadczeniem braku pewności siebie.
- Mieszkam sama. Nie lubię tego, a właściwie to nienawidzę. Dorastając, w ogóle nie byłam pewna siebie. Moje pierwsze przesłuchanie było bardzo stresujące - mówiła, cytowana przez RMF FM. Mimo trudnych doświadczeń, w fenomenalny sposób zaśpiewała chrześcijański utwór "Pie Jesu".
Talent Emmy Jones przyniósł jej popularność w całej Wielkiej Brytanii.
Skomentuj artykuł