Prymas Polski: Matka Boża uczy nas wołania o Boże miłosierdzie
"To Syn Boży biorąc z Maryi Dziewicy dosłownie to, co ludzkie, On je powiązał w sobie z tym, co Boże, a na ogrom grzechu odpowiedział pełnią przebaczenia" - powiedział prymas Wojciech Polak.
Podczas pobytu w Piekoszowie i w sanktuarium prymas spotkał się z mieszkańcami Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie, modląc się z nimi i prowadząc osobiste rozmowy.
Przewodniczył także Mszy św. w piekoszowskim sanktuarium w asyście biskupów kieleckich, bp. Jana Piotrowskiego, bp. Andrzeja Kalety oraz licznie przybyłego duchowieństwa. Poświęcił również sukienki i korony dla XVII - wiecznego wizerunku. "Szatę dla Maryi" wykonano w pracowni DRAPIKOWSKI-STUDIO w Gdańsku. Jest to wotum wdzięczności parafian, pielgrzymów i mieszkańców dekanatu piekoszowskiego za Złoty Jubileusz Koronacji obrazu Matki Bożej Miłosierdzia.
W homilii Prymas nawiązywał do koronacji obrazu dokonanej w 1968 r. przez Prymasa Tysiąclecia kard. Wyszyńskiego - wśród siedmiu innych koronacji tamtego roku. Cytował słowa i zapiski Prymasa, m.in. z "Pro memoria", a wydarzenie sprzed 50 lat wpisał w kontekst Bożego Miłosierdzia. Zaznaczył także, w jaki sposób Matka Boża przypomina o łaskach płynących z Bożego Miłosierdzia i jak w nim pośredniczy.
- Wspominając dzisiaj 50 - lecie piekoszowskiej koronacji (…) oczyma wiary dostrzegamy nie tylko sam cudowny wizerunek Maryi, ale nade wszystko Tę, która otworzyła swe łono, by mogło dokonać się przyjście Boga na świat - mówił prymas, wskazując na połączenie "ludzkiego i Bożego, powiązanie nieba i ziemi, Syna Bożego z synami ludzkimi", a zarazem "przedziwne powiązanie naszego życia z Chrystusem - przez Maryję". Syn Boży we wszystkim, kim był i jak się zachowywał, czego uczył, przybliżał całym sobą Boże Miłosierdzie, przypominał Prymas Polski.
To Syn Boży - "biorąc z Maryi Dziewicy dosłownie to, co ludzkie, On je powiązał w sobie z tym, co Boże", a na "ogrom grzechu odpowiedział pełnią przebaczenia".
Po homilii prymas Wojciech Polak poświęcił "Szaty dla Maryi". Bp Jan Piotrowski odczytał z kolei akt zawierzenia. - Powierzamy Ci Matko Miłosierdzia cały Kościół kielecki, a szczególnie tę jego cząstkę zgromadzoną w piekoszowskim kościele. Upraszaj nam łaskę żywej wiary, niesłabnącej nadziei i ofiarnej miłości - mówił biskup kielecki.
Podczas spotkania z mieszkańcami i personelem Domu dla Niepełnosprawnych Caritas w Piekoszowie, zbudowanym obok sanktuarium, Prymas Polski poprowadził w kaplicy koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz przypomniał licznie zebranym różne oblicza współczesnego ubóstwa. Mówił także o "dawaniu serca" - jako wyrazie Bożego miłosierdzia. - Ten dom - to dom serca. Tutaj dla naszych sióstr i braci jest otwarte serce, uważne na ludzi w potrzebie - zaznaczył. Zaapelował o bliskość, dobry uczynek, modlitwę i życzliwość na co dzień.
W piekoszowskiej świątyni obraz Matki Bożej, namalowany w 1691 r. przez nowicjusza OO. Paulinów w Częstochowie - Krzysztofa Lateckiego, czczony jest od początku XVIII w., gdy w święto Wniebowstąpienia Pańskiego (21 maja 1705 r.) dostrzeżono krwawe łzy na wizerunku. Wydarzenie zostało opisane przez jednego z naocznych świadków. To niezwykle zjawisko dało początek kultowi Matki Bożej Piekoszowskiej. Obraz został umieszczony w świątyni. Do Piekoszowa zaczęły ściągać rzesze wiernych, zapisywano także łaski otrzymane za pośrednictwem Maryi.
8 IX 1968 r. Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, w asyście biskupów, w obecności ok. 300 kapłanów, dokonał uroczystej koronacji obrazu Matki Bożej Miłosierdzia. W uroczystości uczestniczył także generał Paulinów oraz blisko 70 000 tys. wiernych świeckich.
W 2018 r. w Piekoszowie odbywały się liczne uroczystości przypominające kult maryjny i wydarzenia sprzed 50 lat, z udziałem hierarchów Kościoła z innych diecezji, organizowano także sesje naukowe i okolicznościowe wystawy.
Skomentuj artykuł