"Rodzina receptą na kryzys" - kongres na UKSW

"Rodzina receptą na kryzys" - kongres na UKSW
(fot. PAP/Leszek Szymański)
KAI/ ad

Tworzenie udogodnień do zakładania rodzin, a nie ich prawne czy ekonomiczne osłabianie jest receptą na trwający kryzys gospodarczy - uważają uczestnicy Kongresu Polskiej Rodziny, który odbywa się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zorganizowały go m.in. Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny oraz Centrum im. Adama Smitha.

Zdaniem organizatorów, Polska boryka się obecnie z alarmująco niskim poziomem dzietności, który w dalszej perspektywie znacząco pogorszy i tak już istniejący kryzys ekonomiczny. Dziś współczynnik dzietności wynosi bowiem w naszym kraju 1,3 - daje to Polsce 209. miejsce na 222 kraje, w których prowadzone są takie statystyki. - Niżej w tej klasyfikacji są już tylko kraje objęte konfliktami zbrojnymi lub takie, które z nich dopiero wyszły - mówiła na konferencji prasowej przed rozpoczęciem Kongresu Anna Borkowska-Kniołek, rzecznik prasowy Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.

Dr hab. Aleksander Stępkowski argumentował, że jeszcze przed uchwaleniem obowiązującej konstytucji pozycją rodziny w wymiarze prawnym ochrony praw podstawowych właściwie się nie interesowano. Rodzinę pojmowano głównie jako źródło roszczeń socjalnych i swoiste obciążenie dla państwa.

Uchwalenie nowej konstytucji nie tylko nie zmieniło tej sytuacji w istotny sposób, ale wręcz ja utrwaliło. Jedynym wyjątkiem od tej indywidualistycznej supremacji było zabezpieczenie się przed ekspansją postulatów homoseksualnych (wyraźnie obserwowanych u schyłku XX w.), które umiejscowiono w art. 18 konstytucji w postaci wyraźnego zdefiniowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, i usytuowania w jego kontekście również pojęcia rodziny, deklarując jej szczególną ochronę. Tej regulacji towarzyszy art. 71 ust. 1 zapewniający uwzględnianie przez państwo dobra rodziny (szczególnie wielodzietnej) w polityce społecznej i gospodarczej.

Zdaniem prelegenta jednak, przemiany, jakie dokonały się w Polsce w ciągu ostatnich dwóch dekad "bynajmniej nie polepszyły sytuacji polskich rodzin".

Prof. Michał Wojciechowski zdiagnozował postępujące osłabianie instytucji rodziny przez państwo. Jak stwierdził, ostatnie stulecie cechuje się wzrostem roli państw w życiu społecznym, co wyraża się w rozmiarach wydatków budżetowych, przeroście regulacji prawnych i liczebności urzędników. Kierunek ten pozostaje w sprzeczności z zasadą pomocniczości, głoszoną zarówno przez Kościół w ramach katolickiej nauki społecznej, jak i wyrażaną w konstytucji. Ponadto rażąco wysokie podatki i składki ubezpieczeniowe zmniejszają budżety domowe, co zniechęca Polaków do posiadania dzieci i pogarsza ich sytuację materialną. Świadczenia społeczne tylko w części to rekompensują.

Rodzina jest zatem osłabiana przede wszystkim przez działania państwa, a osłabianie to pozbawia ludzi szczęścia rodzinnego, do którego mają prawo. Rodzina jest zjawiskiem uniwersalnym, wcześniejszym niż państwo i to od jej kondycji zależy przetrwanie społeczeństw. Należy się jej szczególna ochrona we wszystkich wymiarach: prawnym, ekonomicznym i społecznym.

Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha podkreślał, że to praca dla większości Polaków jest głównym, a często jedynym źródłem dochodów, które pozwalają na zabezpieczenie podstawowych potrzeb materialnych rodzin. Ma ona wymiar nie tylko ekonomiczny, ale również moralny i etyczny, zwłaszcza dla takich społeczeństw jak polskie, które po latach spustoszeń muszą odbudowywać system podstawowych praw i wartości.

Aby ten cel osiągnąć, należy upowszechnić własność dóbr trwałych, które stanowią podstawę bytu polskich rodzin - tłumaczył Jabłoński. Ziemia, mieszkania, sklepy i warsztaty pracy powinny być własnością rolników, lokatorów, kupców i przedsiębiorców, a nie rządowej czy samorządowej biurokracji - dowodził. Należy przywrócić etos właściciela, odpowiedzialnego i dbającego o swoje mienie, które będzie mógł przekazać dzieciom i wnukom. Zatem rodziny powinny mieć prawo do posiadania, nieograniczonego dziedziczenia i nieskrępowanego dysponowania własnymi dochodami. Dopiero w takich warunkach mogą się kształtować właściwe postawy: odpowiedzialności, pracowitości, gospodarności, dbałości o wspólne i własne dobro, które powinny być przekazywane w wielopokoleniowej rodzinie.

Kongres Polskiej Rodziny jest organizowany przez przedstawicieli Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, Centrum im. Adama Smitha, Fundacji Narodowego Dnia Życia, Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a także ludzi świata nauki: prof. Zbigniewa Stawrowskiego, prof. Aleksandra Nalaskowskiego, prof. Michała Wojciechowskiego oraz dr hab. Aleksandra Stępkowskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rodzina receptą na kryzys" - kongres na UKSW
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.