Przewodnicząca komisji ds. pedofilii o aferze wokół kard. Dziwisza: Nie mogę potwierdzić tych informacji

Przewodnicząca komisji ds. pedofilii o aferze wokół kard. Dziwisza: Nie mogę potwierdzić tych informacji
Kard. Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez Państwową Komisję do spraw pedofilii (fot. episkopat.pl / flickr.com)
PAP / tk

- Nie wiem, skąd Onet ma tak szczegółowe informacje o tej sprawie. Nie mogę potwierdzić tych informacji - powiedziała przewodnicząca Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 Karolina Bućko, odnosząc się do afery wokół kard. Stanisława Dziwisza.

  • Onet opisał przypadek, w którym mężczyzna oskarżył kard. Dziwisza o wykorzystanie seksualne w latach 70., ale sprawa została umorzona przez prokuraturę z powodu przedawnienia.
  • Karolina Bućko, przewodnicząca Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu małoletnich, wyjaśniła, że sprawy przedawnione, które trafiają do komisji, są badane, niezależnie od tożsamości sprawcy.
  • Komisja może wydać postanowienie o wpisie sprawcy do rejestru przestępców seksualnych lub odmowie, po przesłuchaniu stron i zgromadzeniu dowodów.

Afera wokół kard. Dziwisza. O co chodzi?

W poniedziałek portal Onet napisał, że były sekretarz papieża Jana Pawła II kard. Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez Państwową Komisję do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15.

Onet napisał, że dotarł do pisma z 2021 r., w którym pewien mężczyzna zawiadomił komisję o tym, co miało go spotkać w połowie lat 70. Mężczyzna miał zostać zaproszony przez księdza na imprezę z udziałem kilku duchownych archidiecezji krakowskiej i tam miał zostać wykorzystany seksualnie przez kilku z nich. Według pokrzywdzonego, jednym ze sprawców miał być ks. Stanisław Dziwisz.

Zanim pokrzywdzony zwrócił się z tą sprawą do komisji, wcześniej zawiadomił prokuraturę. Ponieważ do przestępstwa miało dojść w latach 70., śledczy zdecydowali o umorzeniu sprawy z powodu przedawnienia.

Bućko wyjaśniła, że Państwowa Komisja ds. pedofilii zajmuje się wszystkimi sprawami, które toczyły się w prokuraturze i uległy przedawnieniu.

Bućko: „Nie mogę potwierdzić tych informacji”

- Nie wiem, skąd Onet ma tak szczegółowe informacje o tej sprawie. Nie mogę potwierdzić tych informacji. Natomiast, jeżeli takie postępowanie toczyło się w prokuraturze i sprawa uległa przedawnieniu, to taka sprawa z urzędu trafia do naszej komisji i z całą pewnością będzie się u nas toczyć - zastrzegła Bućko.

Wyjaśniła, że podobne postępowanie zostaje wszczęte w sytuacji, gdy do komisji zgłosi się osoba, która twierdzi, że w stosunku do niej doszło do przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, i które uległo przedawnieniu.

- Wówczas taką sprawę kierujemy do prokuratury, która wydaje postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania z uwagi na przedawnienie. To jest dla nas podstawa do wszczęcia postępowania wyjaśniającego - powiedziała Bućko.

- Dla nas nie ma znaczenia, czy osobą wskazaną jako sprawca danego przestępstwa jest Stanisław Dziwisz czy ktokolwiek inny - dodała.

Poinformowała, że następnym krokiem jest wezwanie stron - czyli osoby wskazanej jako sprawca i osoby poszkodowanej - na wysłuchanie. Później składane są wnioski dowodowe i odbywają się przesłuchania świadków wskazanych przez strony.

Kard. Dziwisz może nie pojawić się na przesłuchaniu

Przyznała, że osoba wezwana jako sprawca może nie stawić się na przesłuchaniu. - Jeżeli osoba zostanie prawidłowo zawiadomiona i postanowi nie stawić się, to otrzymuje zawiadomienie, że sprawa będzie się toczyła bez jego udziału - wyjaśniła.

Dodała, że obie strony mogą wnioskować o przesłuchanie w miejscu zamieszkania - z tym, że sprawca musi udowodnić, że ma do tego podstawy np. problemy zdrowotne.

Bućko poinformowała, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Państwowa Komisja może wydać postanowienie o wpisie danej osoby do rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym lub o odmowie tego wpisu. Zaznaczyła, że rejestr jest jawny i znajdują się w nim dane sprawców: imię i nazwisko, wykonywany zawód i miejsce zamieszkania.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Justyna Kaczmarczyk

Zranieni w Kościele – wysłuchać, zrozumieć, pomóc

Lata traumy, emocjonalne zamknięcie, depresja – to tylko niektóre skutki, z którymi muszą mierzyć się osoby wykorzystane seksualnie. Co czuje osoba skrzywdzona przez księdza? Na jaką pomoc może...

Skomentuj artykuł

Przewodnicząca komisji ds. pedofilii o aferze wokół kard. Dziwisza: Nie mogę potwierdzić tych informacji
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.