Papież Franciszek przyznaje, że odczuwa strach przed pomyłką

Papież Franciszek - fot. Grzegorz Gałązka
PAP / pzk

Papież Franciszek przyznał, że także on boi się pomylić. „Czasem, kiedy muszę podjąć decyzję, mówię sobie: a jeśli tak to zrobię? Jest trochę strachu, że się pomylę. A ten strach w tym przypadku mi pomaga, bo sprawia, że dobrze rozważam decyzje, które mam podjąć” – to słowa papieża z rozmowy w książce „Strach jako dar”, która ukaże się wkrótce we Włoszech.

W rozmowie z psychologiem Salvo Noe papież podkreślił: „To nie jest strach, który mnie niszczy. To uczucie, które sprawia, że jestem uważny; strach jak matka, która ostrzega”.

Franciszek zaznaczył także: „Bóg jest ojcem i nie wypiera się żadnego ze swych dzieci. Stylem Boga jest bliskość, miłosierdzie i czułość. Nie osąd i marginalizacja. Bóg zbliża się z miłością do każdego ze swych dzieci, do wszystkich i do każdego… Jego serce jest otwarte dla wszystkich i dla każdego. On jest ojcem. Miłość nie dzieli, ale łączy” – oświadczył.

DEON.PL POLECA

Modlitwa papieża Franciszka o pocieszenie i nadzieję

Odniósł się również do kwestii nadużyć w Kościele wyrażając opinię, że w seminariach powinni być psycholodzy. „Wszystko, co się stało, nadużycia seksualne ze strony duchowieństwa wobec nieletnich ukazało ten problem w dramatyczny sposób. Przed święceniami kapłańskimi trzeba ustalić, czy są skłonności do nadużyć” – stwierdził papież. Jak ostrzegł, jeśli te problemy nie zostaną rozpoznane, mogą mieć ‘niszczycielskie’ skutki. „Seminarium – dodał – nie jest schronieniem dla wielu ograniczeń, jakie możemy mieć ani schronieniem z powodu psychologicznych niedostatków”.

Oprócz nadużyć jako „wielką perwersję w Kościele” Franciszek wymienił ‘księży – karierowiczów’ i ‘światowość’, która według niego prowadzi do ‘próżności, arogancji, pychy’. Według papieża ksiądz o ‘światowych’ skłonnościach to ‘sklerykalizowany poganin’. W ocenie Franciszka także Kościół nie jest wolny od hipokryzji, którą nazwał ‘strachem przed prawdą’. „Woli się udawać niż być samym sobą” – przyznał.

Siedem słów. Modlitwa papieża Franciszka do Serca Jezusa

Papież mówił też o strachu przed migrantami: „Czasem wykorzystuje się ich, by wywołać strach w ludziach, sprawić, by wierzyli, że problemy wynikają z tego… Nasze problemy rodzą się z braku wzniosłych wartości, ze zdezorganizowanego sposobu życia w naszych domach i w naszych miastach, z braku wiary, który oddala nas od innych i nie pozwala na braterstwo” – powiedział.

Zdaniem papieża obawa przed przybyszami jest zrozumiała także z powodu braku przygotowania na takie spotkanie. „Nie jest łatwo wejść w kulturę innych, postawić się w sytuacji osób tak różnych od nas, zrozumieć myśli i doświadczenia. A w ten sposób często wznosimy mury, by się bronić. Tymczasem jesteśmy wezwani to tego, by przezwyciężyć ten strach i otworzyć się na spotkanie” – wskazał Franciszek podczas rozmowy na temat różnych odmian strachu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek przyznaje, że odczuwa strach przed pomyłką
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.