Rozpoczął się 2022 rok według kalendarza juliańskiego
W piątek rozpoczął się 2022 rok według kalendarza juliańskiego, używanego przy ustalaniu dat większości świąt religijnych wiernych obrządków wschodnich, przede wszystkim w Kościele prawosławnym i przez grekokatolików.
Podobnie jak Boże Narodzenie, również Nowy Rok w kalendarzu juliańskim (czyli według tzw. starego stylu) przypada trzynaście dni później niż w powszechnym kalendarzu gregoriańskim.
W części kraju nadejście nowego roku juliańskiego było okazją do świętowania, choć w tym roku - z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa - nie było zbyt wielu imprez w lokalach, a świętowano raczej kameralnie.
Dla osób obchodzących Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, 31 grudnia był jeszcze dniem postu (wigilia Bożego Narodzenia Kościołów wschodnich wypada 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim). Dlatego ze względów religijnych, wielu prawosławnych i grekokatolików świętowało wówczas koniec roku skromnie lub wcale.
13 i 14 stycznia - podobnie jak 31 grudnia i 1 stycznia - nie obowiązuje w województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska wiernych Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, zakaz używania wyrobów pirotechnicznych.
Taką możliwość wykorzystali w czwartek kibice piłkarscy Jagiellonii Białystok, organizując akcję odpalenia setek rac wokół stadionu miejskiego, by upamiętnić 102. rocznicę powstania klubu. To akcja zapoczątkowana w 2020 roku, gdy przypadało stulecie założenia Jagiellonii.
14 stycznia (czyli 1 stycznia w kalendarzu juliańskim) w obrządkach wschodnich jest dniem świątecznym – przypada wówczas święto Obrzezania Pańskiego. Jak przypominają duchowni, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa było ono świętowane razem z Bożym Narodzeniem i Chrztem Pańskim (według kalendarza juliańskiego przypadającym 19 stycznia – PAP) jako jedna uroczystość – Objawienia Pańskiego.
W Kościołach wschodnich wspomina się tego dnia pamięć św. Bazylego Wielkiego, autora wielu dzieł teologicznych - nazywanego jednym z ojców Kościoła. "Jako biskup Cezarei, znany był też m.in. z troski o ludzi starszych, chorych, pielgrzymów" – powiedział ks. Andrzej Żuraw, proboszcz parafii greckokatolickiej w Komańczy w Bieszczadach.
Główne nabożeństwo noworoczne w metropolii przemysko-warszawskiej Kościoła Greckokatolickiego odbyło się w cerkwi archikatedralnej w Przemyślu. Ks. Żuraw dodał, że w pierwszy dzień nowego roku grekokatolicy modlą się o pokój i łaskę Bożą. - W modlitwie dziękczynnej zwracają się również o pomyślność dla wszystkich ludzi, nie tylko współwyznawców. Noworoczne nabożeństwa kończą się namaszczaniem wiernych olejem - powiedział.
Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że w kraju jest 450-500 tys. prawosławnych, największe ich skupiska są w woj. podlaskim. Według danych GUS w poprzednim spisie powszechnym (informacji ze spisu z 2021 roku jeszcze nie ma) przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Duchowni te dane uznają jednak za niemiarodajne.
Mieszkających m.in. na Podkarpaciu grekokatolików, według spisu GUS, jest w Polsce ok. 33 tys.
PAP/dm
Skomentuj artykuł