Sąd Najwyższy skazał zamachowca na karę śmierci. Diecezja apeluje o zmianę wyroku
"Katolickie nauczanie nie pozwala na zabranie komuś życia w imię osiągnięcia sprawiedliwości" - przypomina diecezja.
Archidiecezja Bostonu zaapelowała do Sądu Najwyższego o zmianę wyroku Dzhokhara Tsarnaeva, który wraz ze swoim bratem był odpowiedzialny za zamach w trakcie bostońskiego maratonu w 2013 roku.
Tsarnaev został w 2015 roku skazany na śmierć za zabójstwo czterech osób w wyniku zamachu, który przeprowadził ze swoim bratem Tamerlanem w 2013 roku. W zamachu zginęły trzy osoby, a setki zostały ranne. Wiele osób zostało poważnie okaleczonych. Podczas ucieczki przed policą, bracia zastrzelili jednego z oficerów, zaś drugi zginął w efekcie obrażeń. Zginął również Tamerlan, którego przejechał jego brat.
Administracja poprzednich prezydentów Obamy i Trumpa naciskała na najwyższy wymiar kary dla zamachowca, obecnie Biały Dom oponuje wobec federalnej kary śmierci.
Głos zabrała także diecezja Bostonu, na której terenie doszło do zamachu i wezwała do zmiany wyroku na dożywocie. Diecezja przypomina również o modlitwie za ofiary zamachowców.
"Katolickie nauczanie nie pozwala na zabranie komuś życia w imię osiągnięcia sprawiedliwości" - przypomina diecezja. W wydanym komunikacie deklaruje, że "ból i cierpienie ofiar zamachu bombowego i ich bliskich jest równie silny teraz, jak i osiem lat temu".
Diecezja apeluje, by uszanować pamięć tych, którzy zginęli w trakcie zamachów "ponownym zaangażowaniem w wykorzenienie przemocy i zła z naszego społeczeństwa poprzez solidarność z Jezusowym wezwaniem do miłości wzajemnej".
Dzhokhar Tsarnaev obecnie jest osadzony w więzieniu. W chwili zamachu miał 20 lat.
Skomentuj artykuł