Papież zatroskany stanem zdrowia laureata pokojowego Nobla
Argentyński laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Adolfo Perez Esquivel nagle zasłabł i został przewieziony do szpitala. Kierowana przez niego organizacja humanitarna SERPAJ (Służba na rzecz pokoju i sprawiedliwości) potwierdziła informacje mediów z 2 stycznia, że powodem hospitalizacji 90-latka było nagłe zasłabnięcie i przebywa on na obserwacji w szpitalu w Mar del Plata. Wyniki dotychczasowych badań są zadowalające.
Według portalu Vatican News, życzenia rychłego powrotu do zdrowia przesłał laureatowi pokojowego Nobla w odręcznym liście papież Franciszek, którego o chorobie Perez Esquivela poinformował biskup Mar Plata, Gabriel Mestre.
Perez Esquivel otrzymał w 1980 roku Pokojową Nagrodę Nobla za swoją walkę z bezprawiem dyktatury wojskowych w jego kraju w latach 1976-1983. Do dziś opowiada się za sprawiedliwym rozdziałem zasobów i dóbr, upomina się o prawa mniejszości i osób zepchniętych na margines, domaga się też prawnego rozliczenia zbrodni przeciwko ludzkości. Jest jednym z niewygodnych obserwatorów wszystkich kolejnych rządów Argentyny.
Adolfo Perez Esquivel urodził się 26 listopada 1931 w Buenos Aires w rodzinie rybaka. Utracił matkę, gdy miał trzy lata. Motyw matki stał się centralnym elementem jego twórczości artystycznej. Perez Esquivel zdobył wyższe wykształcenie i w latach 60-tych XX wieku był profesorem architektury, malarstwa i rzeźbiarstwa m.in. na Wydziale Architektury i Urbanistyki Universidad Nacional de La Plata, oraz w Escuela Nacional de Bellas Artes Manuel Belgrano, a także w Instituto del Profesorado de Azul.
W 1968 Perez był jednym z założycieli organizacji praw człowieka SERPAJ (Służba na rzecz pokoju i sprawiedliwości), angażującej się w walkę z postępującym ubożeniem szerokich warstw społeczeństwa oraz z uciskiem ze strony państwa w Argentynie. W 1974 zaprzestał pracy wykładowcy i całkowicie poświęcił się działalności na rzecz praw człowieka.
W czasie dyktatury wojskowych Perez został aresztowany i spędził kilka miesięcy w więzieniu. W czasach dyktatury wojskowej Perez został aresztowany i spędził wiele miesięcy w więzieniu. W maju 1977 został skazany na śmiertelny lot, podczas którego - jak wielu jego rodaków - miał zostać zrzucony nad Rio de la Plata. Lot został przerwany w ostatniej chwili. On sam przypisuje swoje ocalenie międzynarodowym interwencjom grup obrony praw człowieka i organizacji kościelnych.
Skomentuj artykuł