Są nadzieje na zmiany w trudnych kwestiach
Droga została przetarta, lody zostały przełamane. O niektórych sprawach Kościół może teraz swobodnie dyskutować.
Jeszcze przed dwoma laty wszystko to było niemożliwe - tak kard. Reinhard Marx podsumowuje na łamach włoskiego dziennika La Repubblica synod o rodzinie. Jako przewodniczący Episkopatu Niemiec był on głównym rzecznikiem zmiany nauczania Kościoła na temat rozwodników i homoseksualistów. Przyznał on, że na synodzie zrobiono ważne kroki, by w tych dziedzinach pójść naprzód w nauczaniu Kościoła.
Podobnego zdania jest również kard. Walter Kasper, który wypowiedział się na ten temat we włoskiej telewizji RAI. Jego zdaniem cel pierwszego synodu o rodzinie został spełniony, a mianowicie zwrócono uwagę na problem rozwodników i gejów. Jest nadzieja, że w ciągu najbliższego roku, przed kolejnym synodem, uda się osiągnąć szerokie porozumienie w tych kwestiach - powiedział kard. Kasper.
Natomiast abp Victor Manuel Fernandez z Argentyny uważa, że w sprawie homoseksualistów można było zrobić więcej na ostatnim synodzie. Można było przynajmniej powiedzieć za Papieżem Franciszkiem: "Kimże ja jestem, by osądzać gejów" - powiedział abp Fernandez w wywiadzie dla dziennika La Nacion.
Skomentuj artykuł