"Katolik nie królik, nie musi mieć ośmioro dzieci"

(fot. EPA/DENNIS M. SABANGAN)
Sylwia Wysocka / PAP / slo

Papież Franciszek powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że nie zgadza się z opiniami niektórych, że "dobrzy katolicy" muszą być jak "króliki" i mieć dużo dzieci. Najważniejsza w rodzicielstwie jest odpowiedzialność - podkreślił.

Tłumaczenie słów papieża w poniższej depeszy PAP okazało się niedokładne.

Co naprawdę powiedział papież? ZOBACZ PEŁNE TŁUMACZENIE

DEON.PL POLECA

Podczas trwającej ponad godzinę konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego z Manili do Rzymu papież nawiązał do nauczania Pawła VI na temat rodziny oraz jego sprzeciwu wobec kontroli urodzeń i uznał go za "proroka" jako autora encykliki "Humanae vitae" o "zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego".

Franciszek przypomniał ujemny wskaźnik urodzeń we Włoszech i Hiszpanii.

- Ale to nie znaczy - zastrzegł - że chrześcijanin musi masowo robić dzieci. Zrugałem kilka miesięcy temu w parafii kobietę, która była po raz ósmy w ciąży i była po siedmiu cesarskich cięciach, pytałem ją: "Chce pani osierocić dzieci? Nie trzeba rzucać Bogu wyzwania".

Jego zdaniem optymalną liczbą dzieci jest trójka. Jak mówił, "niektórzy sądzą, że - wybaczcie mi moje słowa - po to, by być dobrymi katolikami, powinniśmy być jak króliki. - Nie - podkreślił papież.

Franciszek wyraził przekonanie, że w rodzicielstwie najważniejsza jest odpowiedzialność. Dodał, że dlatego w parafiach jest wiele grup pomagającym rodzicom.

Papież wyjaśniał także znaczenie użytego przez siebie określenia "ideologicznej kolonizacji" rodziny, przed czym przestrzegał podczas spotkania w Manili. Podał przykład minister oświaty ze swej ojczystej Argentyny, która 20 lat temu poprosiła o pożyczkę na budowę szkół dla dzieci biedoty. Jak opowiadał, pożyczki tej udzielono, ale w zamian za to wierzyciel zażądał spełnienia warunku, by w szkołach tych był dobry podręcznik, odpowiednio przygotowany z dydaktycznego punktu widzenia. Argentyńska minister zgodziła się, ponieważ bardzo potrzebne były jej pieniądze. Tymczasem, jak wspominał papież, okazało się, że zaproponowano jej książkę z teorią gender.

Według relacji Franciszka szefowa resortu była "sprytna" i dlatego zgadzając się na ten podręcznik, załatwiła dla tych szkół także drugi; oba zostały rozprowadzone.

- To jest właśnie kolonizacja ideologiczna - mówił papież - chcą w ten sposób zmienić mentalność. Franciszek dodał, że w czasie synodu w Watykanie biskupi z Afryki skarżyli się, że niektóre pożyczki udzielane są pod pewnymi warunkami, to znaczy - powiedział - niektórzy korzystają z potrzeb narodu, by realizować swoje interesy kosztem dzieci.

- To samo robiły dyktatury w minionym wieku, to nie jest nowość, weszły ze swoimi doktrynami - stwierdził papież. Przywołał przykłady organizacji szkolnych w faszystowskich Włoszech i Hitlerjugend w Niemczech.

- Naród nie może tracić swojej wolności, każdy naród ma swoją kulturę, swoją historię. Kiedy idee narzucane są przez potęgi kolonizatorów, dąży się do tego, by narody straciły swoją tożsamość - mówił Franciszek.

Co naprawdę powiedział papież? ZOBACZ PEŁNE TŁUMACZENIE

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Katolik nie królik, nie musi mieć ośmioro dzieci"
Komentarze (87)
L
Lulu
21 stycznia 2015, 13:01
"Katolik nie królik, nie musi mieć ośmioro dzieci" chyba OŚMIORGA? redakcjo!
L
Luśka
21 stycznia 2015, 11:58
Jeszcze taka refleksja.Za czasów naszych prababek posiadanie dużej rodziny to było normalne,ale to były zupełnie inne czasy.
L
Luśka
21 stycznia 2015, 11:54
Papież zwracał się do Azjatów,a nie Europejczyków.Patrzcie jak tam żyją ludzie.Jak ktoś tutaj napisał nie sztuką jest rodzić dzieci ,sztuką jest Je wychować ,ba  jeszcze je utrzymać i zapewnić im doobry start w życiu.
M
Mama*4
21 stycznia 2015, 06:27
O istocie chrześcijaństwa nie stanowi ilość posiadanych dzieci, ale gotowość przyjmowania wyzwań i podężania za Chrystusem. Otwartość serca na każde życie, które możemy przyjąć jest wyrazem mądrości, która nie ogranicza się do "tu i teraz", ale wybiega w przyszłość i zawsze się o(d)płaca:):):):)
!
!!
21 stycznia 2015, 02:20
<a href="https://pbs.twimg.com/media/B7z5YfJCUAA9Wte.jpg:large">PAP i rzeczywistość</a>
A
Adelajda
20 stycznia 2015, 21:41
Znowu papież trafia w sedno poblemu !!! Brawo. Szkoda, że interpretacja rozmyje sens jego wypowiedzi.
R
roman
20 stycznia 2015, 19:52
Uważam, że Papież ma rację, choć może nie  zgodzę się z "optymalną liczbą dzieci". Myślę, że nie powiedział niczego nowego. Czy w KKK nie ma podobnego zapisu (oczywiście jeśli chodzi o treść)??
Z
Zx
20 stycznia 2015, 18:12
Nie jest sprawa księdza co sie dzieje w czyjejkolwiek sypialni. Jeżeli małżeństwo postanowiło w ogóle nie mieć dzieci to tez ich sprawa a nie księdza.
W
wika
20 stycznia 2015, 18:10
Nie sztuka jest rodzić dzieci,sztuka jest  potem wychować Je na dobrych i porządnych ludzi.
W
wika
20 stycznia 2015, 18:08
Nie sztuka jest rodzić dzieci,sztula je potem wychować na dobrych i porządnych ludzi.
Z
Zyta
20 stycznia 2015, 18:07
Papież powiedział głośno to co 90% katolików myśli po cichu. Te same 90% używa antykoncepcji. Papież pokazał, ze nie jest hipokryta, ze nie bedzie zamiatał pod dywan faktów. Prawda jest taka, ze katolicy stosują antykoncepcję, rownież w b katolickiej Polsce. W przeciwnym razie skąd mielibyśmy tak niski przyrost naturalny. Ale Kosciol w tej sprawie ciagle chowa głowę w piasek. 
N
nik
20 stycznia 2015, 18:18
To prawda. Nauka Kościoła w tym względzie jest niespójna. Widać z góry przyjętą tezę i wicie się w argumentach ... kiepskie. A także strach przed utratą władzy.... Ale cóż mleko sie rozlało owce się rozchodzą, tak to jest jak się od lat zakłamuje i nie rozlicza z własnych błędów zrzucają ciężary na owce ! a wilki czychają ... 
Y
york
20 stycznia 2015, 18:33
Owce  maja dzięki internetowi szeroki dostęp do wiedzy. Pęd do wiedzy w swej istocie wyklucza posłuszeństwo. Stad problemy współczesnego Kosciola, który nie widzi, ze ma przed sobą zupełnie innego katolika niż miał 50 lat temu. 
K
KAtolik
20 stycznia 2015, 20:35
Nie prawda. Kościół jest spójny. Poczęcia można regulować wstrzemięźliwością lub tzw. "kalendarzykiem".
O
Olek
21 stycznia 2015, 01:51
Moja kuzynka z mężem regulowali poczęcia tzw kalendarzykiem. W ten sposób dochowali sie wbrew własnym zamiarom 6 dzieci. Wtedy wreszcie puknęli sie w czoło i zaczęli stosować antykoncepcję. Z dobrym skutkiem. Tylko, ze te 6 dzieci tez trzeba jakoś wychować a pieniędzy mało i zdrowie kuzynki zrujnowane przez tyle ciąży.
N
nik
21 stycznia 2015, 12:00
Bardzo trafnie, zgadzam się z Tobą, dokładnie tak jest !
M
mwa
20 stycznia 2015, 16:58
Optymalna liczba dzieci to trójka? Może niedługo dojdziemy do tego, że osoby, które naprawdę CHCĄ i SĄ  w stanie mieć więcej będą wykluczane przez KK, bo przekraczają limity? Seriously?
Y
yasioo
20 stycznia 2015, 17:17
DEONIE, usuń te kłamstwa!!! Takie słowa nie padły. To tylko papka PAP. http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,2697,co-naprawde-powiedzial-franciszek.html tu masz pełne tłumaczenie.
M
mwa
20 stycznia 2015, 17:26
No już lepiej. Bo te słowa z powyższego artykułu brzmią co najmniej dwuznacznie... Brawo Deon za rzetelność...
R
RV
20 stycznia 2015, 16:45
Papieska konferencja prasowa w samolocie: o pielgrzymkowych planach, problemie korupcji, ideologii gender i odpowiedzialnym rodzicielstwie PRZECZYTAJ NA PORTALU RV Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2015/01/20/papieska_konferencja_prasowa_w_samolocie:_o_pielgrzymkowych_planach,/pol-844384 strony Radia Watykańskiego 
R
RV
20 stycznia 2015, 15:47
Deon zwsze wykorzystuje PAP czy Wyborczą do takich celów - tworzenie medialnego pontyfikatu i KK. Zamisat poczekać na wiarygodne informacje np. z Radia Wtykańskiego - jyż chce siać zamet - oczywiście niby przy okazji broniąć papieża. Papiez nie potrzebuje takiej pokrętnej obrony i sprzeciwia się wykorzystywaniu mediów do takich celów.  DEON JEDNAK WALCZY O KLIKANIE A CO MU TAM INFORMACJA NA RV
K
Kinga
20 stycznia 2015, 15:05
Szkoda, że autorka tekstu oparła się wyłącznie na notce PAP. Dziwi mnie to, że DEON.PL wypuszcza podobne teksty oparte na manipulacji słowem wyjętym z kontekstu. Nie wspomnę już o sensacyjnym wydźwięku tytułu. Nie zastanowiło pani redaktor nawet przez moment, że takie słowa stoją w głębokiej sprzeczności z postawą chrześcijańską??? Bardzo Was lubię i proszę o rzetelną analizę artykułów zanim wrzucicie je na stronę, bo skazujecie się na słuszą krytykę środowisk głębiej przywiązanych do tradycyjnej nauki kościoła i wystawiacie na szwank dobre imię papieża.
S
SF
20 stycznia 2015, 12:38
"Kiedy idee narzucane są przez potęgi kolonizatorów, dąży się do tego, by narody straciły swoją tożsamość" czyli jak chrześcijaństwo pod groźbą ognia i miecza szerzyło się po Europe.
WD
Wojtek Duda
20 stycznia 2015, 12:06
czasmi przysłuchując się rozmową w kręgach katolickich, można by odnieść wrażenie, ze posiadanie wielodzietnej rodziny to wręcz konieczność do bycia dobrym katolikiem. A tu  papież koryguje ten punkt widzenia. Czy postawą prawdziwie chrześcijańską nie jest  szczere rozeznanie  jakie jest  powołanie  (z uwzlędnieniem indywidualnych możliwości,nie tyle finansowych, co emocjonalnych, a i  fizycznych (o czym mówi papież)? Każdy z nas jest inny, ktoś chce miec 5 dzieci - OK. ktos 2 - też OK. O ile to są szczere i dobrze rozeznane wybory serca .  Tak przynajmniej ja uważam.
jazmig jazmig
20 stycznia 2015, 14:52
piszesz bzdury wyssane z palca Bergoglio
20 stycznia 2015, 15:16
pisanie bzdur wyssanych z czyjegoś palca to raczej Twoja domena bracie
Jack French
20 stycznia 2015, 15:33
Nie wypowiedział tego k. Bergolio, tylko papież Franciszek. Jak chcesz rzucić mięsem, to przynajmniej zrób to merytorycznie i poprawnie.
K
KK
20 stycznia 2015, 11:29
Błąd PAP powinien być zaznaczony. Materiał wyrawany z kontekstu. Przynajmniej tytuł można zmienić... Szukanie sensacji.
A
anna
20 stycznia 2015, 11:28
"Króliki". To jest język niegodny nie tylko papieża, ale każdego odpowiedzialnego człowieka występującego na forum publicznym. Tak można mówić w koleżeńskim gronie. Choćby nie wiem jak tłumaczyć (po raz kolejny) tę żenującą wypoweidź, to wniosek jest oczywisty: wielodzietne rodziny zostały napiętnowane.
T
Ten
20 stycznia 2015, 11:35
Uważam, że nawet w gronie koleżeńskim takie określenia rodzin jest po prostu żenujące. Wśród moich znajomych nigdy się z takim określeniem nie spotkałem - na szczęście. To jest język Środy i ... Trzeba się tym bardziej modlić za Franciszka, bo widzimy, jak bardzo tej modlitwy potrzebuje.
A
aga123
20 stycznia 2015, 11:38
Radzę byś uważnie się wczytała. Zastanów się do kogo i w jakiem celu papież kieruje przesłaniie, zamiast ciągnąć daleko idące wnioski. Nikt nie powiedział, że posiadanie wielu dzieci to zło, nie mniej jednak bezmyśnie sprowadzanie na świat kolejnego potomstwa to już brak wyobraźni, a co za tym idzie, brak odpowiedzialności.
S
saf3
20 stycznia 2015, 11:57
Czas zauważyć, że żyjemy w świecie w którym natłok informacji sprawia, że pokorny, wyważony jezyk przekazu trafia do nie wieu. Zazwyczaj tych, którzy sami go szukają. Wystarczy zapytać ilu ludzi czyta encykliki. Chrześcijaństwo to coś więcej niż układność i pokora. Warto pamiętać, że Jezus wcale do takich nie należał.   Tak jak Chrystus, powinnismy szukać drogi do wnętrza innych, nauczyć się mówić ich językiem. Najgorzej jest dopatrywać się złych intencji, tam gdzie ich nie ma.
Y
yasioo
20 stycznia 2015, 12:00
Proponuję Deonowi, by przestał kopiować newsy z Onetu i zaczął rzetelnie relacjonować słowa papieża. Macie tu pełny tekst tej wypowiedzi. Pope Francis: I think the number of three children per family that you mentioned – it makes me suffer- I think it is the number experts say is important to keep the population going. Three per couple. When this decreases, the other extreme happens, like what is happening in Italy. I have heard, I do not know if it is true, that in 2024 there will be no money to pay pensioners because of the fall in population. Therefore, the key word, to give you an answer, and the one the Church uses all the time, and I do too, is responsible parenthood. How do we do this? With dialogue. Each person with his pastor seeks how to do carry out a responsible parenthood. That example I mentioned shortly before about that woman who was expecting her eighth child and already had seven who were born with caesareans. That is a an irresponsibility That woman might say 'no, I trust in God.’ But, look, God gives you means to be responsible. Some think that -- excuse the language -- that in order to be good Catholics, we have to be like rabbits. No. Responsible parenthood. This is clear and that is why in the Church there are marriage groups, there are experts in this matter, there are pastors, one can search; and I know so many ways that are licit and that have helped this. You did well to ask me this. Another curious thing in relation to this is that for the most poor people, a child is a treasure. It is true that you have to be prudent here too, but for them a child is a treasure. Przetłumaczcie to sobie - na pewno ktoś tam u was bąka po angielsku. I teraz wskażcie mi, gdzie papież powiedział, że "Jego zdaniem optymalną liczbą dzieci jest trójka"?
20 stycznia 2015, 14:27
Pope Francis: I think the number of three children per family that you mentioned – it makes me suffer- I think it is the number experts say is important to keep the population going. Three per couple. O ile moje "bąkanie po angielsku" mnie nie myli. Poza tym, w oryginale papież powiedział, że "zdaniem ekspertów trójka jest optymalna" a nie jego... Papież mówił to w kontekście presji społecznej na katolikach - więcej dzieci - w sytuacji trudnej sytuacji materialnej oraz zagrożenia życia lub zdrowia.
20 stycznia 2015, 15:19
Ja nie znajduję w cytowanym przez Ciebie tekście angielskiego odpowiednika słowa "optymalna". Papież mówi tu o zastępowalności pokoleń a nie o jakimś optimum.
Y
yasioo
20 stycznia 2015, 17:19
minimalna dla utrzymania społeczeństw! MINIMALNA, a nie optymalna.
20 stycznia 2015, 11:20
[url]http://gosc.pl/doc/2328929.Dobrzy-katolicy-jak-kroliki-Co-powiedzial-papiez[/url]
20 stycznia 2015, 11:23
Po zapoznaniu się z pełną wypowiedzią nikt nie może się czuć obrażony. Media wyjęły jedno słowo z kontekstu i przekręciły inne słowa. Papież ma wielki szacunek dla rodzin wielodzietnych ale podkreśla, że rodzicielstwo powinno być odpowiedzialne. Tyle. Pozdrawiam wszystkie rodziny 3+ w tym moich przyjaciół :)
A
ABA
20 stycznia 2015, 11:20
Tym razem naprawdę deon szuka sensacji, bo na taki tytuł złapie się każdy. Zdania sparafrazowane i wyrwane z kontekstu powodują, że odbija się to na Papieżu, a on powiedział mądrze i sensownie. Przeczytajcie tłumaczenie całej wypowiedzi. http://gosc.pl/doc/2328929.Dobrzy-katolicy-jak-kroliki-Co-powiedzial-papiez
20 stycznia 2015, 11:27
Tak! Redaktor odpowiedzialny za ten tytuł powinien dostać po łapkach...
Grzegorz Kramer SJ
20 stycznia 2015, 11:19
Tu jest oryginał: http://www.catholicnewsagency.com/news/full-text-of-popes-in-flight-interview-from-manila-to-rome-84716/
J
jorge
20 stycznia 2015, 15:50
Odezwał się hucpiarz od chęci zdrady zakonu. Trzeba poczekać i poczytać na RV  a nie deonowe sensacje. No ale Kramer chce powiedziec jaki to uczony i czyta po angielsku a reszta ludu - nich czyta za PAP. Żenada
E
extra
20 stycznia 2015, 11:15
tak płytkie patrzenie ( słuchanie ) wypowiedzi Franciszka jak płytki katolicyzm polski. Nic wgłąb nie daj boże wysilić się na czywtanie ze zrozumieniem. Żeby zrosumieć nie można wyrywać z kontekstu wypowiedzi paru słów. Ten papież nie jest ani oszołomem ani rewolucjonistą jak chcą go widzieć niektórzy Katolicy w polsce i media cytujące jego wypowiedzi. Bo inaczej za chwilę zrobi się z tego : polak, królik, katolik - i dopiero będzie ujadanie !!!
M
milcia
20 stycznia 2015, 11:15
Zgadzam się z Papieżem.To nie to chodzi ,że wszyscy mają się ograniczać tu chodzi o odpowiedzilność.Są rodzice ,którzy mają po kilkoro dzieci,a nie potrafią się nimi dobrze zająć,a potem w TV słyszymy.
A
aga123
20 stycznia 2015, 11:42
Pamiętaj, że nie zawsze to ich wina. Życie bywa przewrotne. Grunt to starać się podejmować rozważne decyzje i być za nie odpowiedzialnym.
DA
DO Agi
20 stycznia 2015, 13:37
Że np: nie potrafią tych rodzin utrzymać?
KS
Krzysztof Sikorski
20 stycznia 2015, 11:14
Przysłowie -   milczenie jest zawsze cenniejsze niż złoto. Zwykle na okazyjne świeto Papieża odmawiano modlitwę. U Franciszka dodatkowo zatańczono tango. Bo lubił. W przyszłym roku "postępowa wiara" moze odstawić przed bazyliką najzwyczajniejsze fikołki, bo jako chłopak lubił - a który nie? mam watpliwość, czy nas nie potraktują jako"  bandę wiernych" idiotów.
P
POLECAM
20 stycznia 2015, 11:04
W takim razie polecam się zapoznać :) https://www.youtube.com/watch?v=K5FuE5Wcv7o
K
Katarzyna
20 stycznia 2015, 10:57
Za bardzo wyrwane z kontekstu. Papież nie mówi o tym, że nie powinno się mieć licznej rodziny, ale o tym, że nie istnieje taki przymus i każdy powinien mądrze rozważyć we współpracy z Bogiem, co będzie najlepsze dla niego i jego rodziny, pozostając nadal otwartym na życie :) 
BM
Barbara Magdalena
20 stycznia 2015, 10:53
Czy św. Joanna Beretta Molla też zostałaby "zrugana" przez papieża Franciszka? Nawet w najbardziej "króliczej" rodzinie ludzkiej, każdy "królik" jest człowiekiem stworzonym na obraz i podobieństwo samego Boga - także to dziecko, które w ludzkim rozumieniu jest "rzuceniem wyzwania" wobec Niego. Przykro, że Ojciec Święty wydaje się wchodzić w nurt tego świata.
Młoda Żona
20 stycznia 2015, 11:14
Papież zrugał tę kobietę ze względu na to , że wszystkie ciąże były rozwiązane przez cesarskie cięcie, które to jest poważną operacją. Myślę, że miał na mysli zdrowie i życie tej kobiety...
20 stycznia 2015, 11:28
Też tak uważam
BM
Barbara Magdalena
20 stycznia 2015, 11:58
Przecież św. Joanna Beretta Molla, zachodząc w ostatnią ciążę i decydując się na urodzenie dziecka, również narażała swoje życie i... straciła je. Mam przykre wrażenie, że lansowane "rozsądne" podejście do rodzicielstwa, jest podejściem tego świata, który nie chce krzyża.
MM
Młoda Mężatka
20 stycznia 2015, 12:08
Święta zachorowała, będąc już w ciąży i mimo zaleceń lekarza do przerwania ciąży donosiła ją. Ja tu nie widzę powiązania tego przypadku ze świadomym, odpowiedzialnym rodzicielstwem związanym z niezachodzeniem w 8. ciążę w przypadku każdego poprzedniego porodu przez cesarskie cięcie... 
M
mama4
20 stycznia 2015, 10:50
No tak, najlepiej wyrwać kilka zdań z kontekstu i od razu niedobry papież!.... Albo zależnie od portalu... ooo, w końcu postępowy..... Ja jestem w czwartej ciąży i wcale nie czuję się urażona (choć po pierwszym przeczytaniu miałam mieszane uczucia co do użytych słów). Nigdy KK nie głosił że trzeba mieć dużo dzieci, ale by je z odpowiedzialnością przyjmować! Tak pierwsze, jak i trzecie czy piąte. Papież nie powiedział nic nowego w nauczaniu swoim, ani swoich Świętych poprzedników. Użył jedynie bardziej kolokwialnych (być może mniej przemyślanych) słów... ale woda na młyn szukających sensacji gotowa :) 
20 stycznia 2015, 10:45
Dziecko jest podobno darem Boga, czy coś się zmieniło w nauczaniu KK? Zrugał kobiecinę, a antykoncepcja zabroniona, bo jest grzechem. Taki papież, to tragedia.
O
open
20 stycznia 2015, 10:40
ciekawe ilu z obrażonych pobiegnie nabożnie ma sze paieską , kiedy Franciszek przyjedzie do Polski, i ciekawe czy ktoś zwrócił uwgagę na kluczowe w tej wypowiedzi słowa, wcale nie odnoszące się do "królików" : " Bogu nie trzeba rzucać wyzwania "
jazmig jazmig
20 stycznia 2015, 14:56
na mszę papieską pójdzie o wiele mniej ludzi, niż się dotychczas wydawało, jeżeli Bergoglio dalej tak będzie bredził
B
bas
20 stycznia 2015, 10:25
Kochani czytajcie i słuchajcie Papieża ze zrozumieniem!
Q
qq
20 stycznia 2015, 10:19
Pochodzę z rodziny, w której jest ośmioro dzieci. Jesteśmy bardzo szczęśliwą katolicką rodziną. Wszystkie dzieci są wykształcone, mają własne rodziny, mieszkania i pracę. Słowa Papieża odczuwam jako obraźliwe dla mnie i mojego rodzeństwa, ale najbardziej boli mnie to, że obraził moich kochanych Rodziców. Wszyscy jesteśmy chciani i kochani przez naszych Rodziców. Nie wyobrażam sobie takiego życia, w którym nie byłoby pięciorga (albo chociażby jednego) z nas. Chciałabym, żeby Papież, skądinąd kochany człowiek, wycofał się z tej wypowiedzi i przeprosił za swój nietakt.
M
mom
20 stycznia 2015, 10:33
O matko i córko! Oczywiście nie mogło zabraknąć obrażalskich komentatorów. Twoje podejście jest dość egocentryczne, nie każde słowa Papieża są skierowane właśnie do Ciebie. Jest wiele katolickich rodzin, kobiet, które odczuwają presję ze strony swoich wspólnot żeby rodzić jak najwięcej dzieci. Nie widzę gdzie obraził rodziców rodzin wielodzietnych. To już nadinterpretacja.
A
Alfista
20 stycznia 2015, 10:35
Co to są "swoje wspólnoty" czyżbyś miała na myśli kikonów?
M
mom
20 stycznia 2015, 10:56
Nie, ogólnie, każde "wzorowe" wspólnoty
20 stycznia 2015, 11:26
[url]http://gosc.pl/doc/2328929.Dobrzy-katolicy-jak-kroliki-Co-powiedzial-papiez[/url] Wcale się nie dziwię, że ośmioro dzieci Ciebie, jako matkę uszczęśliwia. Przecież to jest błogosławieństwo! I tak właśnie o rodzinach wielodzietnych myśli i mówi papież. Zapoznaj się z dokładnym tłumaczeniem a nie interpretacjami jego wypowiedzi to zobaczysz, że nie ma Cię za co przepraszać.
D
Darek
20 stycznia 2015, 10:16
Polecam przeczytać inne tłumaczenie. http://gosc.pl/doc/2328929.Dobrzy-katolicy-jak-kroliki-Co-powiedzial-papiez
J
Jan
20 stycznia 2015, 10:30
Dziekuje za to tlumaczenie. Przeciez to zupelnie zmienia sens wypowiedzi Papieza! Dziwie sie redakcji, ze tego nie sprawdzila i publikuje w sensacyjnej formie.
A
Alfista
20 stycznia 2015, 10:40
i kto tu podaje prawdę? Ojciec św. powinien tak formułować wypowiedzi by wszytko było jasne i jednoznaczne, a jak nie potrafi to koniec z konferencjami, nie musi być szołmenem i ulubieńcem mediów.
20 stycznia 2015, 10:13
Stręczenia naiwnej radościowości, jakie jest modus operandi Deonu nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością.
A
Alfista
20 stycznia 2015, 10:04
Nie dość, że ateiści i wszelkiej maści lewacy wyśmiewają się z katolickich wielodzietnych rodzin to teraz jeszcze papież porównuje ich do królików...
O
open
20 stycznia 2015, 10:13
człowieku, co TY wypisujesz? Papież przed uzyciem porównania użył słowa "przepraszam". Nikt sie z nikogo nie wyśmiewa - tylko jak się nie użyje mocnych słów to pewne rzeczy przez katolicki beton nie przenikną.
R
rzymianin
20 stycznia 2015, 10:01
św. Jan Paweł II na pewno by tak się nie wyraził. Nie przypisuję Papieżowi Franciszkowi złych intencji, jedynie brak wyczucia i przewidywania jakie to będzie miało skutki. Wyobrażam sobie co będą musieli wycierpieć rodzice i dzieci!!! rodzin wielodzietnych w szkołach, co usłyszeć na swój temat i że będą przezywani "króliki". Przykro mi bardzo. I to niewinne, niezasłużone cierpienie za sprawą nierozważnego, rzucającego słowa papieża, któremu tak bliski jest cierpiący człowiek. Ledwo wyjechał z Filipin i już zostawił "pamiątkę" rodzinom wielodzietnym tam i na świecie. Ta wypowiedź to młyn na wodę tym, którzy proponują środki antykoncepcyjne. Bo ten przykład z kobietą co miała 7 cesarskich cięć (niech sie wypowiedzą lekarze, czy to możliwie!) to przecież nic innego jak tylko sugestia, iż powinna sie zabezpieczyć! Przykro mi, a jak przykro musi być rodzinom wielodzietnym! 
E
exee
20 stycznia 2015, 10:15
każdy papież jest na miare czasów, Franciszek ze swoim nie owijaniem w bawełnę trafia w sedno. Inaczej do niektórych by nie dotarło.
W
Witold
20 stycznia 2015, 10:22
Rozumiem obawy, że sposób w jaki Papież się wyraził może mieć przykre skutki dla niektórych dzieci z wielodzietnych rodzin. Czy będzie miało nie wiem, ale wykluczyć nie można. Jeśli chodzi o rodziców to założyłbym, że dojrzali ludzie którzy z miłości zrodzili wiele dzieci nie będą szczególnie cierpieć jeśli jakiś jeden czy drugi półgłówek będzie się z nich śmiał. Z kolei co do uwag nt kobiety po 7 cesarskich cięciach to Papieżowi nie chodziło o liczbę dzieci tylko o bezpieczeństwo matki, a pośrednio tych dzieci, które już urodziła. I proszę nie mówić, że metody naturalne są tak nieskuteczne. Zresztą w skrajnym przypadku można powstrzymać się od współżycia, jeśli kolejna ciąża zagrażać mogłaby życiu matki.
P
paweł
20 stycznia 2015, 09:59
Wypowiedź na miarę Jezuity!
O
open
20 stycznia 2015, 09:47
nareszcie mądra definija katolika  - odpowiedzialny. Chociaż niektórym , w sferze wiary, wywyróci to świat do góry nogami. Ten niewygodny, szczery papież .......eh....:)
A
Alfista
20 stycznia 2015, 09:38
Porównanie rodzin wielodzietnych do królików...wypada współczuć i szkoda , że te słowa padły, ale tak to jest jak się baja co ślina na język przyniesie.
J
JJ
20 stycznia 2015, 09:42
Wypada przeczytać ze zrozumieniem. Niestety jest takie podejście, że katolik to musi mieć jak najwięcej. A choćby przykład z 7 cesarkami to skrajna nieodpowiedzialność tej matki.
E
ex
20 stycznia 2015, 09:48
powiedzieć parwdę i swiat się zawala..........
Z
Zofia
20 stycznia 2015, 10:05
Dlaczego odpowiedzialność matki, a nie ojca?
O
O.
20 stycznia 2015, 11:23
Obojga rodziców. 
T
Ten
20 stycznia 2015, 09:26
No tak, kolejna dziwna wypowiedź Franciszka. Oczywiście nie głosił tego ex cathedra, więc nie ma obowiązku przyjmowania tego za magisterium Kk. Tutaj pewnie dał upust swoim osobistym przekonaniom. Mógł to jednak zrobić w innej formie. Tak sobie myślę, że kardynałowie na pewno nie wybrali by kard. Bergolio na papieża, gdyby wiedzieli jakie naprawdę ma poglądy i jak zamierza sprawować papieski urząd.
J
JS
20 stycznia 2015, 09:31
A co niby z nim jest nie tak? Co złego w słowach, które powiedział? 
M
M.
20 stycznia 2015, 09:32
Co za bdura! Benedykt XVI rezygnując z urzędu doskonale wiedział, kto zostanie wybrany jego następcą. Trochę zaufania... I warto byłoby jednak przeczytać cały wywiad, a nie bazować na wielokrotnie tłumaczonych i streszczanych pojedynczych zdaniach.
T
Ten
20 stycznia 2015, 11:31
Bendeykt wiedział, kto zostanie jego następcą? Wypisuje Pan/i po prostu niedorzecznosci! Papieża wybierają kardynałowie na konklawe, nieraz w wielu rundach. A wywiad czytałem i komentarz napisałem po przeczytaniu.
M
mf
20 stycznia 2015, 09:14
Cóż za prymitywny język.Porównanie wielodzietnych rodzinn do królików to po prostu chamstwo i bezczelność. Ileż pychy ma w sobie obecny biskup Rzymu, że śmie mówić jaka ilość dzieci jest "optymalna" ?  Załóż fartuszek i kielnię do ręki skromny Franciszku !
D
D.
20 stycznia 2015, 09:25
To, że określił "optymalną ilość dzieci" nie oznacza to od razu, że jest pełen pychy. Autor na początku zdania dodał, że "JEGO ZDANIEM" - a takowe zdanie ma prawo posiadać i nie czyni go to osrarżycielem. Papież wypowiadając te słowa nie miał na celu zabronić komukolwiek posiadania większej czy mniejszej ilości dzieci. Jak też sam powiedział - "w rodzicielstwie najważniejsza jest odpowiedzialność". Jeśli ktoś czuje się na siłach i wie, że jest w stanie wychować więcej niż troje dzieci - nie widać tu żadnej przeszkody. Z kolei jeśli rodzice czują, że nie poradzą sobie chociażby finansowo z dwójką dzieci - nikt nie nakazuje im wydawać na świat kolejnej dwójki, by spełnić "optymalną ilość dzieci".
O
O.
20 stycznia 2015, 11:25
Chamstwem i bezczelnością jest narobienie gromady dzieciaków BEZREFLEKSYJNIE a potem nie dbanie o ich potrzeby. Co, jak widzisz, tyczy się wyłącznie NIEKTÓRYCH rodziców, a na pewno nie mówimy tu o rodzinach wielodzietnych, które odpowiedzialnie (tak, tak, trudne słowo, wymagające) decydują się na dzieci.