Prokuratura ujawnia: podszywano się pod biskupa Czaję
"Mamy do czynienia z przestępstwem podszywania się pod osobę biskupa opolskiego lub inną osobę, która ma dostęp do skrzynki mailowej kurii biskupiej" - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Dodał, że prokuratura prowadzi postępowanie z zawiadomienia biskupa opolskiego oraz kanclerza kurii diecezjalnej. Status podejrzanych w tej sprawie mają ks. Rafał C. oraz Rafał S. Stawiane są im m.in. zarzuty kradzieży tożsamości i podszywania się pod inną osobę. Zarzuty te zostały już potwierdzone. Gromadzone są dalsze dowody w sprawie.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu informuje, że od września 2019 r. prokuratura prowadzi postępowanie z zawiadomienia biskupa opolskiego oraz kanclerza kurii diecezjalnej.
Prokuratura potwierdza, że na zabezpieczonym komputerze należącym do podejrzanych ujawniono fakt logowanie się na stronie, która służy do tworzenia pozornych wiadomości i fałszowania parametrów nadawcy.
Zabezpieczono również na tym komputerze wiadomości, które później były przedstawiane jako rzekomo wysłane ze skrzynki kurii biskupiej.
– Jest już to dowód w sprawie – podkreśla rzecznik prokuratury. – Naszym zdaniem przesądza to, że mamy do czynienia z przestępstwem podszywania się pod osobę biskupa opolskiego lub inną osobę, która ma dostęp do skrzynki mailowej kurii biskupiej. Twierdzimy, że podejrzani podszywając się pod cudzą tożsamość wysyłali wiadomości szkodzące dobremu imieniu biskupa opolskiego i kanclerza kurii. Jest to przestępstwo z art. 190 a par. 2 KK – wyjaśnia rzecznik.
Informuje też, że obecnie w postępowaniu prokuratura oczekuje na realizację wniosku o międzynarodową pomoc prawną. Wiąże się to z koniecznością zbadania połączeń telefonicznych, podczas których formułowane były m.in. groźby karalne.
– Zaszła konieczność uzyskania danych od operatora czeskiego – danych abonenta, zestawienia połączeń oraz danych na temat logowania. Nie było zatem innego wyjścia niż wystąpić z europejskim nakazem dochodzeniowym do właściwych organów Republiki Czeskiej o zabezpieczenie tych danych – podkreśla rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Zaznacza też, że w momencie zgromadzenia całego materiału dowodowego w sprawie, prokuratura podejmie decyzję o skierowaniu aktu oskarżenia do sądu.
Rzecznik informuje też, że w prokuraturze złożone zostało m.in. zawiadomienie o próbie otrucia Rafała S. podczas przesłuchania w kurii biskupiej, gdzie sprawcą miał być ktoś powiązany z kurią, postępowanie to jednak zostało umorzone ze względu na brak danych wskazujących na popełnienie przestępstwa.
Przypomnijmy, że wczoraj 18 marca, podczas konferencji prasowej biskup opolski Andrzej Czaja odniósł się do zarzutów stawianych mu podczas konferencji prasowej zorganizowanej tego samego dnia przez posłankę Joannę Scheuring-Wielgus (Wiosna, Lewica).
Zarzuty formułowane były na podstawie informacji przekazanych przez ks. Rafała C. Bp Czaja podkreślił, że są one kłamliwe, a wyjaśnienie sprawy zostawia organom ścigania i prokuraturze.
Zapowiedział też proces o naruszenie dóbr osobistych przeciwko posłance Scheuring-Wielgus, chyba że przeprosi i przyzna się do popełnionego błędu.
Szczegóły sprawy bp Czaja opowiedział w rozmowie z Radiem Doxa.
"Obecnie przeciwko zawieszonemu kapłanowi toczy się sprawa przed sądem biskupim. Dodatkowo, raciborska prokuratura bada nieprawidłowości, do jakich miało dojść w parafii w Chałupkach. Prokuratura w Opolu podejrzewa natomiast obu mężczyzn (ks. Rafała C. oraz Rafała S.) o stalking, kradzież tożsamości oraz groźby karalne na szkodę biskupa opolskiego i kanclerza kurii" - czytamy na stronach rozgłośni.
– Mam nadzieję, że działania prokuratorskie pozwolą jednoznacznie rozstrzygnąć sprawę rzekomych rozmów telefonicznych – podsumowuje biskup Andrzej Czaja.
Całość rozmowy z biskupem znajdziesz TUTAJ.
Źrodło: KAI / kb
Skomentuj artykuł